Fakt, pamiętam jak Fiacior dziadka, odziedziczony przez tatę, a potem przeze mnie jeździł cały czas na fabrycznych tarczach. prawie 30 lat Tylko klocki to się 2x w roku zmieniało, w szafie zawsze był zapas.
Kontynując temat "gorących Ferodo Premier" z kilku stron wstecz - czy nowa tarcza z nowym klockiem będzie się mniej grzała niż ta sama ale już dotarta po przebiegu 1000km?
Założyłem wczoraj ten sam zestaw na lewą stronę i ma na karku dopiero lekko ponad 100km. Nie docierałem go celowo itp. Zdarzyło się kilka zwykłych lekkich hamowań po mieście i w trasie. Jest zdecydowanie chłodniejszy po hamowaniu od prawej dotartej strony. Myślałem, że w prawej jednak nie pracuje zacisk sprawnie w 100% i jeszcze raz rozłożyłem zacisk w drobny mak, ale tłok, prowadnice, wszystko nowe, chodzi luźno i bez oporu. Złożyłem na nowo z maksymalną dokładnością i nadal jest znaczna różnica w temperaturach tarczy. Przewód elastyczny też nowy, więc nie blokuje powrotu tłoka.
Z dnia na dzień straciłem hamulce. Pedał wpada do środka, płynu nie ubywa. Po podpompowaniu pedał staje się twardy. Wie ktoś o co może chodzić? Mógł się tak sam układ zapowietrzyć?
@harry mógł gdzieś się dostać pęcherzyk. Kiedy płyn wymieniałeś, może już stary? Popompuj kilka razy pedałem hamulca jak nie poprawi się to spróbuj odpowietrzyć. @JNC_946 to jeden ujjj.
No i dzięki, faktycznie chyba jest niebieski jak pamiętam bo ściągałem już raz tylny zacisk żeby awaryjnie odblokować ręczny, ale oczywiście warunki nie pozwoliły wyczyścić i dać kleju.
Wiem że i tak pewnie by pojedzilo 20 lat i się nie odkręciło ale lepiej nie ryzykować
Kiedyś mi się jarzma odkręciły. Robiłem zaciski i mówię sobie
Nie mam kleju ale dooyebie to się nie odkręci.
Jakież było moje zdziwienie jak jednak się odkręciło. Na drugi dzień wszystko podkręcałem co rozkręcałem na klej niebieski.
@JNC_946, ja to generalnie nie przypominam sobie, żebym do czegoś poza wklejaniem łożysk, gdziekolwiek czy to przy samochodzie, czy przy motocyklu, używał mocnego kleju, jeżeli już daję, to właśnie średniej siły, gdzieś jakieś pojedyncze przypadki niskiej siły się zdarzały, ale to już bardziej w celach uszczelniających gwint.
W mitsubishi colt miałem zastosowany czerwony klej i nie było problemu z odkręceniem na żadnym zacisku i jarzmie. Obecnie nie stosuje kleju (chyba że serwisówka przewiduje) i dokręcam z odpowiednim momentem.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.