On czuje w klientach piniądzSerio już tak żenującą linię obrony obrał...? On chyba zdaje sobie sprawę z tego, że cały fundament marketingowy szlag trafił i będzie się chwytał ostatniej, nawet najbardziej absurdalnej deski ratunku.
Znajomi podsyłali mi screeny z wypowiedziami jego obrońców [ja nie mam FB] i w sumie linia obrony pokrywa się z tym, co oni tam pisali. Szczególnie jedną wypowiedź pamiętam, mówiącą o tym, że hamownia jest niepotrzebna, bo ktoś tam czuje, jak mu auto idzie... Parafrazując oczywiście.
Masz rację. Halicki z 44TUNING teraz zamiast hamowni stacjonarnej Maha jeździ i "przyrosty" mocy mierzy dupą. Niestety pomiary odczuć jego dupska nie da się jakolwiek zweryfikować. On powie, że jego dupą potwierdza wzrost a Twoja dupą nie czuje . I kto będzie miał racjęOn czuje w klientach piniądz