Prawdopodobnie najlepszy silnik Diesla na świecie 😌

[Deleted member 543575]

@mario69 To widać miałeś wersję bez DPF. 1 L/10000 km to jeszcze w normie przy ponad 6 L oleju w silniku, ale możliwe też, że miałeś po prostu skręcony licznik . Tak z ciekawości, jaki olej lałeś? Mnie też padł oryginalny alternator przy ponad 290 tkm, tak to nic, raczej wymiany eksploatacyjne bo dużo rzeczy było jeszcze oryginalnych, jak tylne amortyzatory Sachs wymieniłem przy 276 tkm bo już tlukły przy okazji sprężyny. Przednie wahacze oraz tuleje też jeszcze oryginalne były, wymieniłem przy 287 tkm a przy okazji górne mocowanie i łożyska amortyzatora, łożyska były już trochę nadwyrężone, ale mocowanie jeszcze całkiem ok a to wszystko oryginalne. Tylko amortyzatory z przodu wymienił poprzedni właściciel na KYB, ale nie pamiętam przebiegu też chyba przy ponad 200 tkm, mam jeszcze faktury. Na 291 tkm wymieniłem jeszcze tylne łożyska bo też były oryginalne i już trochę nadwyrężone. Tuleje belki wymienił poprzedni właściciel. Wymieniłem też kompletne sprzęgło klimatyzacji bo już dogorywało i klima szwankowała. A tak to tylko eksploatacja, drążki, końcówki drążków, łączniki stabilizatora, gumy, tarcze, klocki, olej i filtry. A no i jeszcze łożyska rolki napinacza i rolki prowadzącej oraz pasek osprzętu bo przy takim przebiegu się kończą i hałasują, koszt całe 40 zł łożyska i moja praca. Co do komfortu to ja jeżdżę na kołach R18 w standardowej szerokości dla tego auta 225/40. No nie jest miękko, ale się przesiadam z innych aut do Civic UFO to prowadzenie, precyzja, działanie układu kierowniczego i zawieszenia całkowicie to rekompensuje, po prostu jest przyjemność z jazdy.

 

[mario69]

Zapomniałem. łożyska amortyzatora też wymieniałem.
I zaczynała się chyba kończyć poduszka pod silnikiem.
Ja jeździłem latem na 17.Zimą 16.
Oleje to z tego co pamiętam Motul,Amsoil,
Neste i ostatnie parę wymian Eurol super lite. Wszystkie 5w40.
Teraz jeżdżę Suzuki Vitarą 1.4 t Ma swoje zalety .Zimą napęd na cztery trochę pomaga.Nie boję się dziur , krawężników przejazdów przez szyny tramwajowe.
Moc niby ta sama jak w Hondzie ale moment to już inna sprawa.Civic na autostradzie był super.no może trochę za głośny.A Suzuki to taka japońska Dacia.
I na pewno nie jest to auto na autostrady.
I nie miało być.Raczej mam łatwo wsiadać i wysiadać.I w mieście dosyć dobrze się tym pomyka.
I co ciekawe a raczej wkurzające dla mnie.
Suzuki ....bierze olej.
Takie mam szczęście do używanych aut.
Nie kopci , wszędzie sucho a literek oleju na 10 000 km wciągnie.
Do tej pory w mojej historii samochodowej to tylko 1 nie brał oleju.
I to był fiat brawa 1.9 JTD

 

[R70]

Ale tutaj mówimy o dieslu którym jadąc spokojnie 80-90 można zejść do 4.5l/100

No tak... Ale Sandero 3 z 1.0lpg jadąc z taką prędkością miałem miałem spalanie 4.8/100 LPG a Megane 1.5dci 110KM 3.2/100 ON
Więc 4.5 nie wygląda już. Tak ekonomicznie

 

[przemkowal]

Chwilowe czy średnie że 100km?

 

[Deleted member 543575]

1.5 L, które jakoś jedzie vs 45% wyższa pojemność 2.2 L, które jedzie . 3,2 L ON/100 km vs 4,5 L ON/100 km (choć da się mniej) to 40% wychodzi w sumie na to samo . Pytanie czy utrzymasz takie średnie 3,2 L w 1.5 jak w 2.2 te 4,5 L . Wszystko zależy jakie ma się priorytety, jeździ się trasy, dłuższe odcinki to taki większy silnik się lepiej sprawdzi, da więcej przyjemności z jazdy i nie nadszarpnie tak budżetu.

 

[R70]

Chwilowe czy średnie że 100km?

Średnie z dłuższego dystansy niż 100km

Post automatically merged: 12.11.2023

@Iron ; jasna sprawa - jeśli 80% smigałbym nie zatłoczonymi autostradami, uznałbym 2.2 za lepszy wybór tka jak piszesz - zależy od priorytetów. Ja się tylko odniosłem od tego ile trzeba mimo wszystko wydać (i czy to mało względem innych dostępnych opcji) na tą najmniejszą awaryjność
Różnica w kosztach przejazdu każdych 100km :14,5 PLN vs 21PLN vs 29.7PLN przy dużym przebiegu jednak mogą wpływ na redukcję oszczędności z mega niezawodności. Zwłaszcza że te 0.5 czy 1 mln kilometrów to niezbyt często robi jeden właściciel

 

[MC Subi]

W Hondzie to wszystko jest dziwne i trochę jak w latach 80 w Volvo, gdzie benzynowce robiły większe przebiegi i w szybkiej trasie paliły mniej od diesli.
W Civic VIII ten diesel tak ok. 130 km/h zrównywał się z benzynowym, a im szybciej tym mniej palił benzynowy w stosunku do diesla. Ale ... diesel miał moment i choć nie kręcił 7 000 obr/min i nie robił 100 na II biegu- jeździł przyjemniej i paradoksalnie ciszej.
Potem w IX wszedł diesel 1.6 - teoretycznie słabszy, ale 400 Nm praktycznie w całym zakresie wystarczało, a w mieście palić potrafił mniej o 1/3 i przy okazji całkiem oszczędnie radził sobie w trasach. Nie miał już jednak tego archaicznego Boscha i w razie problemów szarpał za kieszeń.
W X wszedł benzynowy 1.5 (niby 184 KM, a w pomiarach 204) i ze zużyciem paliwa był między 1.6 a 2.2, ale dynamika i prowadzenie z racji lekkiego przodu- zupełnie inny świat. No i na koniec Honda diesla nie produkuje wcale, w Europie jest tylko hybryda. Ale- w mieście pali dużo mniej od diesli, przyspiesza 2 razy szybciej i... nie nadaje się do szybkich przelotów autostradowych wcale. Praktycznie kończy się ok. 190 km/h, ale 170 męczy bardziej niż w pięciu generacjach do tyłu, a zbiornik jest za mały w trasy. Przy okazji zniknęły fabryki w Turcji i UK i najbliższym miejscem produkcji jest Japonia, więc zaczyna się od 170 000 pln i szybciej można zrobić dziecko, niż doczekać się XI. RIP Honda Polska.

 

[Deleted member 543575]

@MC Subi Jest coś w tym co piszesz. Jak był bum w Europie na nowoczesne, dopracowane i oszczędne diesele to stworzyli jeden z najlepszych silników tego typu i to specjalnie na rynek europejski głównie. Szybko dostrzegli, że ten eurokołhoz i jego chora polityka, jest zbyt nieprzewidywalna, nieprzyjazna i trzeba się powoli aczkolwiek zdecydowanie zwijać a szkoda. Lubię i szanuję tę markę, szkoda że w Europie skończyło się na Accord VIII bo też świetny wóz, podoba mi się, tak samo Civic IX, X, hybrydy też ok. Ale każdy chyba widzi, że tradycyjna motoryzacja w wydaniu Hondy zwija się z Europy.

 

[MC Subi]

Honda i Toyota od razu powiedziały, że nie da się zrobić trwałego diesla Euro 6. VW obrał inną drogę

 

[killg]

Rolkowy łańcuch to zawsze nieszczęście, rewelacyjnie za Hondzie wyszedł płytkowy(nie ma wycierania rolek i podcinania kół zębatych, przebiegi pod mln km):

To jest dokładnie łańcuch zębaty.

łańcuchy zębate - Reall

http://www.motoreduktory.eu/przekladnie-lancuchowe/251-lancuchy-zebate.html

Łańcuchy zębate napędowe do trudnych i wymagających aplikacji

Łańcuchy to bardzo często stosowany środek przenoszenia napędu. Na rynku polskim działa wiele firm oferujących łańcuchy napędowe krajowych ...

automatykab2b.pl

 

[a1410]

Najlepszym silnikiem diesla był 3-litrowy R6 montowany w całej gamie Beemek, wystartował w modelu E39 i z różnymi modyfikacjami jest w kilku typoszeregach BMW montowany do dziś. Ten pierwszy z E39 miał moc 184 koników, a w polifcie 193. W późniejszych modelach moc rosła i dziś ten motor może mieć i ponad 300 koników. Motorek mocny, oszczędny, jak na diesla aksamitnie pracujący i wyjątkowo trwały - przebiegi powyżej 500tys są tu standardem.
I na dodatek jazda 200km/h samochodem wyposażonym w ten silnik jest bardzo przyjemna i zupełnie bezproblemowa.

 

[Hubert1]

A ja myślałem że najlepszy to 2.0 hdi 90hp

 

[Boguś]

A ja wbiję szpilkę bo miałem przez ponad 150tys diesla Isuzu 1.7 CTDi w Hondzie Civic VII. Złego słowa nie powiem. Do końca nie brał oleju, wszystko oryginalne i tylko świece żarowe przy 200tys zmienione. Dodatkowo czujnik wału przy 300tys umarł.
Jedyna poważna wada to nie nadaje się do miasta (zmienna geometria na podciśnieniu - miasto zawala turbinę nagarem). I nieszczęsny alternator do regeneracji co 2 zimy ( dostaje wodą i błotem bo był w dziwnym miejscu przy prawym kole).
Sprzedałem przy 360tys bo sarna mi rozbija przód ( wersja Sport miała horrendalnie drogie lampy i dokładki - takie same jak typeR)

 

[killg]

Najlepszym silnikiem diesla był 3-litrowy R6 montowany w całej gamie Beemek, wystartował w modelu E39 i z różnymi modyfikacjami jest w kilku typoszeregach BMW montowany do dziś. Ten pierwszy z E39 miał moc 184 koników, a w polifcie 193. W późniejszych modelach moc rosła i dziś ten motor może mieć i ponad 300 koników. Motorek mocny, oszczędny, jak na diesla aksamitnie pracujący i wyjątkowo trwały - przebiegi powyżej 500tys są tu standardem.
I na dodatek jazda 200km/h samochodem wyposażonym w ten silnik jest bardzo przyjemna i zupełnie bezproblemowa.

Najlepszy do póki zębów nie zgubi. Najlepszy tdi bo najwięcej użytkowników.
Bez wątpienia w klasie premium jest jednym z lepszych być może i najlepszy, lecz kolektor dolotowy w porównaniu z 2,2ctdi słaby. Natomiast do klasy budżetowej 4cylindrowych silników nie należy porównywać. Nie każdego stać na r6 a taki r4 generuje znacznie niższe koszty.

 

[a1410]

Natomiast do klasy budżetowej 4cylindrowych silników nie należy porównywać. Nie każdego stać na r6 a taki r4 generuje znacznie niższe koszty.

Temat brzmi: prawdopodobnie najlepszy silnik diesla na świecie, a nie: prawdopodobnie najlepszy czterocylindrowy silnik diesla montowany w autach budżetowych i właśnie dlatego przedstawiłem mojego faworyta, bo jest podobnie bezawaryjny jak ten Hondy, ale bez porównania mocniejszy i sprawiający więcej frajdy

 

[Deleted member 543575]

I bez porównania droższy w serwisowaniu, naprawach i utrzymaniu . Ja tam profesóra nie mam za jakiegoś guru, ot raczej z dystansem, ale myślę, że chłop od likłi moli wie co gada.

 

[killg]

Temat brzmi: prawdopodobnie najlepszy silnik diesla na świecie, a nie: prawdopodobnie najlepszy czterocylindrowy silnik diesla montowany w autach budżetowych i właśnie dlatego przedstawiłem mojego faworyta, bo jest podobnie bezawaryjny jak ten Hondy, ale bez porównania mocniejszy i sprawiający więcej frajdy

Tak jak wyżej pisałem dopóki zębów nie zgubi tj. Mam na myśli klapki w kolektorze ssącym, których nie ma w hondzie a więc japoński bardziej niezawodny.

 

[MC Subi]

Diesel nie ma klapek? Benzyny Hondy mają klapki, ale nawet do głowy mi nie przyszło, że to się może zepsuć.

 

[Deleted member 543575]

No nie ma, widać na filmie, kolektor ssący o zmiennej długości sterowany IMRC bdb zaprojektowany, także jak EGR zacznie robić syf to całego nie zatka i nie usyfi.
Tak wyglądał mój kolektor od strony klapy gaszącej przy ok 285 tkm przed czyszczeniem. No raczej nie był zasyfiony przynajmniej na wlocie, głębiej już miał trochę szlamu, ale nie wyglądało to tak, jak nie raz widać w innych dieslach, tylko taki powierzchniowy.

 

[killg]

Diesel nie ma klapek? Benzyny Hondy mają klapki, ale nawet do głowy mi nie przyszło, że to się może zepsuć.

Benzyny w hondzie mają te klapy z aluminium.