• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Zimowy płyn do spryskiwaczy.

  • Thread starter Deleted member 257
  • Start date
To zalej pół litra i zobacz, jednemu będzie śmierdział drugiemu nie. Zależy to też od auta a dokładniej od systemu wentylacji w nim
 
W Kauflandzie można dostać całkiem dobry płyn za 17,99. Nie śmierdzi, brak smug, cena znośna.
1707302409922.png
 
Myślę, że jeszcze możesz się zdziwić. Z płynem robię tak jak z oponami letnimi - zmieniam na początku maja.
 
Ja kupuję na promocji jak kończy się sezon zimowy i często prawie całe lato psikam zimowym 🤣
 
Wlałem dzisiaj swój zrobiony płyn, którego składniki podałem we wcześniejszym poście. Jest bardzo git, ledwo czuć alkoholem i jest to nienachalny zapach. Jest zdecydowanie lepiej, niż w przypadku większości gotowych ze sklepu płynów.
 
U mnie dziś z rana 0'C. Dobrze, że w autach jeszcze zimowy.
 
W Alfie opony letnie i zimowy płyn. W Suzuki zimowe opony i płyn.
 
Czułem, że jeszcze zimowa aura się do nas uśmiechnie, stąd nie wariowałem i jeszcze mam zimowe opony jak również zimowy płyn w zbiorniku. Jestem zadowolony z tego własnej roboty. Tanio, dobrze i nie śmierdzi. Nie miałem okazji testować w mocnych mrozach, bo za późno spróbowałem. Te kupne doprowadziły mnie na skraj wytrzymałości. Dość drogo, śmierdząco i jeszcze potrafił zamarznąć w dyszach przy -10. Te turbo drogie rzeczywiście lepsze i oszczędzają nos, ale na litość boską żeby litr płynu zimowego kosztował niemal tyle co litr paliwa? Absurd.
 
@Mr.Wolf a jak robiłeś ten własnej roboty? Jakie proporcje?
 
@Mr.Wolf ja kupiłem 4litry IPA za 40zl i jeszcze ¾ banki mi zostało, jak robiłem płyn to tak do -15 bo takiego do -25 nie było sensu robić. Teraz zamiast octu dodawać będę koncentrat do mycia okien firmy voigt który od lat stosuje w domu i się sprawdza bo nie zostawia smug. Zobaczymy jak będzie z myciem szyb samochodowych
 
@Hlava jedna część alkoholu etylowego (kupiłem bańkę 5 litrów za 38 zł), trzy części wody (używam tej z osuszacza powietrza - nie ma kamienia i nie zakwitnie tak jak kranówa), jako środki powierzchniowo-czynne i zapach używam aktualnie koncentrat letniego płynu Sonax Extreme w proporcji 1:100. Nie daję żadnej octówy, gliceryn i innych wynalazków. Przy psiknięciu czuć trochę alkohol, ale nie jest to nic ofensywnego - delikatny aromat wódy przemieszany z kompozycją zapachową. Dużo lepszy dla nosa, niż 90% gotowych zimowych płynów. Mam pewien pomysł, by użyć zamiast koncentratu szampon samochodowy. Posiadam od Fresso o genialnym zapachu lekkich, letnich, męskich perfum. Dawkowanie 35 ml/10 litrów wody, więc na bańkę gotowego płynu wyjdzie niewiele. Zobaczę jak to będzie działać w wersji letniej bez alkoholu.
 
Back
Top