• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pytanie do znawców motoryzacji co obstawiacie może być zepsute :)

Z Warszawy do Wrocławia trochę za daleko niestety 😉
Post automatically merged:

Z takiego filmu "z kabiny" to raczej nikt nie wywróży co to może być. Może nagraj filmik z komory silnika albo chociaż powiedz skąd konkretnie dobiegają te dźwięki?
Z silnika nic niepokojącego nie słychać ,czasem na dole silnika coś wali ale mechanicy nie wiedza co... Natomiast z kabiny słychać jak coś rzezi ,jakby płyn nie wiem jak to określić .
 
Ogólnie to wrażenie jakby auto było przypchane ...jakby coś do końca przepływu nie miało ,i dlatego taki huk się robi i głośno ,takie wrażenie
 
Ogólnie to znajdź porządnego mechanika, bo chyba to już 4 miesiąc wróżenia z fusów i domniemań na forum. Skoro mechanicy (liczba mnoga) na żywo nie znaleźli przyczyn to tym bardziej my na forum - zdalnie, tego nie zdiagnozujemy. Takie moje zdanie.
 
Last edited by a moderator:
Czytam trochę i podobno teraz można diagnozować auta też kamera termowizyjna i endoskopem warsztatowym z kamerka . Podobno mega dużo rzeczy można zdiagnozować nie rozbierając części 😉takie science fiction
 
oraz prześwietlić go lampą RTG lub promieniowaniem gamma. Albo użyć mikroskopu sił atomowych. Możliwości jest wiele. Chyba Admin powinien zamknąć już wątek...
 
Last edited by a moderator:
Czemu zamykać? Nie możesz pomóc - nie pisz. Jak Cię ten wątek denerwuje - nie czytaj.
 
Czemu zamykać? Nie możesz pomóc - nie pisz. Jak Cię ten wątek denerwuje - nie czytaj.
Bo mam wrażenie, że ktoś ciągnie dyskusję od 4-5 miesięcy dla samego jej ciągnięcia?
 
J/W - nie czytaj - nie pisz. Jeśli ktoś wyjmuje skrzynię biegów z tego powodu (jak rozumiem na próżno) to coś na rzeczy chyba jest. Wiem, że trudno zdiagnozować przez internet ale może się zdarzy, że ktoś miał taki czy podobny przypadek.
 
Na początku wątku kilka miesięcy temu co założyłem też był z tym problem ponadto na tamtym filmiku wtryskiwacze było słychać bo ,,lały" i wymienili mi w warsztacie ,teraz jest okey i silnik się nie grzeje natomiast pozostałe rzeczy zostały i jest mega problem z diagnoza. Dlatego warto zawsze próbować bo może ktoś miał podobnie ,lub skojarzy co to za dźwięk czemu odpowiada w aucie. @ozzy1979 tu masz opisane kamerę i endoskop
 
Najnowsze info. Koło dwumasowe Sachs jest rozwalone ,produkt markowy za 1700 zł ,zestaw ze sprzęgłem wytrzymał nowy 9 miesięcy .... Szkoda słów nawet by komentować takie rzeczy jakie części jakościowo teraz robią haha. Do reklamacji idzie i będzie walka z nimi 😉czyli prawdopodobnie zostanie tylko diagnoza czemu jest huk i głośno podczas jazdy... Wibracje ,stuki w dole silnika ,terkotanie I szarpanie zapewne były od dwumasy😉
 
Pacjent to Opel Meriva 2004r 1.7cdti 100km.
Po wymianie akumulatora na nowy świeci kontrolka ładowania, zapala się przeważnie po nagrzaniu silnika.
Odczytany błąd w sterowniku zegarów
B1485 - prąd wzbudzenia alternatora zacisk 61 przerwany obwód.

W tym czasie napięcie ładowania w porządku, tzn 14v na akumulatorze i na wyjściu alternatora. Klemy sprawdzone, nie grzeją się. Podana dodatkowa masa, nic to nie daje.
Ma ktoś może schemat elektryczny podłączenia alternatora?
Będę wdzięczny, bo nie wiem gdzie dalej szukać.


Wysłane z mojego moto g(50) przy użyciu Tapatalka
 
Panowie, temat rzeka, a mianowicie stuki w zawieszeniu.
Pacjent lancer CS w kombi, objawy to stuki nie metaliczne z przodu przy jeżdzie po nierównościach typu drogi nieutwardzone, kostka brukowa, zapadnięte studzienki. Przy jeździe pod krawężniki, przez spowalniacze cisza. Wizyta u mechanika i stacji diagnostycznej, wahacze sztywne, łącznik stabilizatora i poduszki stabilizatora ok, półoś nie stuka. Amortyzator wymieniony, zostaje jeszcze gorne mocowanie amortyzatora (przy bujaniu i kręceniu kierownicą nic nie puka i nie ma tam żadnego ruchu) przy kręceniu na postoju kierownicą odzywa nię chyba krzyżak przy kolumnie kierownicy. Przy przyśpieszaniu, hamowaniu gwałtownym skręcaniu nic nie słychać, a auto prowadzi sie dobrze. Jakieś sugestie?
 
Ja bym stawiał na sam amor, jaki masz na nim przebieg? Może być wadliwy. Podjeżdżanie pod krawężniki, czy pokonywanie progów zwalniających zwłaszcza, jest dla elementów amortyzujących o tyle korzystniejsze, że przenoszą je równomiernie 2 kolumny resorujące na raz, nawet jak najeżdżasz jednym kołem. Wjechanie w studzienkę lub większą dziurę powoduje większy "szok" bo utrata kontaktu odbywa się na jednej z nich.
 
Amortyzator wykluczam, sprawdzony też w aucie znajomego i tam cisza.
 
Wymień gorne mocowania. Najlepiej na oryginał albo bardzo dobry zamiennik. Jeżeli jesteś pewien całej reszty to wlaśnie górne mocowania bym typował.
 
Ja też je typuje, ale teoretycznie jest sztywne jak kręcę kierownicą lub bujam autem, zero ruchu. Masz jakiś pomysł jak je sprawdzic?
 
przy bujaniu i kręceniu kierownicą nic nie puka i nie ma tam żadnego ruchu
Więc to raczej nie górne łóżyska. Zazwyczaj skrzypią, strzelają przy kręceniu kierownicą.
 
Back
Top