Sorki za epitafium …
Miałem sposobność spróbowania kilku produktów Mannola. Spróbowania trochę brzmi jak instagramowy influencer . Tfuuuu kuźwa … kupiłem ! Za polskie cebuliony kilka produktów z Alle..o.
M.in płukankę chłodnicy czy tam układu chłodzącego.
Dodatku do ON - diesel ester additive.
Niedawno wlewałem Jet cleaner .
Ponadto użyłem dodatku do oleju ester additive na ostatnie 500 km przed wymianą oleju. Używam również ich lubrykantów w postaci penetrantu M-40 ( bardzo dobry odpowienik WD40) oraz białego smaru ( white grease ) . Zakupiłem również ich smar do przegubów z dodatkiem MOS2.
Kilka dni temu na testy wziąłem piankę do kokpitu .
1 litr Defendera 10W-40 użyłem jako uzupełnienie oleju z dodatkiem płukanki również od Mannola. Defender zalakowany oryginalnym sreberkiem z logo .
Płukanka typowo oleista. Nie wali beszczelnie naftą .
Szczerze to musiałbym spojrzeć w historię zakupów co jeszcze miałem z mannola i niechodzi mi tu o chwalenie się ile tego używam ale o fakt , że jak czegoś szukam to zaczynam od Mannola bo widzę , że niektore produkty poprostu robią robotę. Np smary czy M-40. Ester do paliwa … hmmm układ jakby nieco się wyciszył bo zaczął być smarowany lepiej.
Jet cleaner wlany wg instrukcji nawet zrobił co miał zrobić. Silnik nieco odżył i rano przestał puszxzać bączka. Natomiast ester additive do oleju sprawił , że przez 300km silnik chodził aksamitnie , bardziej miękko. Po tym dodatku jednak zapach spalin bardziej był drażniący. Jakby „kwaśniejszy” Niewiem jak to opisać. Jak się stanęlo za autem to potrafiły oczy szczypać. Więcej odczuć z zastosowania tego dodatku nie mam ponieważ nie widać co on zrobił. Jedynie można zawierzać opisowi , że przedłuża „żywotność” oleju i przywraca jego parametry. U mnie olej i tak miał za chwilę zlecieć po 9tkm więc tutaj nie brałem tego pod uwagę.
Na obecną chwilę olej wymieniony po podwójnej płukance Mannola.
Nic teraz nie wlewałem.
Ogólnie mój silnik chyba ma się dobrze bo użycie dodatków ( np Mannola) jakoś spektakularnie nie wpływa na jego pracę. Może dodatki te działają konserwująco ale dzieje się to tam w srodku silnika. Tego nie widać , czasem coś się odczuje ale przez szybkie przyzwyczajenie się zapominamy , że coś dodaliśmy. Takie trochę placebo choć nie uważam , że Mannol jest zły. Gdybym może miał totalnego gruza i chciał go podtrzymać jedynie , może wtedy te dodatki bardziej były zauważalne.
Na olej od Mannola nie miałem jeszcze się odwagi porwać - Energy Formuła PD choć cena też już aż tak nie powala na kolana jak kiedyś. Różnica 20 zł na bańce 5L to nie różnica. Natomiast widzę , że Mannol chwali się oficjalną aprobatą VW 504/507 5W30 w swoim oleju OEM. Cena też jest nawet nawet. Kupujących sporo a i opinie przychylne.
Pozwolę sobie wkleić screen od jednego ze sprzedawców , ktorzy umieścili to na swojej stronie sprzedaży. Podłoże tłumaczenie od wujaszka gugla.
Szanowny Panie Glaser
Analiza silnika cil
MANNOL MN 7715 Longlife 504/507 SAE 5W-30 (kod OI: IME1312267-A) wykazał, że przedmiotowy produkt spełnia wymagania zgodnie z WW Standard 504 00 i WW Standard 507 00. Dlatego ten olej silnikowy jest nadaje się do stosowania w naszych pojazdach o długiej żywotności (silniki benzynowe i wysokoprężne, w tym silniki Diesla z wychwytywaczami cząstek stałych bez katalizatora paliwa) in zgodnie z literaturą właściciela naszych produktów. Aby było jasne dla klientów i warsztatów, że ta aprobata została przyznane, kontenery powinny zawierać informację: „zatwierdzone zgodnie z normą VW 504 00 i normą VW 507 00” Niniejsza aprobata jest ważna tylko dla następującego miejsca produkcji: UAB SCT Lubricants, Silutée pl. 119. LT-95112, Kłajpeda, Litwa Należy pamiętać, że to zatwierdzenie wygasa po 36 miesiącach, w którym to momencie zgodność z obowiązującymi wówczas normami VW należy ponownie zweryfikować.
Na koniec żeby nie było. Absosulutnie nie przekonuje do marki Mannol , pomimo że dałem tak obszerną wypowiedź. Próbuje jedynie podzielić się jakąś tam opinią wyrobioną na przedziale niecałego roku użytkowania. Nie powiem nic złego ale też nie tracę przytomności w spazmach mówiąc Mannol. Poprostu w relacji cena/jakość wypada dość dobrze okiem zwykłego Kowalskiego.