• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pytanie do znawców motoryzacji co obstawiacie może być zepsute :)

Czyli powinna jedna osoba jechać autem a mechanik z boku podłączony do komputera patrzeć na wszystkie parametry czy są okey? Dobrze rozumiem ,czyli sprawdzanie podczas jazdy na kompie tzw
Mechanik może to zrobić samemu, podłączyć komputer, zrobić jazdę próbną, a logi przejrzeć sobie na spokojnie na warsztacie. Ale generalnie tak, najlepiej jest jechać w dwie osoby, bo wtedy nie dosyć, że masz podgląd parametrów na komputerze, to również odbiór zachowania samochodu poprzez bodźce. Wbrew pozorom, w dobrym warsztacie, często diagnostyka to większy koszt, niż sama naprawa.
 
Nie wiem na ile można trafnie zdiagnozować z filmu ale wg mnie to słychac jakby mechaniczne sprawy. Czy logami da się to zdiagnozować przyczynę skoro autko chodzi dobrze, w sensie ma moc, nie szarpie, nie przerywa?
 
Obstawiam którąś sondę. Jak wyglądały poprzednie świece?
Czasem ostre przegonienie maszyny pomaga w pozbyciu się "smoły" z czujników.
 
Właśnie ma mniejszą moc, głośniej chodzi , grzeje się trochę no jakby było przytkane... Jeśli Amsoil czegoś nie zwalił a nie powinien nic zrobić to przypadek poprostu że akurat go zalałem . Świece po 110 tys nieźle wyglądały platynowymi ale teraz nowe są też NGK oryginalne wrzuciłem jak były wcześniej
Post automatically merged:

Natomiast spalanie jest okey,nie ciągnie oleju ,nie ma spalin z rury czarnych czy jakiś nietypowych
 
Czy logami da się to zdiagnozować przyczynę skoro autko chodzi dobrze, w sensie ma moc, nie szarpie, nie przerywa?
Tak, obecnie samochody są na tyle bogato opomiarowane, że w zasadzie mając odpowiednio wykonane logi, dając je komuś z odpowiednio dużą wiedzą, spokojnie taki specjalista będzie w stanie powiedzieć co konkretnie jest uszkodzone, albo przynajmniej w której gałęzi osprzętu, czy elementów silnika, a mając już tak sprecyzowany problem, i znając zasadę działania całej tej silnikowej układanki, znalezienie konkretnej usterki to już w zasadzie formalność. Obecnie szukanie usterek technikami mechaników, którzy zatrzymali się technicznie w latach 90' jedyne do czego prowadzi, to wymiana elementów na ślepo, bo a nóż się trafi. Obecnie poszczególne urządzenia z osprzętu silnika są tak mocno powiązane z całą resztą osprzętu, że bez komputera i sprawdzenia parametrów pracy poszczególnych elementów, w zasadzie niczego nie zrobisz, bo tu się okazuje, że przepływomierz na wpływ na EGR, przepustnicę, wtryskiwacze, znowu EGR ma wpływ na dziesięć innych podzespołów, a na koniec, jak już mechanik wymienił gratów za kilka tysięcy, wychodzi, że uszkodzona jest ścieżka na potencjometrze pedału przyspieszenia ;).
 
Ale ciągle mówimy o podłączeniu pod kompa w czasie jazdy a nie na biegu jałowym ? :)
 
Last edited by a moderator:
Robi się zarówno logi statyczne, jak i dynamiczne. W logach statycznych zazwyczaj chodzi o złapanie sobie wartości wyjściowych i sprawdzenie, czy po prostu coś nie zdechło, bo jeżeli wyjdzie, że zdechł sygnał z jakiegoś czujnika, albo ma zamrożone wartości, to póki nie doprowadzisz tego do porządku, nie ma sensu robić dynamicznych, bo wiadomo, że wynik będzie przekłamany. Stajesz na parkingu, robisz loga stopniowo wciskając pedał przyspieszenia, żeby w razie coś, wychwycić też i jego ewentualną dysfunkcję :).
Logi dynamiczne robi się, żeby wychwycić anomalię w parametrach pracy silnika, trzeba do tego długiej prostej drogi, jak się nie ma hamowni, wrzucasz 3-4 bieg i z możliwie niskich obrotów, wciskasz pedał w podłogę i ciągniesz do końca, czym wyższy bieg, tym wolniej silnik wchodzi na obroty, a tym samym masz większe próbkowanie danych, zazwyczaj "trójka" jest tym najbardziej optymalnym biegiem na publicznych drogach, czwarty to już raczej hamownia, albo długa prosta po północy ;).
Naprawdę, solidnie zrobiona diagnoza, to 90% sukcesu, ale solidna diagnoza to raz, że poświęcony czas, dużo czasu, czas kosztuje. A że w Polsce, jak klient usłyszy, że 600 zł za diagnozę, 300 za naprawę, to uważa, że właśnie został zrobiony na kasę, następnym razem pojedzie do innego wieśka, który w tej samej sytuacji wymieni EGR za 600 i przepływomierz za 300 i klient będzie zadowolony, bo "widać robotę" a i samochód zrobiony. Dlatego większość warsztatów ma po prostu gdzieś skupianie się na solidnej diagnostyce i jadą na zasadzie "przy takich objawach zwykle psuło się to i to" i są dwa uda, albo się uda, albo się nie uda i wymieniamy dalej ;).
 
Dokładnie o tym mówię, sam miałem Espace 1,9 dCi , który gasną gdy przyspieszałem , po czym odpalał .
Pod obciążeniem ciśnienie leciało poniżej 400bar i ECU wyłączał pompę. Jak doszło wina była sterownika pompy, zimne luty . Wymienili i auto śmigało jak nowe.
A tacy mechanicy o dobrej opinii i znawcy postawił mi diagnozę patrząc w sufit , pompa do roboty 4 tys i wtryski jakieś 2 tys , nawet kompa nie podpinali, ale opinie mieli dobre .
Więc jedz do innego mechanika , jak ja pojechałem ....

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Podpiął pod komputer jak nim jeździł też bo spytałem i wyszło wszystko okey wtedy też 🙂dobra zagadka. Jak wylacze auto to słychać zwarcie jakieś elektryczne jakby kable ze sobą się stykały taki mocny dźwięk. Tylko jak ogarnąć kable styki itp jak to zabudowane w silniku większość rzeczy jest ..
 
Może zajrzeć do katalizatorów? Może uległ stopieniu/uszkodzeniu...? Przez to może mieć mniej mocy, błąd spalania bo sonda źle czyta przepust spalin i dodatkowe obciążenie termiczne ze spalin, które nie uchodzą jak powinny...?
 
Kuna ?

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Kurde nie wiem bo się nie znam ale jest dźwięk zwarcia . Spróbuję nagrać to na komórkę
Post automatically merged:

Może zajrzeć do katalizatorów? Może uległ stopieniu/uszkodzeniu...? Przez to może mieć mniej mocy, błąd spalania bo sonda źle czyta przepust spalin i dodatkowe obciążenie termiczne ze spalin, które nie uchodzą jak powinny...?
A jak się sprawdza takie rzeczy? Na kompie by wyszedl katalizator jakby był zapchany lub uszkodzony ,jeśli chodzi o stan wizualny pod pojazdem okey
 
Aby sprawdzić katy, po prostu trzeba się do nich dostać i zdemontować 😉
 
Myślałem że na wierzchu jest katalizator jak auto jest na podnośniku to widać 👍🙂
 
Last edited by a moderator:
To różnie bywa, zależy od samochodu, może jest latwy dostęp od spodu 😉
 
Mechanik patrzył mi podwozie i jest spoko 👍ale czy na wierzchu jest katalizator to sam muszę luknac bo na parkingu mam kanał to zobaczę 🙂
 
Back
Top