• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Historia kultury - kultura historii

Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.

Resi

Użytkownik
jeździł zdaje się Triumfem?
Ale mówcie co chcecie - na Road Kingu każdy czuje się królem i nie ma nic piękniejszego

A stare pryki później gadają że młodzi głupi a sami nie pamiętają jak byli kodowani popkulutrą hłehłe.
 
@Resi jak niby byliśmy kodowani amerykańską popkulturą we wrogim Układzie Warszawskim pod rządami ponurego Wiesława? Historii już nie uczą? Pierwszą okazją na swobodne korzystanie z zachodnich filmów był zakup magnetowidu ponad 30 lat później, ale wtedy z nudną popkulturą sprzed 30 lat wygrywały filmy współczesne. W tym dzieła niszowego kina niemieckiego o miłości.
 
Filmy które się zapisały w popkulturze dalej były oglądane tak samo jak teraz młodzi ludzie oglądają filmy sprzed 20-30-40 lat.

Easy Ridera oglądałem nawet ja a był nagrany ponad 20 lat przed moimi narodzinami.
 
No to ten się nie zapisał, bo po krótkim rozeznaniu widzę, że pomyliłem go z Dzikim z 53 z Marlonem Brando, który faktycznie jechał na Triumphie.
 
Poza tym na początku XX wieku też były filmy i gry jak NFS Underground czy Szybcy i Wściekli i jak móżna mięc wątpliwości co do jakości owych to nie można powiedzieć, że nie miały żadnego wpływu na popkulturę.
Post automatically merged:

na Road Kingu każdy czuje się królem

Bardziej mi chodzi i tak o genezę takich stwierdzeń i skąd się wzięły mity na temat pewnych rzeczy. Bo nie rozumiem dlaczego ktoś się jara takimi motocyklami jak są motocykle ładniejsze, zwinniejsze, ciekawiej zaprojektowane, szybsze itd. Poza jakimś "amerykańskim mitem wolności" to nie mam innego pomysłu skąd się to wzięło.
 
Last edited:
Ja chciałem napisać, że nie było popkultury, bo nie było czym jej wytworzyć. Był 1 państwowy program w telewizji, 2 nadawał kilka godzin i 4 programy w radio, ale nie w całej Polsce. No i Luksemburg i Radio Wolna Europa. I co najważniejsze -nikt nie brał forsy za puszczanie piosenek lub filmów. Dopiero w latach 80 zaczęły się rozkręcać festiwale i literatura 2. obiegu. O popkulturze to czytało się jak o Aztekach, w artykule z puszką zupy.
 
Ja chciałem napisać, że nie było popkultury, bo nie było czym jej wytworzyć.
Blok wschodni miał własną popkulturę.

Przecież Rodowicz czy Czterej Pancerni to popkultura z PRL która do dziś dnia przetrwała.
 
Maryla popularnością na pewno przebija wiele zespołów które wynieniłes. Dałem przykłady kultury masowej, a nie przykłady zespołów które lubisz i rozpoczęły grać pod koniec PRLu (pewnie zbiegiem okoliczności na czasy twojej młodości przypada ten okres) , bo Maryla stażem to akurat ich wszystkich przebija.
 
Last edited:
No właśnie to jest POPkultura. A te zespoły to kultura alternatywna tamtych czasów.

Kazik by cię chyba zatłukł gdybyś go nazwał popkulturą PRLu 😄
 
Była mowa o kulturze masowej/ pop kulturze, a nie muzyki której słuchały 'alternatywki' w PRLu bo w każdych czasach jest twórzość alternatywna, która często przeradza się w pewnym momencie w masową.

Mi pierwsze 3 skojarzenia z popkulturą PRL jako osobie urodzonej już po PRLu to: Czterej Pancerni, Maryla i Niemen. A mam świadomość, że artystów i filmów było dużo więcej.
 
Last edited:
Przecież trójka to stacja dla stetryczałych melomanów, którzy nie rozumieją że świat idzie do przodu i dla nich wszystkie "przeboje" zostały już nagrane i musi to być jakaś alternatywa albo rock. Tam nie ma nawet jednej piosenki z gatunku rap, a i z popowymi jest dyskusyjny problem xD

O przepraszam jest Kaliber 44

Zapytaj się dowolnej osoby na ulicy czy bardziej popularna jest piosenka 228. Coma ZAPRZEPASZCZONE SIŁY WIELKIEJ ARMII ŚWIĘTYCH ZNAKÓW czy jakaś Małgośka albo coś Ich Troje xD
 
Last edited:
@Resi - znasz się na muzyce jak mój kot na fizyce kwantowej. Muzyka to sztuka - dziś "utwór" robi się w kilka godzin a kiedyś, np Queen, nagrywali Bohemian Rhapsody 8 tygodni, kumasz? 6-cio minutowy utwór nagrywany 8 tygodni/200 ścieżek każdy z zespołu. To jest sztuka przez duże S. Już nie wspominam o majstersztyku miksu i końcowego masteringu z DR=13 dB, wiesz co to DR?
Rap? Nie ośmieszaj się... Umcy umcy cy cy... DR=4 dB... Dno.
 
Przecież trójka to stacja dla stetryczałych melomanów, którzy nie rozumieją że świat idzie do przodu

Zagubiłeś się w czasie. Ktokolwiek dziś żyje i nawet jest taki jak tam sobie popisałeś- był nim 45 lat temu? Potrafisz sobie wyobrazić, że odtwarzana jest w radiu cała strona płyty bez ani jednego komentarza ani reklamy, by ludzie mogli sobie ją nagrać na Kasprzaka?
 
Oj panowie... Ale mi wróciły wspomnienia... Lista przebojów trójki Niedźwiedzkiego, wieczory płytowe Beksińskiego na dwójce FM z których nagrywałem całe płyty modląc się żeby jaki komarek nie jechał ulica bo będzie "pierdzenie" nagrane ;)
Piękne czasy... dzięki :)
 
@Resi - znasz się na muzyce jak mój kot na fizyce kwantowej. Muzyka to sztuka - dziś "utwór" robi się w kilka godzin a kiedyś, np Queen, nagrywali Bohemian Rhapsody 8 tygodni, kumasz? 6-cio minutowy utwór nagrywany 8 tygodni/200 ścieżek każdy z zespołu. To jest sztuka przez duże S. Już nie wspominam o majstersztyku miksu i końcowego masteringu z DR=13 dB, wiesz co to DR?
Rap? Nie ośmieszaj się... Umcy umcy cy cy... DR=4 dB... Dno.
To że ty się pałujesz nad technikaliami muzycznymi to nie znaczy, że masowy odbiorca taki jest. Pogódź się z tym, że muzyka popowa i masowa jest prosta i ma trafić w jak najszersze gusta. Np. to, że jakiś zapalony pedalarz się pałuje nad technikaliami swojego wypasionego roweru za kilkadziesiąt tysięcy nie oznacza automatycznie, że rowery po 2 tysiące złotych dla masowego odbiorycy są złe i nie da się na nich jeździć. Kumasz?

A Bohemia Rhapsody ma średni tekst zaśpiewany w średni sposób i technikali mnie wiele nie obchodzą w tym konkretnym przypadku, bo cała konstrukcja piosenki mi nie leży.

Zagubiłeś się w czasie. Ktokolwiek dziś żyje i nawet jest taki jak tam sobie popisałeś- był nim 45 lat temu? Potrafisz sobie wyobrazić, że odtwarzana jest w radiu cała strona płyty bez ani jednego komentarza ani reklamy, by ludzie mogli sobie ją nagrać na Kasprzaka?
Ale to jest radio dla ludzi których "młodość" przypadła na tamte czasy i słuchali jakiegoś rocka, alternatywy, od czasu do czasu jakąś piosenkę która nawiązuje do dwóch pierwszych przygarną. I jak ja nie przepadam za disco polo to nie odmówie disco polo, że to jest muzyka masowa. A wiele piosenek "disco polo" cieszy się większą popularnośćią niż ta sama lista hitów z trójki gdzie są tylko drobne roszady na pozycjach piosenek znanych od lat.

Muzyka masowa/ muzyka popularna to nie jest muzyka która musi być w waszym guście. Jak jakieś nastolatki robicie jakieś fikoły, żeby stwierdzić, że muzyka której akurat wy słuchacie jest najlepsza xD
 
A Bohemia Rhapsody ma średni tekst zaśpiewany w średni sposób i technikali mnie wiele nie obchodzą w tym konkretnym przypadku, bo cała konstrukcja piosenki mi nie leży.
Nagraj więc lepszy. To, że jesteś głuchy, to trudno. Leję na to, co ci leży - nie tacy dyletanci jak ty i "masowy" odbiorca analizowali ten utwór.
 
Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Back
Top