• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Dodatki do benzyny

Warto lać to, co zaleca producent, który jak pisze "minimum" 95 oktanów, to ma na myśli, że właśnie takie należy lać. Ja we Fiacie mam stopień sprężania bliski 1:11, a w mniejszym silniku niż mój jest nawet wyższy, a rekomendowane paliwo to Pb95, więc stopniem sprężania nie należy się aż tak przejmować, jak wskazówkami producenta. Na paliwie Pb98 Fiat wyraźnie gorzej odpala i jest zamulony jakby przyczepa z tyłu się turlała ale oczywiście jest "ciszej" .
Screenshot_20200611-230308.jpg
 
W motocyklach stopień sprężania jest wyższy niż w większości aut z silnikiem benzynowym,a jeżdżą na benzynie 95 bez żadnych problemów. Jeżeli producent dopuszcza paliwo 95 oktan to nie widzę powodu by zalewać 98 oktan
 
Jak najbardziej, natomiast jak jest podane minimum 95 to mimo wszystko wolał bym zalać 98 ;-)
 
Jeżeli producent dopuszcza paliwo 95 oktan to nie widzę powodu by zalewać 98 oktan
A co byś robił w moim przypadku, gdy producent dopuszcza 95 oktan, ale robi to w następujący sposób. Na klapce wlewu wywalone 98, niżej małymi literkami 95. Książka informuje, że pojazd został zaprojektowany pod 98 lub więcej, ale jeżeli nie jest dostępne, to można 95, które może obniżyć osiągi. Plus ostrzeżenie, że mniej niż 95 może obniżyć skuteczność systemu kontroli spalin i spowodować spalanie stukowe/uszkodzenie silnika.
 
W motocyklach stopień sprężania jest wyższy niż w większości aut z silnikiem benzynowym,a jeżdżą na benzynie 95 bez żadnych problemów. Jeżeli producent dopuszcza paliwo 95 oktan to nie widzę powodu by zalewać 98 oktan
Motocykle to zupełnie inna para kaloszy, dlatego ich nie ma w ogóle co mieszać do tematu. Zupełnie inne warunki pracy silnika, inny moment obrotowy, jego maksymalne wartości dostępne w innych zakresach obrotów itd. Jak producent pisze minimum 95, to ma na myśli że jest to właśnie odpowiednia wartość dla jego silnika. Ja w instrukcji też mam taką adnotację w innym miejscu, a w tabeli z płynami jasno, że ma to być Pb 95. Z resztą każdy, kto siedzi w paliwach Ci to powie, że powinno się jeździć na paliwie z minimalną liczbą oktanów, które dopuszcza producent w ramach normalnej eksploatacji (nie awaryjnego użycia jak przypadek @SmartCheetah). To, że paliwo nie zawsze spełnia wszystkie normy jakościowe jest wiadome każdemu kto jeździ od dłuższego czasu i sam widzi, że nawet na tej samej stacji zdarza się na przestrzeni jakiegoś czasu gorsza bena, nie wspominając o różnicach pomiędzy różnymi stacjami, markami itd.
Screenshot_20200612-211055~2.jpg
 
A co byś robił w moim przypadku, gdy producent dopuszcza 95 oktan, ale robi to w następujący sposób. Na klapce wlewu wywalone 98, niżej małymi literkami 95. Książka informuje, że pojazd został zaprojektowany pod 98 lub więcej, ale jeżeli nie jest dostępne, to można 95, które może obniżyć osiągi. Plus ostrzeżenie, że mniej niż 95 może obniżyć skuteczność systemu kontroli spalin i spowodować spalanie stukowe/uszkodzenie silnika.
Trochę źle się wyraziłem w poprzednim poście. Napisałem dopuszcza a bardziej myślałem o rekomenduje. Sam mam auto wystrojone na benzynę 98 i mogę zalać 95, jednak silnik nie osiągnie pełni swoich możliwości (cofnie zapłon itd) w Twoim przypadku zalewałbym 98, gdyż 95 z tego co piszesz wygląda jakby można zalewać jako ostateczność, czyli podobnie jak u mnie.
 
Motocykle to zupełnie inna para kaloszy, dlatego ich nie ma w ogóle co mieszać do tematu. Zupełnie inne warunki pracy silnika, inny moment obrotowy, jego maksymalne wartości dostępne w innych zakresach obrotów itd. Jak producent pisze minimum 95, to ma na myśli że jest to właśnie odpowiednia wartość dla jego silnika. Ja w instrukcji też mam taką adnotację w innym miejscu, a

Moment obrotowy mają niewielki,ale moc w stosunku do pojemności już znaczna. Generalnie zaczęło się tutaj sugerowanie stopniem sprężania przy wyborze benzyny, więc przytoczyłem silniki motocyklowe bo jak widać stopień sprężania nie do końca definiuje ile oktan benzynę zalać.
 
@Arcz01 , zwyczajnie bym się obawiał jeździć na 95. Wystarczy, że stuknie o jeden raz za dużo. Wiem, że jest czujnik, wiem, że cofa zapłon, ale robi to dopiero, gdy spalanie stukowe wystąpi.

Dodam, że na początku produkcji, 98+ było kategorycznie wymagane właściwie bez innych dopuszczeń. Po jakimś czasie była zmiana w sofcie i troszeczkę zluzowali, moja książka już jest wersją łagodniejszą. Natomiast krążą historię o padniętych silnikach w dziwnych okolicznościach, gdzie potem wychodziło, że właściciele nieświadomie lali 95. Fakt, że w MPSach, które mają nieco inną mapę, ale jednak. Z drugiej strony znam ludzi, którzy twierdzą, że od zawsze jeżdżą na 95 i nic się nie dzieje. Spoko, ja się boję ;)

Natomiast faktycznie nie ma sensu jeździć na wysokooktanowej benzynie w silniku projektowanym pod 95, to już lepiej sobie czasem zalać Vpower 95, by silnik zażył luksusu większej ilości uszlachetniaczy :)
 
Im wyższy stopień sprężania, tym wyższe ryzyko spalania stukowego. To chyba jasne.
Post automatically merged:

U mnie na klapce jest 91-98 to dopiero jest rozstrzał 🙈
 
@Alex nigdy czegoś takiego nie zauważyłem . Czy 95 czy 98 odpala na pół obrotu rozrusznika . Fakt na 98 jest cicho i bardziej tak silniki "szumi"
 
Wracając do tematu DODATKÓW, a nie samego paliwa to ostatnio w ręce wpadł mi dodatek jak na foto. Cena niewygórowana to profilaktycznie zalałem, chociaż od dłuższego czasu zwolennikiem dodatków do benzyny nie jestem (w sumie od początku przesadki z diesla na benzyne ;) ) Wyjechałem zbiornik z dodatkiem w trakcie jednej weekendowej podróży i w sumie brak obiektywnych jak i subiektywnych różnic czyli tak jak się spodziewałem. Ot profilaktyka dla czystego sumienia ;)

BTW W fordzie tak samo jak w megane mam wlew typu easyfuel i o ile okazjonalnie raz na rok mozna coś wlać to nie wybrażam sobie lania jakiś dodatków co tankowanie i o jeszcze z aptekarską dokładnością.

lmbenzine.jpg
 
Lejka easy fuel nie było w aucie? Niewiele kosztuje i po problemie.
 
Owszem jest i tak też został nalany LM co nie zmienia tego, ze jest to po prostu upierdliwe w aplikacji dodatków przy takim wlewie.
 
Nie dramatyzuj, wsadzić, wyjąć prosta sprawa...
 
No i wypadało by go dokładnie wytrzeć aby nie waliło w aucie chemią na co koledzy w tym wątku narzekali. Oczywiście jak ktoś z jakiś powodów musi dodatki lać to pewnie nic w tym strasznego, niektórzy to opisywali, ze strzykawkami na stacji odmierzają i aplikują więc kwestia podejścia ale jak ktoś lać nie musi to jest zbędna fatyga ;)
 
Woreczek z suwakiem za grosze robi robotę. Oczywiscie, motywacja jest potrzebna ale dla chcącego nic trudnego...
 
Dokładnie tak jest, jak miałem klekota to jeszcze jakaś tam motywacja była, zalewałem różne wynalazki, obserwowałem korekty, prace silnika, spalanie itp itd. Teraz mi to przeszło może dlatego, ze mam auta, które nie są jakoś wybitnie wymagające i zwykłe siki z dystrybutora starczają albo po prostu się starzeje i już mi się nie chce ;)
 
Ja się do 6900 przekonałem, zwłaszcza że mam TGDI i dodatki wymagane. Lać z butelki się da, a 6900+95 dają podobne spalanie co 98. Do VPowerów, obu, daleko, ale nie jest źle.

Liqui Moly ma wygodniejsze opakowania, ale 30 ziko do każdego tankowania to już wolę VP100 lać.
 
Aktualnie jestem świeżo po porównaniu 6900 P Max i Millers Eco Max Petrol. U mnie zdecydowanie Archoil na duży plus. Znacznie cichsza praca wtryskiwaczy, a te w bezpośrednim lubią czasem bardzo głośno po dieslowsku pracować. Płynne wchodzenie na obroty i bardziej kulturalna praca silnika + mniej okopcone rury wydechowe, tego sie nie spodziewalem akurat.
Millers chwali sie szybsza reakcja na gaz - kompletnie nic takiego nie zauważyłem. Zresztą nie zajważyłem nic na plus w porównaniu do 98 samego. I jak ktoś pisze, że aplikacja Archoila sprawia mu jakieś problemy to polecam nalać millersa żeby po tej szyjce nie ciekło, powodzenia.
 
Back
Top