• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Diesel Gate 2.0 - czy powinniśmy wierzyć korporacjom

255 tysięcy. Silnik w dokumentacji ma bezawaryjny przebieg ustalony na 250 tysięcy. Z tego co wiem po drogach w Polsce jeździ pare Ceedow mających grubo ponad pół miliona i serwis w ASO na 5W-30.

To co pisze @tomek evo jest 100% prawdą. Firmy działają dla zysku, nie po to żeby chronić silnik klienta czy planetę. O jedno i drugie dbają o tyle, o ile wymaga od nich prawo.
 
0w20 może ogarnąć 99% silników użytkowanych na drogach. Sam lałem taką wodę po parówkach do yarisa z ponad 300 tyś na blacie i nie było problemu. I to nie raz leciałem z 50km z butem w podłodze. Ktoś się podpisał pod tą wodą z parówek więc nie uważam że to jakaś teoria spiskowa i nie uważam że producent chce mi silnik zabić. Choć równocześnie podpisuje się pod serwisem ll który ten silnik zabić jednak potrafi 🤣 także ten. Różnie to bywa. Honda zaleca 0w20 nawet do type r nowego tylko zobaczcie czy ktoś na takim oleju śmiga po torze. Silnik w upalny dzień na 0w20 potrafi zgubić ciśnienie oleju na jednej sesji. Widziałem na własne oczy jak człowiek szybko zlewał tę wodę po parówkach bo leciał przez pół polski na Silesię a zabawa się z skończyła po jednej sesji.
Biorąc pod uwagę, że średni wiek auta w Polsce to ponad 15 lat to mimo wszystko dość śmiała teza.
Post automatically merged:

Ja zawsze wychodzę z takiego założenia boisz się zalewać wody 0W20 nawet jak producent zaleca, bo w upał na Niemieckiej autostradzie może się motor zatrzeć, to zmieniaj olej w okresie letnim na nowy najwcześniej w maju, czerwcu i masz świeży olej na upały. W F1 też na kwalifikacje zalewają wodę by wycisnąć maxa.
F1 w to nie mieszaj bo to jest zupełnie inna technologia. 2 rożne światy i 2 rożne bajki.
 
Tych wszystkich filmów na YT związanych z motoryzacją obejrzałem w całości może 2, może 3 w swoim życiu. Do połowy może z 10, bo dalej przynudzały. Nawet nie znam żadnych youtubowych celebrytów, bo się tym nigdy nie interesowałem, ale znam kilka ciekawych przypadków awarii osobiście.
1. Jakieś 15 lat temu klientowi zatarł się silnik w MB W123 2.0 d. Był mróz, zamarzła odma, wypchnęło bagnet i cały olej wywaliło w czasie jazdy pod maskę. Silnik zgasł, nie kręcił rozrusznik, próbowałem za wał kluczem, ale wszystko stało. Ryzyk-fizyk, nalaliśmy 5 litrów jakiegoś taniego Lotosa City, lina na hol i z rozpędu na 3 biegu zakręcił. Obyło się bez dalszych napraw, bo silnik już potem normalnie chodził, nie wiem, jak długo, ale jeszcze około roku do nas przyjeżdżał.
2. Lancia Y 1.4 Fire 77 KM, znajoma wracała ze Szczecina do Gdyni, ponad 200 km zrobiła z mrugającą kontrolką ciśnienia oleju, bo.... nie było oleju w misce. Na miejscu dolałem jej 2,5 litra, a wchodzi ogólnie 2,7-2,8. Rok po tym zdarzeniu pękł króciec wodny na termostacie, cały płyn został wypompowany na drogę, auto w tym czasie pojeździło trochę po mieście ze świecącą na czerwono kontrolką przegrzania, następnie przejąłem je i pojechałem 15 km do warsztatu. Wymieniłem termostat, wlałem 5 litrów płynu i jeździ do dzisiaj (tydzień temu ją widziałem). Od tamtych wydarzeń minęło już kilka lat i sporo przejechanych km.
Ja lata temu musiałem dolać do Focusa 1 1.6 2 litry oleju zanim zobaczyłem olej na bagnecie.
Post automatically merged:

Chce wierzyć że to tylko oszczędności finansowe na olejach, ale kto wie...
I to są wyłącznie oszczędności finansowe. Mało kto w tych wszystkich flotach ma jakiekolwiek pojęcie o olejach.
 
Back
Top