• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Słuszność stosowania (EKO) olejów 5w30 i mniej lepkich ...w20

temperatura płynu to dla ciebie temperatura silnika rozumiem. :cool: Szacun.
Dlaczego mi wciskasz słowa których nie użyłem?.
Spróbuję napisać tak żebyś zrozumiał. W polsce mamy różne temperatury w ciągu roku od -20 do +35. Silnik posiada zakres obrotów np. w dieslu od 0 do 6tys. Czyli olej osiągnie temp. roboczą uzależnioną od kilku czynników jak np. temp. powietrza jaki od obrotów silnika. Czyli temp. roboczą oleju można osiągnąć po 12, 8, 14, 17km. i głównym czynnikami będą kierowca z jaką prędkością jedzie jak i temp. otoczenia.
 
Last edited:
specjalne piździki 1.1, 1.2, 1.4 - 3 cylindry + grzałka płynu, żeby z nawiewów ciepłe powietrze leciało po 10, zamiast po 25km
10? co jest nie tak z moim silnikiem, że ciepłe powietrze w zimie mam już po nieco ponad kilometrze spokojnej miejskiej jazdy, a wskazówka temperatury stoi w pionie już po około 3-4km. 2.3T to żaden potwór, ale piździk też nie.
 
..."świadomi użytkownicy" przeciągają od nowości interwały olejowe bo "przecież 3 lata i do żyda". To myślenie trzeba zmienić a nie lepszy olej lać
A to kup sobie nowy samochód, a jeszcze lepiej weź w leasing i wymieniaj oleje wg swojego "widzimisie".
Będziesz płacił dodatkowo z własnej kieszeni.
I Ci, którzy tak eksploatują samochód, traktują go jak dowolne inne narzędzie pracy (wiertara, betoniarka, czy co tam jeszcze można leasingować).

Nie ma nic złego w wymianach olejów co 30 tys km, bo to jest idea LL, że interwały wymian dostosowuje się do charakteru eksploatacji.
Moim zdaniem, głupotą jest zapis "wymiana co 30 tys km" bez względu na sposób eksploatacji ...
 
Dokładnie, samochód to narzędzie. Dlaczego ktoś ma serwisować wóz z ponadprzeciętną dbałością i za to płacić jeżeli zwrot takiej inwestycji przypadnie na drugiego albo i trzeciego użytkownika?
 
nie jest chemikiem ale ma ogromne doświadczenie w tym jak dany olej wpływa na destrukcje silnika przy jakichkolwiek zmianach w parametrach silnika (nowoczesnych silników)... Także tego nigdy nie doświadczysz na własnych maszynach. To że się wymienia oleje co 10kkm to już też mit, niektóre nawet 10kkm nie wytrzymują.
Nie ma żadnego doświadczenia, tak samo jak coobcio czy inni pseudo fachowcy, którzy się wypowiadają na ten temat. To, ze jakiś silnik przyjeżdża zatarty po x km, to nie znaczy ze jest to wina oleju 5w30, a stwierdzanie tego bez jakichkolwiek badan to czysty idiotyzm. Nie wiadomo tak naprawdę jak był użytkowany samochód. Czy nie był pałowany na zimno, w jakim stanie był olej (czy nie był chociażby rozcieńczony paliwem) i czy olej w ogole byl. Bardzo dziwne ze takie 350z jeżdżą w stanach na olejach 5w30 nawet na torze, a analizy pokazują ze wcale sie ten silnik na tym oleju nie zużywa. Natomiast w polsce pojawia sie najlepszy fachowiec na świecie i bez jakichkolwiek badan stwierdza, ze 5w30 jest zły i karze lać zamiast tego oleje 5/10/15/20w50/60 twierdząc, że tak jest najlepiej dla silnika i jednocześnie samemu sobie zaprzeczając poprzez opowiadanie historii jak to przy porannym starcie na oleju 15w50 i 20w60 potrafi rozsadzić puszkę filtra oleju. Nie trzeba mieć doktoratu z mechaniki, żeby stwierdzić ze to jest nie zdrowe dla silnika. Potem wszyscy leją oleje 10w60 używając auta do jazdy po bułki 5km, bo tak powiedział guru i myślą, ze jak wcisną gaz do połowy przy wyprzedzaniu to już jest pałowanie i olej ma 150 stopni od czegoś takiego. To samo tyczy sie nowoczesnych silników. To, że jakis silnik w określonych warunkach użytkowania dolewa benzyny czy ropy do oleju i wynikają z tego później awarie, bo z oleju 5w30 robi sie 5w10, nie daje upoważnienia do twierdzenia, ze 5w30 się nie nadaje, bo dopóki trzyma on swoje parametry, to będzie spełniał swoja funkcje
 
Czyli temp. roboczą oleju można osiągnąć po 12, 8, 14, 17km. i głównym czynnikami będą kierowca z jaką prędkością jedzie jak i temp. otoczenia.
to ja Ci odpiszę żebyś zrozumiał bo dalej widzę, że nie bardzo wiesz o czym piszemy :rolleyes:
Jeżeli mamy obojętnie jaką temperaturę to zawsze masz tzw rozprężenie materiału i teraz jeżeli "woźnica" i jego styl jazdy dokonają rozgrzania to tłoka w pierwszej kolejności czyli aluminium ze szkoły pewnie pamiętasz. Diesel się wysoko pręży stąd wysoka temperatura, budowa diesla PD to nie tylko tłok i gruba żeliwna tuleja cylindra, która dostaję optymalnej temperatury i rozmiaru wobec tłoka po naprawdę długim czasie, ale i głowica w której jest bardzo obciążony zespół wałka rozrządu który nie wciska szklanek jak "pionki w mikro szachach" tylko z ogromną siłą napędza pompowtryski i duże hydropopychacze, zachodzi tam do dużego tarcia chwilowego. Więc jeżeli "woźnica" zadecyduję że jest +25C i zechce w zamyśle szybciej rozgrzać silnik i jechać na podwyższonych obrotach/prędkości to nic innego jak bezmyślne niszczy silnik i to nie ważne w jakich temperaturach uruchamia silnik, nabiera zawsze temperatury proporcjonalnie do wykonanej pracy nie zależnie od temperatury otoczenia. W zamyśle konstruktora diesla nie było szybkie nabieranie temperatury, a zdolność do znoszenia wyższej i ciągłej temperatury.
Temat już męczący i jeżeli Ty uważasz że to zależy od temperatury i woźnicy to jesteś w błędzie, nie w przypadku PD gdzie możesz sobie dumać że jest ciepły bo mu lepiej pocisnąłeś na zimnym to jest optymalna, bzdura jedynie wałek wytrzesz i tłoki zatrzesz... taka jego konstrukcja nic nie oszukasz.
kończę.
Post automatically merged:

e ma żadnego doświadczenia, tak samo jak coobcio czy inni pseudo fachowcy,
ma pojęcie, on widzi takie parametry pracy i się nimi bawi i jest z nimi obyty, że musi wiedzieć co to temperatury i jak to wpływa, prosta sprawa.
 
Natomiast w polsce pojawia sie najlepszy fachowiec na świecie i bez jakichkolwiek badan stwierdza, ze 5w30
to jest sprawa samego zoptymalizowania softu na USA są strojone samochody na siki 85/90oct.i mniej się grzeją dodaj u Nas młodych gniewnych i źle ruszona mapa jakie to temperatury generuje ;) Zetki faktycznie na 5W30 pod obciążeniem to średni pomyśl, na co dzień Ok.
Co do doświadczenia i wiedzy oraz samej finezji Roberta stawiam dużo wyżej niż Coobcia.
 
Last edited:
Samochody strojone sa tak samo, to po pierwsze. W usa sa inaczej liczone oktany. Po drugie ruszanie mapy nie ma zadnego wplywu na temperature oleju, a jedyne parametry jakie sie widzi przy strojeniu to egt i afr
 
I dobrze, bo chłopie piszesz kompletne zaprzeczenia praw fizyki.
to sobie chłopie przejedz 20km w temp + 20C zdejmij dekiel i dotknij wałka rozrządu, nie pisze tu o mega niskich temperaturach bo to dziecko wie że tej pracy do ciepła musi wykonać proporcjonalnie więcej, ale o sam fakt konstrukcji i mega długim optymalnym zagrzaniu.
Post automatically merged:

Po drugie ruszanie mapy nie ma zadnego wplywu na temperature oleju
:D :D
 
to jest sprawa samego zoptymalizowania softu na USA są strojone samochody na siki 85/90oct.i mniej się grzeją dodaj u Nas młodych gniewnych i źle ruszona mapa jakie to temperatury generuje ;)
W stanach do 350Z zaleca się 91oct ale liczone inną metodą niż w UE. W stanach mają anti-Knock Index czyli (RON+MON)/2 u nas podaje się tylko RON, a różnica miedzy RON, a MON sięga 10oct.


Co do doświadczenia i wiedzy oraz samej finezji Roberta stawiam dużo wyżej niż Coobcia.
W doświadczeniu w czym go stawiasz wyżej? W czipowaniu TDIków? ;)
 
Ale co robi? Naprawia, serwisuje, remontuje czy tylko softy robi? Bo co by nie mówić o coobcio to prócz softów rozbiera auta na czynniki pierwsze. Dwie zupełnie inne kwestie to tak jak byś porównywał szewca do krawca twierdząc, ze jedne ma wieksze doswiadczenie od drugiego...
 
Skoro cie tak smieszy, to wytlumacz jaki wplyw ma strojenie szczegolnie w silniku wolnossacym na temperaure oleju
 
Ale co robi? Naprawia, serwisuje, remontuje czy tylko softy robi?
już tylko softy. kiedyś mu się spalił cały warsztat, potem mieli w kilku, zresztą do tej pory są obok.
Skoro cie tak smieszy, to wytlumacz jaki wplyw ma strojenie szczegolnie w silniku wolnossacym na temperaure oleju
to zależy które mapy są ruszane, jeśli zapłonu no to temperatura w cylindrze się robi troszeczkę większa, oczywiście wszystko zależy od stopnia zmiany.
 
Last edited:
No to co to za przyrównanie doświadczenia? Na jakiej podstawie? Jak cioobcio się zajmuje mechaniką?
 
edytowałem, powyżej.
 
I te kilka stopni wiecej na egt ma miec realny wplyw na temperature oleju? Nie rozsmieszaj mnie. Poza tym na egt ma wplyw glownie afr a jak przesadzisz z zaplonem to poprostu rozwalisz silnik i tyle.
 
I te kilka stopni wiecej na egt ma miec realny wplyw na temperature oleju? Nie rozsmieszaj mnie. Poza tym na egt ma wplyw glownie afr a jak przesadzisz z zaplonem to poprostu rozwalisz silnik i tyle.
wszystko zależy przecież od dalszego użytku, Kowalski nie rusza zapłonu bez potrzeby :) chyba że kiedyś w maluchu.

Z którego nic nie rozumiem. Spalił się warsztat, potem mieli w kilku, a teraz są obok. To jakiś szyfr? ;)
hehe, tak miał warsztat który spłonął ze wszystkim, auta klientów, programy, softy, hamownia no dramat. Później mieli następny ale przestawił się teraz już zupełnie na same dłubanie i robienie mocy bez mechaniki, poprzedni koledzy z warsztatu są obok miedzy innymi Fiodor i inni..
 
Back
Top