• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Akumulatory- własne doświadczenia pozytywne/negatywne

Wtedy były takie ceny
 
Nie wiem czy dział akumulatory czy prostowniki ale mam pytanie.. Jak sprawdzić regulator napięcia bez wyciągnięcia z auta ?

Otóż w żony Yarisie 2 1.0 mam pewien (chyba) problem z alternatorem lub akumulatorem. Problem polega na przygasaniu świateł i to widocznym np podczas ruszania, hamowaniu, krecaniu kierownicą.

Ładowanie na zimnym silniku 14.4 V po nagrzaniu na wolnych obrotach 13.9-14.0 V. Odczas ruszania spada do 12.89 V. Na spostoju wciskając hamulec spada do 13.9 i po chwili leci do 14.0 V.

Akumulator też w średniej kondycji więc mój pierwszy strzał żeby wziąść go do domu i naładować bo przy obecnych warunkach na zew i temp minusowych wynosi 12.3V a podczas odpalania spada do 10.5V

Jeśli nie aku to może szczotki/regulator ? Jest możliwość wykonać jakiś test w własnym zakresie ?
 
Wszystko jest w porządku, naładuj akumulator lub go wymień jeżeli jest zużyty. Masz elektryczne wspomaganie kierownicy dlatego przygasają światła, masz inteligentne ładowanie dlatego podczas ruszania jest odłączane ładowanie celem odciążenia alternatora/silnika, stąd 12,89v nominalne dla naładowanego akumulatora.
 
Chyba nic ciekawego z tej baterii nie będzie. Wyciągnęłam do domu. Na zimnym 12.10V a po zagrzaniu 12.15V . Sprawdziłem areometrem i każda boczna mega nie doładowania a środkowe cele również ale tak mniej.
Ładowanie 8 godzin do 15.30V. Sprawdziłem po 8 godzinach odpoczynku i wyszło 12.50V
Boczne chyba zasiarczone bo płytki w białych krostach i podczas ladowania te boczne w ogóle nie bulgotaly na końcu. Nawet po tak długim ładowaniu aerometr nic lepiej nie wskazuje. Dalej na polu czerwonym = nie doładowany.
Na razie jeździ ale tak czuć że brak mu tchu.
 

Attachments

  • 20221209_205013.jpg
    20221209_205013.jpg
    1,4 MB · Odwiedzin: 61
  • 20221209_205035.jpg
    20221209_205035.jpg
    1,4 MB · Odwiedzin: 66
  • 20221209_205103.jpg
    20221209_205103.jpg
    1,3 MB · Odwiedzin: 59
  • 20221209_205126.jpg
    20221209_205126.jpg
    1,4 MB · Odwiedzin: 56
  • 20221209_205145.jpg
    20221209_205145.jpg
    1,4 MB · Odwiedzin: 61
  • 20221209_205207.jpg
    20221209_205207.jpg
    1,6 MB · Odwiedzin: 59
@Lo-buz 8 godzin ładowania tak skrajnie rozładowanego akumulatora i na dodatek jak piszesz zasiarczonego to imho mało. Żeby coś z niego było to musiałbyś go po normalnym naładowaniu potrzymać pod prądem ~0,3A do 0,4A parę dób przy napięciu >=15,8V co spowoduje jego odsiarczenie. Takim małym prądem nie przeładujesz akumulatora i nie spowodujesz opadu masy czynnej, a być może uda się go przywrócić do jakiejś sensownej sprawności.
Polecam do przestudiowania: http://rezerwa126p.pl/?page_id=22184
 
A jest w ogóle sens ho „ratować” ? Wymiana aku to są małe koszta…..
 
W środę wyciągnąłem aku (MAXGEAR 95Ah 800A; 2015 rok) z Mercedesa na zimowanie, samochód stał od 30 września nieodpalany. Podłączyłem go do Seny 4A, w momencie podpięcia do ładowania miał 11,7V. Po 38 godzinach ładowania do 14,8V prostowniczek przestał ładować, odłączyłem go od sieci. Wczoraj jak wróciłem wieczorem z zimowego Podlasia sprawdzałem napięcie po tym ładowaniu aku trzyma 12,8V. Zostawiam go w magazynku na zimę, przed następnym letnim sezonem dostanie pewnie ponowne ładowanie i wróci na swoje miejsce do bagażnika.
 
Mentalnie jestem przygotowany na wymianę akumulatora ale dla samego siebie i satysfakcji coś tam próbuje wskrzesić. Lekko wybrzuszone boki bateri również nie napawaja optymizmem. Z takim akumulatorem już kupiłem auto i jeździ już 2 rok. Dziś wleciał do auta, odpala dobrze ale myślę jak by przyszło z -10 st to nie ręczę za niego. Samochód kręcący się po mieście wiec nie aż tak strach wyjeżdżać dalej.
 
Myślicie ze dostane więcej kasy ? Hmm..

BTW. Wybrzuszenia nie są jakieś mega ale dłonią lekko wyczuwalne.

Jaki szukać w takim razie akumulator ? Firma ? Domyślam się tylko ze nie ma firm idealnych i pewnie kwestia szczęścia tutaj gra główna rolę.

Nic z premium raczej cena/jakość. Docelowo auto aby jakieś jeszcze z 2 lata pojeździło.
 
@Lo-buz: Prześledź ten wątek od początku, będziesz miał dużo poleceń i doświadczeń użytkowników z różnymi akumulatorami.
 
@Lo-buz jeśli twój akumulator nie sypie zbyt mocno masą z płyt przy ładowaniu, to można jeszcze z nim powalczyć.
Osiem godzin to krótko, jak na taki punkt wyjścia ale jeśli nie ma więcej czasu, to lepiej tak niż wcale.
W kwestii czasu, to do odnalezienia:

Regeneracja stacjonarnych baterii kwasowo-ołowiowych

 
Też bym tymi ścianami się aż tak nie przejmował.

Jeśli chodzi o markę aku na 2 lata to praktycznie jest ona obojętna. Trzeba by mieć pecha żeby tyle bateria nie wytrzymała. Mój ostatni zakup to Oberon 45Ah . Dwa lata chodzi w pandzie. Na razie bez uwag. Poprzednia centra 43Ah wytrzymała 6 lat. A jestem ignorantem akumulatorowym.
 
8 godzin ladowałem bo doszło do 15.30V i z środkowych cel zaczęło puszczać bąbelki (gazy). Z bocznych w ogóle nie bulbonilo. Na jeden z bocznej na płytkach widać kropkowany osad.
Bardziej zmartwił mnie fakt ze po takim ładowaniu i odczekaniu i sprawdzeniu areometrem jest gorzej niż przed ładowaniem.
Mówię może lipny areometr ale poszedłem do garażu do Mazdy i raczej jest wpozadku.
 

Attachments

  • 20221211_153642.jpg
    20221211_153642.jpg
    1,5 MB · Odwiedzin: 60
Po wysycającym ładowaniu zawsze jest gorzej .
Sprawdź jutro powinno być lepiej
 
15,3 to jeszcze nic, spokojnie do 16,2 można kwasiaka wysycać. A to że zaczyna się elektroliza czyli bąbelkowanie to akurat dobrze, bo tak ma być.
 
Back
Top