• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Wysysarka oleju z silnika

Linkow nie podajemy. Wpisz sobie w wyszukiwarkę "przewód pneumatyczny bezbarwny 6x4mm".

Wg mnie powinno być 6x1mm ale aukcje są opisane 6x4mm.
 
Albo jedź co sklepu z częściami do ciężarówek i kupisz na miejscu, tylko czarny zazwyczaj, a nie bezbarwny ;)
 
Cześć,​

Ja do wymiany oleju w Citroenie C5 2.0 16v (Silnik Ew10a) stosuję odsysarkę z Lidla - bardzo szybko wysysa zawartość miski olejowej, ale jeszcze nigdy po odessaniu oleju nie odkręcałem korka spustowego – nie mam więc pewności, że pompa odsysa 100% oleju z silnika. Na zdjęciach miski widać, że przy korku spustu jest zagłębienie gdzie mogą zgromadzić się pozostałości oleju.

Wspominam o tym bo zastanawiam się, aby tym razem zastosować płukankę (np. AR 2820) – obawiam się tylko czy jeśli w silniku zostałoby trochę (np. kilkaset ml) starego oleju z płukanką to czy jazda z taką pozostałością w wymienionym oleju na dystansie 10 000 km (mniej więcej taki mam interwał wymiany oleju) nie wpłynęłaby negatywnie na silnik (mam na myśli pozostałość płukanki).

Co o tym sądzicie?

MISKA-OLEJOWA-CITROEN-C5-I-2-0-16V-9637093810.jpg
 
Wymieniałem oststnio w takim olej, jakieś 300-400ml wyleciało po odkręceniu korka. Kup sobie najlepiej od razu nowy, to kilka złotych a na przyszłość będzie wygodniej.
 
Ostatnio przy wymianie oleju przytrafiła się taka oto niespodzianka:

20230911_182857.jpg

Nie wiem co było przyczyną. Odsysarka przechowywana w garażu, nie stała na słońcu. Olej silnikowy był rozgrzany.
Z ciekawości napisałem do producenta marki "Marolex". Opisałem sytuację, wysłałem zdjęcia poszczególnych elementów. Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem na to, co mogło być przyczyną.
Po kilku dniach otrzymałem przesyłkę:
20230919_170643.jpg
20230919_170817.jpg

Dodam tylko, że odsysarkę zakupiłem na znanym portalu aukcyjnym ponad dwa lata temu, nie od producenta tylko od prywatnego sprzedawcy. Nie wiem czy gwarancja jest na taki sprzęt, ile trwa.
Ze strony "Marolex" nie było żadnych pytań o zakup czy zwrot uszkodzonego zbiornika. Po prostu otrzymałem kurierem nowy zbiornik, nie ponosząc żadnych kosztów.
Myślę, że takie podejście zasługuje na uwagę i pochwałę.
 
obawiam się tylko czy jeśli w silniku zostałoby trochę (np. kilkaset ml) starego oleju z płukanką to czy jazda z taką pozostałością w wymienionym oleju na dystansie 10 000 km (mniej więcej taki mam interwał wymiany oleju) nie wpłynęłaby negatywnie na silnik (mam na myśli pozostałość płukanki).

Co o tym sądzicie?

Sądzę że nie ma co się stresować bo co byś nie robił i tak nie spuścisz całego oleju. Możesz sobie podlewarować nawozie w stronę korka spustowego, zostawić na noc i niech ścieka z miski przynajmniej będziesz wiedział ile oleju się pozbywasz stosując odsysarkę. Tak czy inaczej pozostałości z kanałów bez dodatkowego przepłukania olejem nie usuniesz.
Ja stosuje płukankę od zawsze, przy każdej wymianie oleju, zostawiam auto bez korka w misce na 24 h i niech sobie ścieka. Wolę stare sprawdzone metody. Nie stresuje się że ileś tam % płukanki zostaje, silnikowi z tego powodu nic nie dolega.

Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem na to, co mogło być przyczyną
Oszczędności, to po prostu "gównolit". Jakby ten co to "projektował" miał trochę rozumu to stosując ten materiał mógł dać zewnętrzne użebrowanie południkowe oraz równoleżnikowe i po problemie.
Podejrzewam, że ten zbiornik nie jest przeliczony (bo to wyższa szkoła jazdy) tylko wykonany na czują i mamy takie efekty, a nie inne.
 
Last edited:
Mam wersję 5L więc myślę, że nic takiego mi nie grozi. Podejrzewam, że ścianka zbiorników 5 i 12L jest tej samej grubości
 
Ostatnio przy wymianie oleju przytrafiła się taka oto niespodzianka:

View attachment 19294
Nie wiem co było przyczyną. Odsysarka przechowywana w garażu, nie stała na słońcu. Olej silnikowy był rozgrzany.
Z ciekawości napisałem do producenta marki "Marolex". Opisałem sytuację, wysłałem zdjęcia poszczególnych elementów. Jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem na to, co mogło być przyczyną.
Po kilku dniach otrzymałem przesyłkę:
View attachment 19295View attachment 19296
Dodam tylko, że odsysarkę zakupiłem na znanym portalu aukcyjnym ponad dwa lata temu, nie od producenta tylko od prywatnego sprzedawcy. Nie wiem czy gwarancja jest na taki sprzęt, ile trwa.
Ze strony "Marolex" nie było żadnych pytań o zakup czy zwrot uszkodzonego zbiornika. Po prostu otrzymałem kurierem nowy zbiornik, nie ponosząc żadnych kosztów.
Myślę, że takie podejście zasługuje na uwagę i pochwałę.
Brawo Marolex, jestem pozytywnie zaskoczony i tym samym z jeszcze większą przyjemnością będę używał.
 
@end nie koniecznie słabej jakości zbiornik. Bym może zaprojektowany na temp 60'C. olej mógł mieć 80'C i zbiornik się poddał. Plus dla firmy za sposób traktowania klienta. Miałem tak że spłuczka Geberit, po kilku latach zaczęła puszczać uszczelka i woda przeciekała do miski. Przyszedł serwisant wymienił część, nie chciał żadnych papierów, gwarancji itp. Powiedział że ma nie cięć, a ja mam być zadowolony z firmy i na koniec przeprosił za usterkę. Od tamtej pory co mogę to kupuje tej firmy.
 
Bym może zaprojektowany na temp 60'C. olej mógł mieć 80'C i zbiornik się poddał.
To błędnie zaprojektowany. Chciałbyś mieć samochód z np. miska olejową zaprojektowaną na 60°C ?

Nie jest plastyczny tym bardziej nas to zdziwiło
Siły wywołane różnicą ciśnień powinny powodować, iż materiał będzie pracował w stanie sprężystym. Niestety widać, że stan ten został przekroczony, pojawiły się odkształcenia plastyczne wiec nie ma o czym dyskutować.

Mi się wydaje że producent mógł sprawdzić czy zbiornik daje radę przy różnicy ciaśniej powiedzmy w temperaturze 120°C. Próba mogła wyjść pozytywnie. Ktoś mógł zapomnieć, że ojej po ostudzeniu wprowadzi dodatkową siłę działającą na płaszcz.

Zapytajmy więc właściciela
Nie wiem co było przyczyną. Odsysarka przechowywana w garażu, nie stała na słońcu. Olej silnikowy był rozgrzany.
W trakcie odsysania zbiornik dostał odkształceń. Czy zostawiłeś go z podciśnieniem i gorącym olejem aż wystygł i wtedy pojawiło się odkształcenie ?
 
To błędnie zaprojektowany. Chciałbyś mieć samochód z np. miska olejową zaprojektowaną na 60°C ?
Zalezy jak jest w instrukcji. Jesli jest napisane, ze mozna go uzywac do odsysania oleju, ktorego temperatura nie przekracza 60st to do czego się tu przyczepic?
Post automatically merged:

Jest jakis zapis w instrukcji?
 
Instrukcji obsługi na stronie producenta nie znalazłem ale za to taki tekst:

1695225989634.png
Cóż, tiret 1 i 4 ... jak widać na powyższym zdjęciu z użytkowania urządzenia😁
 
Może forumowy przypadek mial wade fabryczna?
 
@sprajt2 Nie miał.
Pamiętaj łatwiej jest gdy dany element jest rozciągany niż jakby miał być ściskany bo trzeba uwzględnić jego smukłość.

Łopatologicznie:
Pełna puszka piwa pod ciśnieniem gazu świetnie przenosi naprężenia rozciągające, które on wywołuje. Pusta delikatnie naciskana palcami od zewnątrz ... 🤣

Weź kartkę papieru:
Rozciągnij osiowo (wzdłuż), ciężko będzie Ci ją zerwać.
Ściskając osiowo kartkę pomijalnie mała sił spowodujesz jej wyboczenie i "utratę stateczności".

Oczywisicie są materiały, które lepiej pracują na ściskanie jak na rozciąganie ale żaden z w/w.
 
Last edited:
Nie wiem, jak z obiektem o ksztalcie walca, który jest pusty w srodku, ja na studiach mialem tylko sprawdzanie smukłości pręta.
A co do rozciagania, to tak ma dzialac wlasnie zbrojenie w zelbecie, stal ma dzialac na rozciaganie, a beton na sciskanie.
Pamietaj tylko, ze aluminiowa puszka po piwie potrafi przeniesc relatywnie duze obciazenia ktore sa skupione w osi i dzialaja na kierunku rownoleglym do osi. Dopiero skupienie sily poza osią spowoduje zgniecenie puszki. Tak to juz jest z aluminium 😉
 
@end szukasz po prostu dziury w całym.
Miska olejowa ma dawać radę z temperaturami 100+ dlatego jest z metalu nie z plastiku. W przypadku takiej odsysarki producent założył sobie jakąś temperaturę i tak zaprojektował zbiornik. Wyszedł pewnie z założenia że skoro BHP mówi aby nie spuszczać gorącego oleju bo można się połączyć to na kuta miał projektować pojemnik odporny na 200'C.
Zbiornik mógł się popsuć ze względu np. Na zawór bezpieczeństwa, a w połączeniu z gorącym olejem dało to takie efekty, a producent bez gadania wymienił go nie wnikając w szczegóły, ot cała filozofia.
 
szukasz po prostu dziury w całym
Jak zrozumiesz dlaczego łatwiej jest zaprojektować, pod względem wytrzymałościowym, obiekt, w którym człowiek może przeżyć na orbicie, niż taki w którym człowiek może się zanurzyć na dno Rowu Marjańskiego to wtedy porozmawiamy.

Dla mnie ten zbiornik to gównolit źle zaprojektowany i tyle. Najgorzej jak księgowi biorą się za projektowanie co wcale nie jest dzisiaj czymś niespotykanym.
Może wg Ciebie jest to super produkt, który akurat przypadkowo przez jakiś "zaworek" się zepsuł jak przypuszczasz ... tak się zepsuł, że nie ma co zbierać 😁 😁 😁 Jedyny plus to fajna postawa producenta.

Wyszedł pewnie z założenia że skoro BHP mówi aby nie spuszczać gorącego oleju bo można się połączyć
Mówisz ze całe życie źle robię bo spuszczam rozgrzany do 100°C olej silnikowy, a BHP tego zabrania. To co może mam się najpierw owinąć w koc azbestowy.

Cieszę się, że producenci czajników nie wpadli na ten szatański pomysł bo całkiem było by zabawnie.

@Zbyszko - ile razy zdążyłeś ją użyć ?
 
Witam Panowie.
Przez dwa lata, odsysarkę użyłem może 20 razy ( 4 auta ).
Co do instrukcji i temperatury oleju, nie przypominam sobie, by taka informacja była zawarta (jutro napiszę do producenta w tej sprawie).
U mnie sytuacja wyglądała tak, że zbiornik zassało w trakcie odsysania gorącego oleju, a że oleju było 9 litrów, to od czasu do czasu "dopompowałem" ciśnienia. No i stało się.
Pozdrawiam
 
Back
Top