ozzy1979
Użytkownik
- Lokalizacja
- Legnica
- Samochód
- VW Golf mk2 1,8 Pb; Jeep Grand Cherokee ZJ 5,2 Pb; Skoda Fabija 1.9 "w tedeiku i w kąbi"; Honda CBR 1000F SC24
Albo zasilacz laboratoryjny. Ma regulację prądu i napięcia. Ustawiasz np 14.2 V i po sprawie. Prąd także dowolnie ustawiasz. Metoda jednak dla cierpliwych - zasilacz to nie ładowarka, więc Ty wszystko kontrolujesz.Dlatego zwykły prostownik najlepszy. Zawsze doładuje do końca. Akumulatory AGM też można transformatorowym prostownikiem ładować tylko trzeba kontrolować napięcie ładowania żeby nie było powyżej 15V bo można go uszkodzić .
Post automatically merged:
Tu nie ma co opisywać, bo każdy przykład jest inny. Robisz dokładnie zgodnie z opisem. Ja to robiłem na jakimś chinolu 64 Ah. Ma 2 lata. Zwykły, obsługowy (z korkami) za 230 pln. Zasilacz laboratoryjny 15V/3A (na obciążeniu do 400 mA daje 15,6V). Podobnie pomogłem motocyklowemu - 14,4 Ah, też najtańszy chinol za 64 pln. Ten ma 3 lata. Tak samo postawiony na nogi, choć był w lepszej kondycji.@ozzy1979 czy mógłbyś opisać swój przykład w szczegółach - jaki aku, jakim sprzętem i wartościami prądu i napięcia?
Last edited: