• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Akcja klimatyzacja 2

Moim zdaniem tak, skoro działa jednak ozonowanie. Próbowałem obu wersji i różnicy nie widzę.
 
Panowie pytanko. W aucie żony, seat leon 1p 1.6 jest manu klima. Teraz w upały klimatyzacja działa normalnie, ale po wciśnięciu guzika AC zaczyna się takie "żęgolenie". Klimatyzacja działa normalnie, i dźwięk pojawia się głównie jak jest gorąco na dworze, w chłodniejsze dni po włączeniu ac raczej cisza. Na wyłączonej ac zawsze cisza. Jak myślicie, sprężarka będzie zaraz do wymiany, czy idzie to jeszcze jakoś uratować?
 
Jeśli dźwięk jest tylko w kabinie to zawór rozprężny. Hałasuje jak jest mało czynnika.
Jeśli pod maską to niestety sprężarka.
 
@Bochcio Dobij czynnika i zobacz.
W Fabii tak miałem i po serwisie klimatyzacji wraz z uzupełnieniem czynnika przestało jęczeć. Tak jak kolega @machony79 pisze, pewnie zawór rozprężny
 
Dla mnie to taki charakterystyczny odgłos syczenia wew. kabiny zawsze się wiązał z pustawym układem.
 
A to nie jest tak, ze w chlodne dni jest nizsze cisnienie w układzie i wtedy bardziej slychac te "przeplywy" nic w gorace dni, gdy cisnienie jest wyzsze?
 
Jak jest za mało czynnika to słychać, jeżeli jest odpowiednia ilość to jest cisza niezależnie od temperatury.
 
Potwierdzam, też tak miałem w C4 brakowało 150g czynnika bodajże i tak jakby się coś "przelewało" w nawiewach, po napełnieniu jak ręka odjął, pomimo że przed serwisem też chłodziła dobrze
 
1. Było
2. Jest
Znaczna poprawa chlodzenia. Leciało zimno, teraz leci mróz. Na jałowym odczuwalnie mniej chlodzi niz przy 2000obr. Przy 2000obr schodzi do około 30psi.
 

Attachments

  • 20230721_161917.jpg
    20230721_161917.jpg
    799,8 KB · Odwiedzin: 76
  • 20230721_162510.jpg
    20230721_162510.jpg
    737,1 KB · Odwiedzin: 72
Kiedy ostatnio nabijałeś klimę? Dużo Ci ucieka czynnika rocznie?
 
I zdecydowałeś się na puszkę? Pewnie tyle samo wyszedł by cię serwis klimy , ja zapłaciłem ostatnio chyba 70zl, i też będę miał spokój na kilka lat.
 
Tak, zdecydowałem się na puszkę. Wyciągnąłem ją z paczkomatu, podpiąłem pod uklad, nabiłem ile mi było trzeba, zamknąłem auto i poszedłem do domu na obiad.
Reszta puszki do wykorzystania w innych autach.
 
W moim samochodzie te puszki się nie sprawdziły, może to przez kompresor o zmiennej wydajności. Jak dobiłem tą puszką to mi parownik zamarzał i musiałem trochę upuścić, po upuszczeniu przez dwa lata chłodziło w miarę dobrze ale po dłuższej jeździe i tak zamarzał parownik, musiałem wyłączać klimę na chwilę podczas jazdy żeby odmarzł, raz nawet poleciały mi kawałeczki lodu z nawiewów jak odmarzał. W tym roku czyli dwa lata od nabicia puszką klima zaczęła słabiej chłodzić po stronie pasażera czyli czynnika było już za mało i zdecydowałem że nabije normalnego czynnika a to cholerstwo z puszki w całości spuściłem z układu i wreszcie klima działa u mnie bez problemów nic nie zamarza a kompresor klimatyzacji jest mniej słyszalny. W tym samochodzie nie zdecyduję się więcej na te puszki.
 
Jak sprawdzałem ciśnienie w tym roku przed wymianą czynnika to miałem 30PSI na wolnych obrotach czyli tyle samo co po upuszczeniu dwa lata temu, a jednak teraz czynnika było za mało bo klima słabo chłodziła, wcześniej przed upuszczeniem miałem 35PSI i wtedy klima zamarzała . W samochodach ze zwykłym kompresorem nie spotkałem się z takim problemem, a Bravo 1.4t-jet ma kompresor o zmiennej wydajności i z informacji które znalazłem jest wrażliwe na zbyt duża ilość czynnika dlatego wolę zapłacić więcej i mieć nabitą odpowiednią ilością czynnika którą po samym niskim ciśnieniu ciężko określić.
 
Też nabiłem z maszyny brakowało 325 g czynnika to poleciał do układu uszczelniacz do klimy Magnetron Marelli zobaczymy za rok czy coś to dało, bez maszyny jedynie na zegarach nie da się dokładnie określić ilości czynnika.
 
@suchy89 oczywiście opierając się tylko na odczycie niskiego ciśnienia odpowiednie dobicie moze byc kłopotliwe. Ale ja zawsze biorę ta prosta tabelkę temperatura zewnętrzna/max cisnienie i daje tyle co w niej napisane. Później na jałowym trochę sobie pochodzi, kolejnie daje 2000obr i patrze do ilu wzrasta niskie. Jesli szybko nie leci pod 55psi, a raczej trzyma się w okolicy 40, to uważam, ze jest ok i sprawdzam nawiewy.
 
Reasumując moje wypowiedzi. Jeśli ktoś nabija klimę co sezon to takie puszki mają sens, jeśli raz na 4-5 lat to nie.
 
Back
Top