• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Lotos Synthetic Plus 5W-40

wszystko o produkatach Lotos
Ja niczego nie bronię , tylko jest wiele czynników, które maja wpływ na powstawanie masła, o których w ogóle nie wspomniałeś. Stawiam je wyżej niż markę oleju
 
Wspomniałem. Trasy i styl jazdy ten sam. Audi jeźdże tylko ja. Auto mam 6lat i tylko na Lotosie było masło.
 
Z tym masłem pod korkiem to trochę zastanawiająca sprawa, że na niektórych olejach jest go więcej a na innych praktycznie nie ma. W 1.6 PB by VAG jest to dość często spotykany problem.
 
Masło to emulsja wody i oleju. Możliwe że niektóre oleje mają dodatki reagujące z wodą i w ten sposób wiążą ja zanim wytworzy się emulsja.
 
Może w Vagach tak się dzieje. W pandzie nic takiego nie zauważyłem. Teraz mam też Lotosa również w Hyundai (5W30 A5) więc i tu będę obserwował.
 
U mnie żadnego masła, pojawiła się jesień , krótkie trasy i już nieco można zaobserwować
Trasa z 30km >100kmh i masła brak
 
U mnie Mercedes na krótkich odcinkach, niedogrzany silnik (8 litrów oleju w misce), krótkie odcinki, w lato miał masełko pod korkiem na Lotosie 5w40, ale rundka 20 km w trasie i problem znikał.
W Hondzie Aurum 5w30 A5/B5, systematycznie codziennie macha 70 km w trasie, żadnego problemu z masłem czy to lato czy zima.
 
Dwa silniki 1.8T uzywane w podobny sposob (glownie dojazdy 5km miasto). W a3 byl Orlen 5W40, i maslo sie robilo. W TT total 0W40 i 5W40, masla nie ma.
2.0TDI 90 procent miasto, dojazd do pracy 7km, vag oem/shell, masla nie ma, a większość czasu jesien zima olej nie dochodzi mi nawet do 70 stopni.
 
W hyundai jeszcze masła nie widziałem. Jak się pojawi to ... to pewnie kontynuacji przy wymianie oleju nie będzie.
 
Ja ten olej miałem w Lancerze i 307 . Lancer przez rok woził dzieci do przedszkola i potem żonę do pracy, łącznie 7km i masła nie było. 307trasa do pracy 15km w jedną stronę i też masła brak.
 
Silnik musi być niedogrzany, żeby woda nie odparowywała. Jak to diesel to na krótkie dystanse możliwe, w benzynie raczej nie bo po paru kilometrach jest już dość gorąco.
 
W 1.8t bez LPG miałem lotosa przez 5tyś masełka nie było,2.5td Forda lotos zrobił pełny interwał 15tyś masełka też było brak.
U kolegi A3 1.6 na Lotosie zimą było masełko.
 
W olejach są stosowane emulgatory i deemulgatory. Są to gotowe związki np Lubrizol ma w swoich pakietach. Celem ich stosowania jest wiązanie wody, a także usunięcie wody z dna miski, bo jak wiadomo woda ma wyższą gęstość od oleju. Podczas mrozów mogłoby dojść do zamarznięcia cząstek wody na dnie miski. Jedne oleje mają więcej, inne mniej stąd różnice w ilości masła pod korkiem. Proporcje muszą być wyważone, bo zupełny brak masełka przy typowo miejskiej eksploatacji może (ale nie musi) świadczyć o gromadzeniu się wody w misce, natomiast zbyt dużo oddzielonej emulsji często gromadzi się w odmie i może dochodzić do zamarznięcia odmy.
 
Właśnie miałem pytać, czy nie jest to również wina konstrukcji odmy, lub samego jej zanieczyszczenia.
 
Oczywiście, że konstrukcja odmy ma wpływ, ale tu bardziej chodzi o porównanie dwóch różnych olejów w tym samym silniku.
 
Dwa tyg. temu wleciał do mojego 1.9 TDI 105kM (312 tyś przebiegu) Valvoline ALL Climate C3. Zrobiłem wymianę poprzedzoną płukanką Mannol. Olej narazie jeszcze utrzymuje klarowny wygląd. W między czasie poddałem odmę czyszczeniu. Auto teraz jezdzi na krotkich miejskich 6 km odcinkach i stoi do popoludnia az wyjdę z pracy. Po tygodniu od czyszczenia odmy zrobiłem kontrolę dolotu czy nadal mi olej puszcza. W przewodach było o niebo lepiej . Natomiast w krótkim łączniku miedzy odmą a dolotem od filtra powietrza zaobserwowałem białawy kisiel choć organoleptycznie nie wyglądał na tłuściocha . Raczej po roztarciu w palcach kiślowata wilgoć. To pokazało mi , że czyszczenie odmy coś tam dało bo puszcza teraz większość pary. Co do masełka właśnie to u mnie ono było pod korkiem zawsze na krótkich miejskich odcinkach bez względu na olej. Czy to mobil 3000 XE , motul czy teraz Valvo nugat pod korkiem zawsze był.
Vaginy zwłaszcza te starsze zawsze miały bolączkę z dogrzaniem jednostki i przy wilgotnej pogodzie po chłodnej nocy , na krótkim odcinku olej nie miał szans aby się sensownie rozgrzać.
 
Dodałem do pierwszego postu wyniki testu NOACK.
 
@mdm, w niektórych silnikach z grupy Vag producent średnio sobie poradził z zaprojektowaniem odmy, o BSE/BFQ już nie wspomnę….
 
Back
Top