D
Deleted member 35342
Gość
Kiedyś silniki aut miały większe pojemności, były mniej wysilone, były skonstruowane o wiele prościej i wytworzone z wytrzymalszych materiałów, np. żeliwny blok silnika (auta amerykańskie), czy podwójny łańcuch rozrządu (Mercedes) a instrukcje zalecały wymianę oleju co 10k. Teraz z pojemności 2 litrów mamy moce jakie w latach 90tych miało Ferrari z silnika V12. Nie dość, że pojemność zmniejszyła się 3 krotnie, zastosowane materiały to jakaś kpina (łańcuchy rozrządu wyciągnięte do kolan po przebiegu 30tyś w silnikach 1.2 i 1.4 koncernu VW to jeszcze interwały wymiany oleju wydłużyły się 3 krotnie.
Masz flotę aut w leasingu, stosuj się do zaleceń producenta i zmieniaj co 30k, zaoszczędzisz parę groszy i niech się martwi ten komu po Twoim leasingu trafi się Twoja 3-4 letnia fura. Masz auto prywatne dla siebie, które lubisz i którym zamierzasz jeździć 8 lat - miej w silniku zawsze świeży olej..
Masz flotę aut w leasingu, stosuj się do zaleceń producenta i zmieniaj co 30k, zaoszczędzisz parę groszy i niech się martwi ten komu po Twoim leasingu trafi się Twoja 3-4 letnia fura. Masz auto prywatne dla siebie, które lubisz i którym zamierzasz jeździć 8 lat - miej w silniku zawsze świeży olej..