• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Prostowniki .. Jakie polecacie ? Jakie odradzacie :)

  • Thread starter Deleted member 2321
  • Start date
Ja mam taki zestaw do ładowania.
Jak ładuje zwykły CaCa to daje go na Stefka a jak AGMa to daje go pod Foxure
A ostatnio uczę sie ładowania zasilaczem laboratoryjnym 10A/30V który można stosować praktycznie do każdego rodzaju akumulatora kwasowego. No i w garażu sie przydaje.
I rozładowalnica z żarówek w sumie ok11A
IMG_20211030_170130.jpg

IMG_20211030_155505.jpg
 
Last edited:
Ja używam głównie automatów teraz:


2A359B59-97CF-40F3-9291-6E56F6D93E2C.jpeg



Mam jeszcze 2 inne Optimate, Cteka, PRL, radyjko, biedronkę ….

Te ze zdjęcia a konkretnie szóstka, która jaka sama nazwa wskazuje ma 5 Amperów 😂 wymiata!
 
Nikt się nie pomylił, że na gównianych przewodach może polecieć 0,3V, wyobraź sobie, że rzeczywistość, to nie obliczenia na wartościach idealnych ;).
A Ty dalej swoje. Jeżeli styki nie są zaśniedziałe to i na gównianym przewodzie nie ma prawa zniknąć 0.3v gdy tylko mierzymy napięcie i w tym przewodzie nie płynie prąd kilka A.
Zgadzam się że powtarzalność i dokładność przy takich urządzeniach jest niska i to jest przyczyna różnych wartości napięcia, ale nie jest to wina gównianych przewodów jak niektórzy tu sugerowali.
Dla mnie sprawa jest zakończona ,ładowarka kupiona w biedronce pokazuje napięcie ok a ta z alle... idzie do zwrotu i tyle.
Błędne wskazanie napięcia to wada i taką ładowarkę należy reklamować a nie twierdzić że tak ma być że normalny spadek napięcia na gównianych przewodach itd.
 
Najlepszy prostownik według mnie to klasyczny PRL transformatorowy prostownik produkowany przez zatre,lub samoróbka.
 
W rzeczy samej! Tzn racja! I okazuje się, że te prądożerne rzekomo trafo robi gęstość niezwykle sprawnie.
 
Też posiadam stary ruski prostownik jednak do ładowania akumulatora bez demontażu z auta trochę upierdliwe jrst ciągłe kontrolowanie napięcia. Dlatego dokupiłem ładowarkę żeby podłączyć na noc do samochodu i zapomnieć. A raz na pół roku wyciągam i robię gęstość.
 
Błędne wskazanie napięcia to wada i taką ładowarkę należy reklamować a nie twierdzić że tak ma być że normalny spadek napięcia na gównianych przewodach itd.
Tak, zgadzam się, to jest do reklamacji. Fakt, że może nie sprecyzowałem, w kwestii błędu pomiaru generalnie chodziło mi o ładowarkę jako całość, nie tylko same przewody.
Aczkolwiek, uwierz że w swojej karierze widziałem różne cuda i może nie koniecznie ze względu na same przewody, ale np. z jednej strony przegrzane luty, z drugiej prawdopodobnie źle zaprasowany przewód w styku złącza i na odcinku może 2 metrów ginęło mi 1,5V :).

Wracając do tematu, całkiem niedawno nabyłem, polecaną bodajże przez @Bodex, ładowarkę Einhell CE-BC 10M bo potrzebowałem czegoś mobilnego do podtrzymania napięcia przez dłuższy czas. Muszę przyznać, że jak za tą cenę, naprawdę mega fajna ładowarka i w tym momencie mój główny sprzęt do samochodu i moto. Czy robi gęstość? ChGW, bo w sumie też nie mam zboczenia na tym punkcie. Ogarnia 10A na wyjściu, dobija do 15.3V, także wynik całkiem sympatyczny, jak na zwykłą kompaktową ładowarkę.
 
A jak sie dostac do kwasu skoro wszystkie akumulatory sprzedawane teraz sa bezobslugowe ? Pisze odnosnie sugerowania uzycia aerometru ...
 
Nie wszystkie.
Aczkolwiek, uwierz że w swojej karierze widziałem różne cuda i może nie koniecznie ze względu na same przewody, ale np. z jednej strony przegrzane luty, z drugiej prawdopodobnie źle zaprasowany przewód w styku złącza i na odcinku może 2 metrów ginęło mi 1,5V :).
Wadliwe połączenia to temat rzeka ale przy nowej ładowarce to wykluczyłem.
Też różne rzeczy widziałem
Cieszę się że doszliśmy jako tako do porozumienia;)
 
Można też posłużyć się tą tabelą i oszacować gęstość na podstawie temperatury i napięcia jałowego akumulatora (nie wcześniej niż 24h po zakończeniu ładowania i odłączenia prostownika).
43,gestosc-elektrolitu-w-zaleznosci-od-temperatury.jpg
 
drugiej prawdopodobnie źle zaprasowany przewód w styku złącza i na odcinku może 2 metrów ginęło mi 1,5V :)
A jeśli taka rzecz ma miejsce na przewodzie masowym w samochodzie albo plusie z alternatora to mamy …. Pożar 😎
 
Wracając do tematu, całkiem niedawno nabyłem, polecaną bodajże przez @Bodex, ładowarkę Einhell CE-BC 10M bo potrzebowałem czegoś mobilnego do podtrzymania napięcia przez dłuższy czas. Muszę przyznać, że jak za tą cenę, naprawdę mega fajna ładowarka i w tym momencie mój główny sprzęt do samochodu i moto. Czy robi gęstość? ChGW, bo w sumie też nie mam zboczenia na tym punkcie. Ogarnia 10A na wyjściu, dobija do 15.3V, także wynik całkiem sympatyczny, jak na zwykłą kompaktową ładowarkę.

Na moją proźbę kolega z kanału YT pobawił się w wyzwanie gęstości tym Einhelem 10A
Można uzyskać gęstość po tygodniu ładowania , trochę długo.
Ale bezpiecznie dla akumulatorów szczelnych , gdzie nie wygazuje wodoru jak to ma w przypadku prostowników .
Tenże kolega , kiedyś zrobił test czy trzeba bawić się w to wyzwanie gęstości , czy trzeba gotować ten elektrolit do 1,28 . Otóż okazuje się , że Aku który po ładowaniu ma 1,25/1,26 pozostawiony na półce na tydzień sam doszedł do 1,28 .
Dzieje się tak dlatego , że po ładowaniu elektrolit jest gęściejszy/ większe stężenie między płytami niż po za nimi , dopiero gdy to się rozpuści i jego wartość wyrówna w całej celi , będzie wskazywał prawidłową gęstość .

Tak więc wszystkim zagożalcom wyzwania gęstości odradzam gotowanie napięciem 16,2-17V bo to jest trochę szkodliwe dla Aku .

Aerometr odsysa ciecz z nad płyt, a nie z ich środka , więc zaraz po ładowaniu nie są równe .

Film i wykresy:



Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Tenże kolega , kiedyś zrobił test czy trzeba bawić się w to wyzwanie gęstości , czy trzeba gotować ten elektrolit do 1,28 . Otóż okazuje się , że Aku który po ładowaniu ma 1,25/1,26 pozostawiony na półce na tydzień sam doszedł do 1,28 .
Dzieje się tak dlatego , że po ładowaniu elektrolit jest gęściejszy/ większe stężenie między płytami niż po za nimi , dopiero gdy to się rozpuści i jego wartość wyrówna w całej celi , będzie wskazywał prawidłową gęstość .

To jest ciekawe zjawisko bo faktycznie po jakims czasie od ładowania następuje dyfuzja elektrolitu po całej objętości i jej wyrównanie.

Odwrotnym natomiast zjawiskiem jest stratyfikacja czyli rozwarstwianie się elektrolitu na cięższy na dole a lżejszy na gorze celi.

Cięższy dół to większa gęstość elektrolitu a wiec i większa korozja płyt i erozja masy czynnej. W przeciwieństwie do górnych partii gdzie gęstość jest najmniejsza - prawie woda;).


Dlatego m.in producenci niektórych automatycznych ładowarek wprowadzili tryb kontrolowanego gazowania, które ma na celu wyrównanie gęstości na całej wysokości celi - takie mieszanie przy pomocy bąbelków podczas gazowania/elektrolizy.


Z reguły napięcie wędruje ponad 15 V przy mocno ograniczonym prądzie.

Podczas jazdy samochodem elektrolit mięsza sie fizycznie co samo w sobie przedłuża żywotność akumulatora.

Z resztą można wykonać sobie prosty test:

Akumulator który długo stoi - zmierzyć miernikiem elektronicznym np prąd rozruchowy. Potem wymieszać fizycznie elektrolit i ponownie zmierzyć. Zawsze przyrasta - bo większa powierzchnia płyt bierze udział w procesach elektrochemicznych.
 
Tak więc wszystkim zagożalcom wyzwania gęstości odradzam gotowanie napięciem 16,2-17V bo to jest trochę szkodliwe dla Aku .

Takie twierdzenie nie jest do końca uprawnione :)

Wrzucam do poczytania artukuł napisany przez fachowców i praktyków:

Regeneracja-stacjonarnych-baterii-kwasowoolowiowych

A gęstość 1,28 g/cm3 jaka jest w akumulatorach sprzedawanych w naszym regionie klimatycznym wynika z faktu, że przy tej gęstości elektrolit kwasu siarkowego ma najniższą temperaturę krzepnięcia wynoszącą -60 st. C. Jest ona nieliniowa i co ciekawe, przy większej i mniejszej gęstości (w stosunku do 1,28) temperatura krzepnięcia jest wyższa (powyżej -60 st. C).
I z tego powodu jest zalecane aby przed zimą podładować akumulator do gęstości 1,28 bo zabieg ten gwarantuje, że elektrolit nie zamarznie oraz dlatego, że akumulator będzie miał wystarczający potencjał energetyczny do uruchomienia silnika przy ujemnych temperaturach.

Utrzymywanie właściwego stężenia elektrolitu powoduje, że w ten sposób przedłużamy, utrzymując płyty akumulatora jak najmniej zasiarczone przez jak najdłuższy okres eksploatacji (choć one cały czas ulegają nieodwracalnemu zasiarczeniu), żywotność akumulatora.

Zauważcie że akumulatory sprzedawane w regionach gdzie temperatury nie spadają tak nisko jak w naszym, np. tropiki elektrolit w nich ma gęstość 1,23g/cm3.
 
Last edited:
Orientujesz czym ten tryb kontrolowanego gazowania się charakteryzuje? Bo moim zdaniem to chwyt marketingowy
@mowczar hmm mówisz że gęstość jest tylko po to żeby podnieść jego temperaturę zamrażania ?
Przecież obniżenie gęstości to zmniejszenie parametrów rozruchowych akumulatora. Spada jego napięcie, pojemność i prąd rozruchowy.
 
Last edited:
Orientujesz czym ten tryb kontrolowanego gazowania się charakteryzuje? Bo moim zdaniem to chwyt marketingowy
To nie chwyt marketingowy, to eksploatacyjna, zdroworozsądkowa praktyka. Jeśli masz czas albo drugi akumulator na półce to się bawisz i czekasz. Jak nie masz czasu to ładujesz napięciem od 2,6 do 2,7 na ogniwo prądem maks. od 0,02 do 0,05 C do 1,28 g/cm3.

Wszystkie podręczniki szkół zawodowych o profilu samochodowym i mechanizacji rolnictwa taką informację zawierały. Również w książce autorstwa p. Zdzisława Ziętkiewicza pt. "Akumulatory samochodowe i motocyklowe" wydaną w 1983 r. taką wiedzę znajdziesz. I nic w temacie budowy i działania akumulatorów kwasowych od jej wydania się nie zmieniło.
 
Last edited:
Back
Top