• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Płukanki - Temat ogólny

  • Thread starter Deleted member 7
  • Start date
Opróżniony i wykapany silnik. Jak już przestało się sączyć to wlałem jakieś 0,7litra czystego świeżego oleju do silnika, filtra i rurki bagnetu. Olej ściekając zebrał ze sobą taki syf

20220812_181201.jpg 20220812_181243(0).jpg

Wy tam se lejta dalej te archoile i inne likłi moli, a w silniku w zakamarkach błoto jak było tak będzie tylko dodatkowo będzie jeszcze mocniejsze bo w oleju zbierze się brud z całego silnika po detergencie, który go zruszy 😎
 
Ej, ej, ej hola, hola! 😉
Ja teraz zmienilem oliwe w TT, od razu po wymianie trasa 250km, sprawdzenie stanu oleju i na bagnecie olej o kolorze miodu 😉😉😉
Chcialem troche "płuknąć" rurka bagnetu i przez wlew, ale nie mialem az tyle oleju.
 
Robiłem i takich efektu nie było 😛
 
@Hlava Zależy od konstrukcji silnika i ile jest zakamarków z których olej fizycznie sam nie spłynie. Ale to też takie złudzenie trochę bo po prostu mała ilość oleju bardzo szybko zmienia barwę nawet po niewielkim kontakcie ze szlamem. Ile ja tego mogłem tam mieć jak silnik widział w ostatnich latach byl eksta wylizany przez Archoile i Oilsyny, a do tego jeszcze w ubiegłą zimę robiłem mu ekstra dokładne płukanie, żeby Ceratec się przyjął na czysty metal. A jednak spływa olej jak na zdjęciu i to zwykłe spłynięcie z bańki do bańki bez żadnego mielenia.


@sprajt2 No to do swoich 250km dodaje jedno zero i patrz u mnie :D
Na początku tego roku eksperyment jak się olej zmienia z biegiem kilometrów i po 2500km był ciągle był ładny jak na starego dizla. Potem straciłem mój "papier testowy" i przestałem 😂

OLEJ 3000 1.jpg
 
...
Wy tam se lejta dalej te archoile i inne likłi moli, a w silniku w zakamarkach błoto jak było tak będzie tylko dodatkowo będzie jeszcze mocniejsze bo w oleju zbierze się brud z całego silnika po detergencie, który go zruszy

Ale to chyba ma tak działać, że w oleju/dodatku z silnika diesla są rozproszone drobiny sadzy. Twój olej jest czarny i bardzo dobrze, że taki jest.
Szlam w silniku zostanie jak olej jest przepracowany i nie da się go w całości spuścić.
 
Last edited:
Szlam w silniku zostanie jak olej jest przepracowany i nie da się go w całości spuścić.

No i to co widać to jest właśnie to co nie da się spuścić i wyleciało dopiero jak wlałem do pustego silnika 0,7L świeżego oleju, który to ze soba zabrał.


W ramach kontynowawaniu tematu płukania załączam jeszcze raz zdjęcia jakie robiłem w grudniu przy podwójnym płukaniu pod ceratec.


Po lewej stary zużyty olej lany po 10 000km
W środku czysty świeży nowy olej po pracy 20 minut w silniku
Po prawej czysty świeży nowy olej z dodatkiem Archoil lub Oilsyn na 20 minut w silniku.

Jak widać, świezy olej zebrał ze sobą z silnika tyle starego szlamu, że kolejny olej nawet z detergentem nic nowego nie wyczarował.


PŁUKANIE SILNIKA 12.2021 1.jpg


PŁUKANIE SILNIKA 12.2021 2.jpg



Dlatego kiedyś pisałem tu nie raz, że sobie wolę sobie silnik przelać literkiem świeżego oleju niż do zużytego ścieku dodawać płukankę po której i tak zostanie szlam, który fizycznie nie może zlecieći odrazu skazi czysty olej co widać w moich postach tym i wyższym.
 
@STREAM-HD nie we wszystkich silnikach możesz sobie tak przelać olej przez silnik. Np. w Renault 2.0dCi olej wlewa się przez bagnet prosto do miski olejowej (swoją drogą debilny pomysł ale to w końcu Renault 😉).
 
To i tak tylko jakieś wynalazki z nudów czy kaprysów. Nikt tak nie robi i fury jeżdżą. Olać temat, jechać dalej.
 
Dlatego kiedyś pisałem tu nie raz, że sobie wolę sobie silnik przelać literkiem świeżego oleju niż do zużytego ścieku dodawać płukankę po której i tak zostanie szlam, który fizycznie nie może zlecieći odrazu skazi czysty olej
Oj tam od razu skazi. Wymiesza się z nowym olejem w takich proporcjach, że nawet kolor się nie zmieni.

Dla mnie płukanka ma ruszyć osady i depozyty. Przepracowany olej, który płynie, gdy się na niego kapnie to przecież nie problem. (Dlatego niespecjalnie wierzę w płukanki postojowe na naście minut, te do jazdy mają dla mnie więcej sensu).
 
No z ciekawostek to pojawił mi się wyciek gdzieś z lewej strony silnika patrząc od przodu. Oilem LL już tam jeździ z 9.5 tys. km. O ile nie obwiniam płukanki za zrobienie wycieku to już informacja na opakowaniu o tym, że rewitalizuje uszczelki już wzbudza lekki śmieszek na ustach.
 
Nie lałem tego, żeby załatać jakieś wycieki, bo ich nie było. Tylko zwracam uwagę, że na opakowaniu jest dość rzucająca się informacja o rewitalizacji uszczelek.
 
Bo to dodatek estrowy. Estry mają działanie spulchniające. A skoro pojawił się wyciek to może z innego powodu
 
informacja na opakowaniu o tym, że rewitalizuje uszczelki już wzbudza lekki śmieszek na ustach.
W opiniach kupujacych o Oilemie RTPF na allegro widziałem co najmniej jedną, że od tej płukanki zmiękły uszczelki. Dokładniej ta pod korkiem wlewu oleju.
U siebie tego nie zauważyłem.
 
Nie lałem tego, żeby załatać jakieś wycieki, bo ich nie było. Tylko zwracam uwagę, że na opakowaniu jest dość rzucająca się informacja o rewitalizacji uszczelek.
No i???
Oczekiwałeś cudu, czy co???
Można być uszczypliwym, ale Ty masz jakąś taką przypadłość, że zawsze znajdziesz sobie "jakieś cóś", do czego się na różne - dosłowne lub bardziej zawoalowane sposoby - zaczynasz czepiać... po co to???
Zalałeś jakąś chemię - w tym przypadku Oilema i przelatałeś 9,5 kkm i nic w tym czasie - jak wynika z tej wypowiedzi - się złego nie działo - a tu nagle ZONK i zaczynają się sugestie, że wynalazek słaby jest i raczej nie działa... No to po co go wlałeś??? Żeby po 9,5 kkm znaleźć sobie kolejny powód do narzekania???
To może prawidłowy jest odwrotny tryb rozumowania, tzn. tak obiektywnie - estry przez jakiś tam czas (np. te 9,5 kkm) działały na elementy uszczelniające i w tym czasie strupiałe elementy jeszcze "na chwilę" odżyły, tę chwilę pożyły, aż się zużyły - w końcu to chemia i na zasadach chemicznych działa, ale cudów zrobić nie da rady, więc skoro cosik tam jednak padło, to przyczyna jest prosta = było wadliwe lub stare i się zużyło... Zatem trza wymienić co zużyte, a esterki i inne wynalazki mają to konserwować i wspomagać oraz wydłużać żywotność elementów uszczelniających a nie je zastępować...
Over
Ps. wyprzedzając zakładaną ripostę o dodatkach w oleju w moich autkach i rzekomych cudach, to zacytuję mojego Świętej Pamięci Dziadka, który jak sobie trochę podpił, to zawsze wracał do głównej życiowej maksymy oznajmiając werbalnie wszem i wobec i każdemu z osobna, że "cudów nie ma...", a że od pewnego czasu używam tych dodatków w sporo większej ilości niż przytłaczająca większość użytkowników forum, nie zapominam jednak, że nadal głównym smarowidłem jest olej (oraz nośnikiem dla dodatków oczywiście😋) - dodam tylko, że eksperyment z dodatkami w oleum przekroczył w obu autkach już 5 kkm i nadal jest użytkowo bardzo, ale to bardzo poprawnie, wręcz nadpoprawnie ;-)
 
Czy wy nie potraficie jakoś po ludzku, bez złośliwości? Gorąco jest więc macie dla ochłody ostrzeżenia z lodem. Trochę też ten syfek wyczyściłem.
 
1.6 tdi cayc 220tys, przebiegi autostrada, eski ..., do miasta i pracy inne auto, nie bierze oleju, zastosować plukanke? Myslalem o Tec lecz widze ze niezbyt polecana ( czyszcząc wtryski bezpośrednio z puszki tec pomarańczowa puszka , specyfik dzialal , widoczny brud ), biorąc pod uwagę cene teca moge pozwolic sobie na Oilsyn ReleaseTech Power Flush aczkolwiek dobre opinie ma LM 2640.
 
Back
Top