A na serio, czyli tak:
VOA coś tam mówią, ale te podstawowe to też nie bardzo. Poza tym ostatecznie liczy się całość formulacji i nie ma lepszych i gorszych pierwiastków. Te rozszerzone kosztują masę pieniędzy, jak się uda zrobić 1 zbiórkę rocznie, to i tak będzie nieźle (Lotos), więc szansy na jakieś analizy porównawcze po prostu nie będzie.
UOA nikomu się nie przydadzą, poza właścicielowi próbki zdradzając mu mniej więcej stan jego silnika oraz stan oleju względem interwału. Wklejanie własnej analizy na forum jest trochę jak wklejanie logów z jakiegoś antywirusa na komputerowe fora, żeby ludzie, którzy potrafią je czytać byli w stanie podpowiedzieć, co dalej. Odniesienie cudzych analiz do naszego silnika to jak odniesienie logów do naszego kompa, bo też mamy Windowsa. To zostaje nam jedynie wybór najlepszego oleju - czyli często zmienianego i z odpowiednimi normami i zamykamy forum. ???
Moje zdanie: przy odpowiedniej liczbie próbek, jeżeli olej wypadał by zużyciowo bardzo dobrze w kolejnych analizach zarówno w wymagających warunkach (obciążonych termicznie silnikach, zmodyfikowanych silnikach, lejących paliwem, jeżdżonych dużo po mieście) jak i tych mniej wymagających, to dałoby się wyciągnąć ogólne wnioski. Na przykład takie, że oliwa spełnia swoje zadanie i wytrzymuje w różnych sytuacjach i środowiskach cały interwał. To tylko tyle, ale przede wszystkim
AŻ tyle, bo tyle potrzeba, by wciągnąć dany olej na półkę ewentualnych olejów docelowych/alternatyw, co załatwia sprawę 90% użytkownikom, którzy korzystają z tego forum i przy okazji realizując jedną z jego misji.