wlyszkow
Użytkownik
Nie chodziło mi o Ciebie w Twojej sytuacji bez normy spalania tylko ogólnie, że nawet w obecnych czasach nie jest to premiowane.
Chyba, że masz opcję dogadania, że co zaoszczędzisz to Twoje i wtedy możemy zrobić jakiś test. ;-)
Z drugiej strony duzi zbijają koszty serwisu na maxa szukając wszelkich oszczędności.
Znam flotę (osobówek benzynowych) gdzie zbito cenę serwisu mocno ale w umowie nie zapisano jaki olej ma być lany. ASO zaczęło wiec lać najtańszy 15W40 bo wg nich do -12*C OK do aut fabrycznie zalewanych 0W20 i po 1 przeglądzie auta zaczęły palić dużo więcej i firma dostaje grubo po d.. na paliwie już od lat. Co więcej, auta pierwszej zimy po zmianie na 15W40 przestały odpalać i była afera. Po tym łaskawie zaczęli stosować 10W40 ale spalanie nadal sporo wyższe niż na oleju OEM i 100zł oszczędności na serwisie to pikuś.
Chyba, że masz opcję dogadania, że co zaoszczędzisz to Twoje i wtedy możemy zrobić jakiś test. ;-)
Z drugiej strony duzi zbijają koszty serwisu na maxa szukając wszelkich oszczędności.
Znam flotę (osobówek benzynowych) gdzie zbito cenę serwisu mocno ale w umowie nie zapisano jaki olej ma być lany. ASO zaczęło wiec lać najtańszy 15W40 bo wg nich do -12*C OK do aut fabrycznie zalewanych 0W20 i po 1 przeglądzie auta zaczęły palić dużo więcej i firma dostaje grubo po d.. na paliwie już od lat. Co więcej, auta pierwszej zimy po zmianie na 15W40 przestały odpalać i była afera. Po tym łaskawie zaczęli stosować 10W40 ale spalanie nadal sporo wyższe niż na oleju OEM i 100zł oszczędności na serwisie to pikuś.