Ja powiem tak: Lidl/Sena 4A/GTmax/XS z Aldi + ewentualnie klasyczny prostownik na transformatorze, jeśli mamy możliwość przynajmniej pilnowania czasu ładowania i napięcia, a jeszcze lepiej możliwość pomiaru gęstości elektrolitu.
Żaden, ale to żaden automatyczny prostownik nie przywróci pełnej gęstości elektrolitu i nie naładuje akumulatora do pełna. Czy to będzie SENA/Lidl za 60 zł, Bosch C3/C7 za 300 zł czy Ctek za 600 zł wszystkie ładują i naładują dokładnie tak samo.
Dopiero 2-3 krotne użycie trybu Recond pozwala na pełne naładowanie. (Uwaga: prostownik z Lidla nie posiada tego trybu). Tryb Recond możemy zrobić zwykłym prostownikiem, nawet najtańszym.
Prostowniki Lidl/Sena 4A/GTmax/XS z Aldi mają ciekawą właściwość. Nie kończą ładowania całkowicie chociaż pokazują, że zostało zakończone, tylko nadal ładują akumulator w trybie podtrzymania cały czas prądem ok. 200 mA aż do osiągnięcia napięcia 14,4/14,7V w trybie z gwiazdką, następnie cały czas to napięcie utrzymują ładując prądem ok. 100mA. (pomiary własne) Po zakończeniu ładowania osiągnięcie napięcia 14,4V w trybie podtrzymania trwa ok. 24h. Jeśli akumulator był tylko częściowo rozładowany, to w 2-3 dni ten tryb podtrzymania "zrobi nam gęstość".
Są to więc idealne prostowniki dla osób użytkujących samochód z przerwami.
Uwaga: Prostowniki Bosch C3/C7 w trybie podtrzymania dochodzą tylko do 13,6V i prąd spada praktycznie do zera. (Mam C3)
Wszystko to napisałem na podstawie własnych doświadczeń oraz na podstawie filmów na Jutube, gdzie te prostowniki były dokładnie przebadane lub porównane.
Swoją drogą jutuberzy trochę oddali użytkownikom niedźwiedzią przysługę. Prostownik Sena 4A znacznie podrożał po odkryciu trybu Recond i możliwości "zrobienia gęstości", a prostownik Volt 8A, który kosztował 130 zł, zdrożał o ponad 100 zł, po tym jak został pochwalony w recenzji.
Co do klasycznych prostowników, nie polecam takich, które zbyt szybko osiągają napięcie ponad 16V oraz dużo ponad 16V i gotują elektrolit jak np. Kukla.
Do ładowania zwykłym prostownikiem polecam mechaniczny programator czasowy.
Żaden, ale to żaden automatyczny prostownik nie przywróci pełnej gęstości elektrolitu i nie naładuje akumulatora do pełna. Czy to będzie SENA/Lidl za 60 zł, Bosch C3/C7 za 300 zł czy Ctek za 600 zł wszystkie ładują i naładują dokładnie tak samo.
Dopiero 2-3 krotne użycie trybu Recond pozwala na pełne naładowanie. (Uwaga: prostownik z Lidla nie posiada tego trybu). Tryb Recond możemy zrobić zwykłym prostownikiem, nawet najtańszym.
Prostowniki Lidl/Sena 4A/GTmax/XS z Aldi mają ciekawą właściwość. Nie kończą ładowania całkowicie chociaż pokazują, że zostało zakończone, tylko nadal ładują akumulator w trybie podtrzymania cały czas prądem ok. 200 mA aż do osiągnięcia napięcia 14,4/14,7V w trybie z gwiazdką, następnie cały czas to napięcie utrzymują ładując prądem ok. 100mA. (pomiary własne) Po zakończeniu ładowania osiągnięcie napięcia 14,4V w trybie podtrzymania trwa ok. 24h. Jeśli akumulator był tylko częściowo rozładowany, to w 2-3 dni ten tryb podtrzymania "zrobi nam gęstość".
Są to więc idealne prostowniki dla osób użytkujących samochód z przerwami.
Uwaga: Prostowniki Bosch C3/C7 w trybie podtrzymania dochodzą tylko do 13,6V i prąd spada praktycznie do zera. (Mam C3)
Wszystko to napisałem na podstawie własnych doświadczeń oraz na podstawie filmów na Jutube, gdzie te prostowniki były dokładnie przebadane lub porównane.
Swoją drogą jutuberzy trochę oddali użytkownikom niedźwiedzią przysługę. Prostownik Sena 4A znacznie podrożał po odkryciu trybu Recond i możliwości "zrobienia gęstości", a prostownik Volt 8A, który kosztował 130 zł, zdrożał o ponad 100 zł, po tym jak został pochwalony w recenzji.
Co do klasycznych prostowników, nie polecam takich, które zbyt szybko osiągają napięcie ponad 16V oraz dużo ponad 16V i gotują elektrolit jak np. Kukla.
Do ładowania zwykłym prostownikiem polecam mechaniczny programator czasowy.