• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dlaczego GTL nie jest syntetykiem

no u Ciebie krótkie interwały to podstawa, olej ma raczej znaczenie drugorzędne.
 
Przeniesione z: https://www.oil-club.pl/viewtopic.php?f=23&t=443

Niestety GTL takie kolorowe tez nie jest, wymagaja duzo ulepszaczy VI, to uznaje za wade. W olejach w pelni syntetycznych jest kilka procent do 5 lub wcale, do GTL trzeba dac z reguly 4 razy wiecej. Im wiecej tego ulepszacza tym mniejsza lotnosc, lecz dopoki nie dojdzie do degradacji. Maja podobna lotnosc czy temperature krzepniecia, ale bardzo slaba odpornosc filmu olejowego w porownianiu np. PAO.
 
Jesteś pewien? Jak czytałem o GTL i ich właściwościach to większość dokumentów podkreślało że największą zaletą GTL jest ich wyższe VI w porównaniu z PAO tego samego poziomu jakości. I przez to możliwość zastosowania mniejszej ilości dodatków VI i co za tym idzie większa stabilność i mniejsza podatność na utlenianie w porównaniu do PAO.
 
Bo to w duzej mierze niskolepkosciowe oleje, mam gdzies zrodlo, ale nie moge znalezc...ogolnie PAO jest bardziej odporne na utlenianie.
 
Przy VI jakoś nie widzę dużych różnic a zestawienie porównawcze jest tu:
https://www.oil-club.pl/viewtopic.php?f=9&t=90&start=20
 
Tutaj nie chodzi o indeks VI samym w sobie, lecz o pozostałe lepkości. A w jaki sposób chcesz osiągnąć np. SAE 0W-40?
 
Compared to GTL, PAO brings a major advantage in low temperature fluidity, and a small advantage in oxidative stability. Compared to PAO, GTL brings a major advantage in cost, and small advantages in VI, additive solubility, seal compatibility, and lubricity. They are comparable in thermal stability, coking tendencies, volatility, and hydrolytic stability. Most of these differences can be mitigated through additive technology and blending with other base oils, except cost.

Zgadzacie się?

W wolnym tłumaczeniu:
PAO ma zdecydowaną przewagę w płynięciu na zimno i mniejszą w utlenianiu (stabilności oksydacyjnej)
GTL ma zdecydowaną przewagę w kosztach, mniejszą w VI, rozpuszczalności dodatków, neutralności dla uszczelek oraz smarowności.
Są porównywalne w stabilności termicznej, koksowaniu (odkładaniu depozytów), odparowaniu, stabilności hydrolitycznej. Większość tych różnic prócz kosztów może być zminimalizowana dodatkami albo miksując bazy.
 
Tak.
Post automatically merged:

Dlatego np. Mobil 1 stosuje mieszaniny PAO, GTL oraz estrów.
 
@poziom1989 Trochę of top, czy możesz coś powiedzieć o zalanym przez Ciebie Rowe Synth RS 0w-40?
Bardzo dużo oblogowanych tą nazwą samochodów jeździ po Nurburgringu😀
Może masz już jakies spostrzeżenia w stosunku do poprzedniej oliwy?
Zastanawiałem się nad nim bo spełnia MB 229.5
 
Last edited by a moderator:
Rowe dostałem za śmieszne pieniądze, w starszej butli, lecz prawidłowo przechowywany. W rzeczywistości bym nie kupił tego oleju, gdyż lepszy stosunek do jakosci ma Meguin. Rowe nie posiada praktycznie żadnych aprobat, prócz specyfikacji API/ACEA
 
Zgadzacie się?

W wolnym tłumaczeniu:
PAO ma zdecydowaną przewagę w płynięciu na zimno i mniejszą w utlenianiu (stabilności oksydacyjnej)
GTL ma zdecydowaną przewagę w kosztach, mniejszą w VI, rozpuszczalności dodatków, neutralności dla uszczelek oraz smarowności.
Są porównywalne w stabilności termicznej, koksowaniu (odkładaniu depozytów), odparowaniu, stabilności hydrolitycznej. Większość tych różnic prócz kosztów może być zminimalizowana dodatkami albo miksując bazy.
OK jeśli pomijamy PAO w wersji C12 które mają VI rzędu 140-150 nieosiągalne dla GTL
 
Dlatego np. Mobil 1 stosuje mieszaniny PAO, GTL oraz estrów
I ja się dziwię, czemu FS nie jest częściej polecany jako alternatywa dla Meguina Driver 0W40.

OK jeśli pomijamy PAO w wersji C12 które mają VI rzędu 140-150 nieosiągalne dla GTL
VI to jest jeden z wielu parametrów, raczej żaden rating jakości oleju jako całości. Meguin Super ma VI na poziomie konkurencji na GTL, a nie ma chyba na forum drugiego tak poważanego oleju.

Ok, czyli główną zaletą PAO nad GTL jest pompowalność na zimno. Na pewno ważny parametr przy zimnych rozruchach przez cały rok, ale głównie zimą. (W pozostałe pory roku nie będzie to tak istotne, tak samo jak ktoś garażuje samochód w cieple) Inne parametry to lekka przewaga GTL lub podobny poziom, w tym stabilność termiczna, odparowanie i kontrola depozytów. W takim razie dlaczego na forum przyjęło się, że to właśnie na PAO głównie skorzystają mocne, wymagające, ciężej traktowane i obciążone termicznie jednostki z DI?
 
Przeze mnie jest polecany Mobil 1. Odnośnie VI tutaj chodzi w dużej mierze o stężenie wiskozatora, dlatego z reguły formulacje na PAO mają ten parametr niżej. Ty musisz interpretować produkt końcowy, nie tylko mieszaninę olejów bazowych, odpowiednie stężenie AO itd.
Post automatically merged:

PAO ma lekką przewagę pod kątem odporności termooksydacyjnej.
 
Last edited by a moderator:
Wyższy VI daje również mniej spadku lepkości w temperaturze powyżej 100*C, oprócz tego umożliwia uzyskanie niższych lepkości CCS, oba parametry są lepsze dla silnika.

Oleje GIII można dopakować wiskozatorem i depresatorem aby wyglądały OK jako nowe na papierze ale te dodatki, jak wiele innych, mają swoją żywotność, dużo krótszą od samego oleju bazowego i potrafią się sporo różnić technologią, jakością i ceną.
 
Ty musisz interpretować produkt końcowy, nie tylko mieszaninę olejów bazowych
Stąd moje wcześniejsze pytanie. Na forum przyjęło się, że do mocniejszych i wymagających silników poleca się konkretne oleje na PAO, bo PAO zniosi więcej i uchroni lepiej. W większości wątków jest ten schemat - ktoś ma silnik pod a3/b4 5w40, mocny lub pomodowany, obciążony termicznie, jeżdżony dynamicznie, może bezpośredni wtrysk? No to pyk, Meguin, rzadziej Ravenol VST, ewentualnie coś z Extreme, byle PAO. A dlaczego np. nie Shell Helix Ultra? Ustaliliśmy, że kluczowe parametry pod takie jednostki wynikające z bazy, to poziom porównywalny (stabilność termiczna, odparowanie, depozyty), zatem różnica będzie leżeć w dodatkach. A dobre dodatki można mieć zarówno w PAO jak i w GTL (czy HC, ale nie o tym wątek). Czy zatem zasadne jest polecać PAO ze względu na samą bazę? Nie mam wątpliwości, że 100% PAO Meguiny to świetne oleje, ale czy taki Shell Helix Ultra 5w40 na GTL ustępuje jako produkt końcowy Meguinowi oraz i innym na PAO w zastosowaniu w wymagających silnikach? Jeżeli tak to w czym konkretnie? Pytam, by się dowiedzieć.

@wlyszkow
Nie mówię o sztucznym dopakowywaniu przeciętnej bazy, by mieć cyferki, ja wiem, że tak się da. Chodzi mi o zestawienie GTL i PAO jako baz o szeregu podobnych parametrów wyjściowych, które można dopakować nowoczesnymi pakietami. Próbuję zrozumieć dlaczego PAO już jako baza stoi nad GTL w przekonaniu wielu użytkowników, skoro nie wynika to z właściwości nie licząc pompowalności (ważne, ale głównie na mrozach) i utlenianiu.
 
Utlenianie to nie tylko wynik testu na papierze ale także trwałość, stabilność oleju w czasie oraz mniej depozytów, często nawet 2 mniej w tej samej klasie lepkości.

PAO to jednak produkt konkretnej syntezy z C10 lub C12 na ogół i NIC poza tym a nie bliżej nieokreślona mieszanka C20-50 w różnych proporcjach. Stąd bierze się różnica w osiągach - nie tylko zimowych.
 
Racja, ja dodam jeszcze, że PAO znakomicie współpracuje z aminowym przeciwutleniaczem. Oprócz tego inne dodatki np. popularny bezpopiołowy dyspergator tzn. PIBSI, również charakteryzuje się bardzo dobrą kontrolą depozytów lub komponenty polarne w postaci estrów, OSP itp.
 
To ja napiszę dlaczego tak na prawdę poleca się PAO A nie GTL, HC czy mieszaniny. A o czym koledzy wyżej nie napiszą.

Bo... przyjęło się że PAO musi być jak ktoś ma mocny silnik. I tyle. Nie ma w tym wiele sensu, po prostu mocno utrwalony mit z czasów gdy olej na PAO gwarantował jakość której nie dawały prostsze bazy HC. Na dodatek często powielany na wszelkich forach wiec mocno osadzony w umysłach użytkowników samochodów. Prościej polecać PAO i mieć spokój niz walczyć z kolejnym zabobonem zwłaszczaże ten szkodliwy jakos specjalnie nie jest.

Co do samego GTL to skoro F1 jeździ na GTL*, olejem OEM Ferrari jest Shell to i zwykła bumka deptana pod remizą się od Shella nie rozpadnie.

* przynajmniej tak to Shell reklamuje
 
Dzięki panowie za udział w dyskusji @jerseyAdmin, @poziom1989, @wlyszkow.

Podsumowując, czy można założyć, że PAO jest świetne i ma w niektórych parametrach przewagę nad GTL (nie miażdżącą) ale GTL ma dużo lepszy stosunek ceny da jakości?

Dodatkowo, czy zalety PAO nad GTL są w ogóle do wykorzystania jeżeli jednostka jest mimo że mocna i z bezpośrednim wtryskiem, i obciąża olej termicznie, ale nie jeździ prawie po mieście, nie odpala w niskich temperaturach i ma krótkie interwały wymian, grubo poniżej 10k?
 
A są jakieś inne oleje 5w40Na bazie gtl oprócz shella ultra
 
Back
Top