Cześć.
Jakiś czas temu na forum pojawił się przedstawiciel @PulseGT i zaproponował możliwość przetestowania ich produktu.
Jak część osób wie w jednym z aut, które mam pod opieką (Hyundai i10 2008 1.2 MPI) jest mały problem z umiarkowanym poborem oleju i kiedyś przedstawiłem swoje boje w tym temacie w poniższym temacie :
Tym razem chciałem typowo przetestować konkretny produkt Pulse GT engine flush. Wg. zapewnień producenta płukanka jest w pełni bezpieczna, zawiera modyfikatory tarcia, oparta jest o estry i można na niej jeździć ok. 20 minut zachowując maksymalnie 3000 obrotów na minutę. Więcej info na stronie producenta :
https://pulsegt.com/produkt/ester-engine-flush/
Zdecydowałem się dla maksymalizacji pozytywnych efektów płukania zlać stary olej Fuchs 5w-40 z przebiegiem 4,5 tysiąca km i zalać płukankę na nowy olej i filtr (zlewki świeżych Mannol 15w-40 API SL, Mobil Super 2000 5w-30 oraz rzeczonego Fuchsa). Nowy filtr SCT .
Po zalaniu oleju zdjąłem pokrywę zaworów celem porobienia zdjęć. Jak widać na fotkach jest dużo złogów, nagaru i twardego ciemnego lakieru też. Niestety historia auta w Niemczech w latach 2008-2014 jest z grubsza nieznana, a w Polsce jeździł tym starszy gość, który również nie dbał. Więc auto jeździło zapewne na mega krótkich dystansach i doświadczyło magii niemieckiego tzw. longlajfa.
Po sesji foto, do auta wleciało finalnie 3 litry oleju i 400 ml płukanki Pulse GT. Następnie auto udało się w trasę miejską z prędkościami do 80 km/h w ilości łącznie ok. 20 km i pół godziny jazdy .
Mieszanina została spuszczona. Czarna jak noc jak widać na fotkach i filmikach. A przypominam, że olej ma 20 km przebiegu! Nie stwierdziłem żadnych grudek, po prostu meeeeeega rzadka smoła. I charakterystyczny zapach płukanki aczkolwiek nie tak intensywny i nieprzyjemny jak Archoil 2820.
Następnie zdjęliśmy pokrywę zaworów celem oczyszczenia i nałożenia już docelowej nowej uszczelki Hyundai OEM. Zrobiono ponownie dokumentację foto. Nie wiem czy na komputerze będzie to widać jednak według mnie jest spora różnica. Głównie nagar został mocno zmiękczony i odchodził między krzywkami super lekko (same krzywki nie były zarysowane). Widać, że część lakieru zaczyna być gryziona. Wykręciłem świece i zajrzałem endoskopem. Można porównać sobie ze zdjęciami z poprzedniego tematu z eksperymentów z laniem chemii na tłoki. Między tym tematem, a poprzednim był Oilsyn Petrol Dr oraz Redline SI-1. Chętnie spróbowałbym chemii od @PulseGT również w tym zakresie, mając na uwadze doskonały wynik w teście @oiladditives (zdecydowane 1 miejsce przed Oilsynem i Techronem).
Widać, że cylindry wyrównały się pod kątem nagaru na tłokach i jest on widoczny, ale w niewielkim stopniu i dodatki do benzyny okazały się dość skuteczne tym bardziej, że auto na 5w-40 zużywało ok. 200-300 ml oleju na 1000 km, więc jego spalanie też musiało odkładać pewne depozyty.
Po sesji foto zamontowano nowy filtr powietrza – dla spokoju ducha wleciał Hyundai OEM – szkoda kombinować jak był w cenie Filtrona. Filtr oleju również Hyundai OEM z podobnego powodu. Całość zwieńczył Total 10w-50 Quartz od jednego z oficjalnych dystrybutorów marki Total (dostępnych na ich stronie). Mogę tajemniczo dodać, że chłopak bywa na forum i kto zechce znaleźć ten znajdzie. Ja jestem zadowolony, bo sprawdziłem sobie oryginalność apką Totala na telefon i wszystko jest OK.
Czas pokaże jak ze zużyciem. Olej mieści się w widełkach z instrukcji, lecz mam świadomość, że jest to górna granica i pewnie dla niektórych lepkością 10w-50 jest ona przekroczona. Z ciekawostek można dodać, że olej 10w-50 jest np. oficjalnie podawany w manualach typu „Sam naprawiam” Hyundaia Pony
Podsumowując interwały typu 5000 km na oleju i jego wymiana 3 razy w roku to minimum, aby spróbować coś dalej powalczyć. Uważam, że płukanka PulseGT jest mocna, ale i nie obawiam się jej. Chętnie spróbowałbym ponownie. Wiadomo cena jest wysoka, lecz dobry produkt musi kosztować. Brakuje na dzień dzisiejszy wg. mnie uzasadnienia od producenta do wydania takiej kasy. Lepszego technicznego opisu, TDS/MSDS, a nie wyłącznie marketingu. Test ich dodatku do benzyny jednak mega pozytywnie mnie zaskoczył. Ta płukanka w sumie też. Wg. mnie to jest klasa Oilsyna/BG109 - przy czym względem BG można na niej trochę pojeździć.
Jakiś czas temu na forum pojawił się przedstawiciel @PulseGT i zaproponował możliwość przetestowania ich produktu.
Jak część osób wie w jednym z aut, które mam pod opieką (Hyundai i10 2008 1.2 MPI) jest mały problem z umiarkowanym poborem oleju i kiedyś przedstawiłem swoje boje w tym temacie w poniższym temacie :
Dekarbonizacja silnika - eksperymenty z płukankami
Cześć. Od jakiegoś czasu borykam się w kwestii obsługi auta o podwyższonym apetycie na olej silnikowy. Jest to Hyundai i10 2008 rok, silnik 1.2 o oznaczeniu G4LA, 12V przedlift bez systemów zmiennych faz rozrządu. Zwykłe MPI, jednak dotknięte już ekologią i zwiększoną efektywnością – tłoki mają...
www.oilclub.pl
Tym razem chciałem typowo przetestować konkretny produkt Pulse GT engine flush. Wg. zapewnień producenta płukanka jest w pełni bezpieczna, zawiera modyfikatory tarcia, oparta jest o estry i można na niej jeździć ok. 20 minut zachowując maksymalnie 3000 obrotów na minutę. Więcej info na stronie producenta :
https://pulsegt.com/produkt/ester-engine-flush/
Zdecydowałem się dla maksymalizacji pozytywnych efektów płukania zlać stary olej Fuchs 5w-40 z przebiegiem 4,5 tysiąca km i zalać płukankę na nowy olej i filtr (zlewki świeżych Mannol 15w-40 API SL, Mobil Super 2000 5w-30 oraz rzeczonego Fuchsa). Nowy filtr SCT .
Po zalaniu oleju zdjąłem pokrywę zaworów celem porobienia zdjęć. Jak widać na fotkach jest dużo złogów, nagaru i twardego ciemnego lakieru też. Niestety historia auta w Niemczech w latach 2008-2014 jest z grubsza nieznana, a w Polsce jeździł tym starszy gość, który również nie dbał. Więc auto jeździło zapewne na mega krótkich dystansach i doświadczyło magii niemieckiego tzw. longlajfa.
Po sesji foto, do auta wleciało finalnie 3 litry oleju i 400 ml płukanki Pulse GT. Następnie auto udało się w trasę miejską z prędkościami do 80 km/h w ilości łącznie ok. 20 km i pół godziny jazdy .
Mieszanina została spuszczona. Czarna jak noc jak widać na fotkach i filmikach. A przypominam, że olej ma 20 km przebiegu! Nie stwierdziłem żadnych grudek, po prostu meeeeeega rzadka smoła. I charakterystyczny zapach płukanki aczkolwiek nie tak intensywny i nieprzyjemny jak Archoil 2820.
Następnie zdjęliśmy pokrywę zaworów celem oczyszczenia i nałożenia już docelowej nowej uszczelki Hyundai OEM. Zrobiono ponownie dokumentację foto. Nie wiem czy na komputerze będzie to widać jednak według mnie jest spora różnica. Głównie nagar został mocno zmiękczony i odchodził między krzywkami super lekko (same krzywki nie były zarysowane). Widać, że część lakieru zaczyna być gryziona. Wykręciłem świece i zajrzałem endoskopem. Można porównać sobie ze zdjęciami z poprzedniego tematu z eksperymentów z laniem chemii na tłoki. Między tym tematem, a poprzednim był Oilsyn Petrol Dr oraz Redline SI-1. Chętnie spróbowałbym chemii od @PulseGT również w tym zakresie, mając na uwadze doskonały wynik w teście @oiladditives (zdecydowane 1 miejsce przed Oilsynem i Techronem).
Widać, że cylindry wyrównały się pod kątem nagaru na tłokach i jest on widoczny, ale w niewielkim stopniu i dodatki do benzyny okazały się dość skuteczne tym bardziej, że auto na 5w-40 zużywało ok. 200-300 ml oleju na 1000 km, więc jego spalanie też musiało odkładać pewne depozyty.
Po sesji foto zamontowano nowy filtr powietrza – dla spokoju ducha wleciał Hyundai OEM – szkoda kombinować jak był w cenie Filtrona. Filtr oleju również Hyundai OEM z podobnego powodu. Całość zwieńczył Total 10w-50 Quartz od jednego z oficjalnych dystrybutorów marki Total (dostępnych na ich stronie). Mogę tajemniczo dodać, że chłopak bywa na forum i kto zechce znaleźć ten znajdzie. Ja jestem zadowolony, bo sprawdziłem sobie oryginalność apką Totala na telefon i wszystko jest OK.
Czas pokaże jak ze zużyciem. Olej mieści się w widełkach z instrukcji, lecz mam świadomość, że jest to górna granica i pewnie dla niektórych lepkością 10w-50 jest ona przekroczona. Z ciekawostek można dodać, że olej 10w-50 jest np. oficjalnie podawany w manualach typu „Sam naprawiam” Hyundaia Pony
Podsumowując interwały typu 5000 km na oleju i jego wymiana 3 razy w roku to minimum, aby spróbować coś dalej powalczyć. Uważam, że płukanka PulseGT jest mocna, ale i nie obawiam się jej. Chętnie spróbowałbym ponownie. Wiadomo cena jest wysoka, lecz dobry produkt musi kosztować. Brakuje na dzień dzisiejszy wg. mnie uzasadnienia od producenta do wydania takiej kasy. Lepszego technicznego opisu, TDS/MSDS, a nie wyłącznie marketingu. Test ich dodatku do benzyny jednak mega pozytywnie mnie zaskoczył. Ta płukanka w sumie też. Wg. mnie to jest klasa Oilsyna/BG109 - przy czym względem BG można na niej trochę pojeździć.
PRZED PŁUKANIEM :
PO PŁUKANIU :
ENDOSKOP
FILMY
Last edited: