Ja niczego nie bronię , tylko jest wiele czynników, które maja wpływ na powstawanie masła, o których w ogóle nie wspomniałeś. Stawiam je wyżej niż markę oleju
Z tym masłem pod korkiem to trochę zastanawiająca sprawa, że na niektórych olejach jest go więcej a na innych praktycznie nie ma. W 1.6 PB by VAG jest to dość często spotykany problem.
U mnie Mercedes na krótkich odcinkach, niedogrzany silnik (8 litrów oleju w misce), krótkie odcinki, w lato miał masełko pod korkiem na Lotosie 5w40, ale rundka 20 km w trasie i problem znikał.
W Hondzie Aurum 5w30 A5/B5, systematycznie codziennie macha 70 km w trasie, żadnego problemu z masłem czy to lato czy zima.
Dwa silniki 1.8T uzywane w podobny sposob (glownie dojazdy 5km miasto). W a3 byl Orlen 5W40, i maslo sie robilo. W TT total 0W40 i 5W40, masla nie ma.
2.0TDI 90 procent miasto, dojazd do pracy 7km, vag oem/shell, masla nie ma, a większość czasu jesien zima olej nie dochodzi mi nawet do 70 stopni.
Ja ten olej miałem w Lancerze i 307 . Lancer przez rok woził dzieci do przedszkola i potem żonę do pracy, łącznie 7km i masła nie było. 307trasa do pracy 15km w jedną stronę i też masła brak.
Silnik musi być niedogrzany, żeby woda nie odparowywała. Jak to diesel to na krótkie dystanse możliwe, w benzynie raczej nie bo po paru kilometrach jest już dość gorąco.
W 1.8t bez LPG miałem lotosa przez 5tyś masełka nie było,2.5td Forda lotos zrobił pełny interwał 15tyś masełka też było brak.
U kolegi A3 1.6 na Lotosie zimą było masełko.
W olejach są stosowane emulgatory i deemulgatory. Są to gotowe związki np Lubrizol ma w swoich pakietach. Celem ich stosowania jest wiązanie wody, a także usunięcie wody z dna miski, bo jak wiadomo woda ma wyższą gęstość od oleju. Podczas mrozów mogłoby dojść do zamarznięcia cząstek wody na dnie miski. Jedne oleje mają więcej, inne mniej stąd różnice w ilości masła pod korkiem. Proporcje muszą być wyważone, bo zupełny brak masełka przy typowo miejskiej eksploatacji może (ale nie musi) świadczyć o gromadzeniu się wody w misce, natomiast zbyt dużo oddzielonej emulsji często gromadzi się w odmie i może dochodzić do zamarznięcia odmy.
Dwa tyg. temu wleciał do mojego 1.9 TDI 105kM (312 tyś przebiegu) Valvoline ALL Climate C3. Zrobiłem wymianę poprzedzoną płukanką Mannol. Olej narazie jeszcze utrzymuje klarowny wygląd. W między czasie poddałem odmę czyszczeniu. Auto teraz jezdzi na krotkich miejskich 6 km odcinkach i stoi do popoludnia az wyjdę z pracy. Po tygodniu od czyszczenia odmy zrobiłem kontrolę dolotu czy nadal mi olej puszcza. W przewodach było o niebo lepiej . Natomiast w krótkim łączniku miedzy odmą a dolotem od filtra powietrza zaobserwowałem białawy kisiel choć organoleptycznie nie wyglądał na tłuściocha . Raczej po roztarciu w palcach kiślowata wilgoć. To pokazało mi , że czyszczenie odmy coś tam dało bo puszcza teraz większość pary. Co do masełka właśnie to u mnie ono było pod korkiem zawsze na krótkich miejskich odcinkach bez względu na olej. Czy to mobil 3000 XE , motul czy teraz Valvo nugat pod korkiem zawsze był.
Vaginy zwłaszcza te starsze zawsze miały bolączkę z dogrzaniem jednostki i przy wilgotnej pogodzie po chłodnej nocy , na krótkim odcinku olej nie miał szans aby się sensownie rozgrzać.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.