G13 jest straszny, jeszcze do tego zbiorniczek w VAG na MQB z dopiskiem "mit silkat". Pierwsze co zrobiłem po zakupie, to kupiłem zbiorniczek płynu chłodzącego z ASO z najnowszym nr katalogowym, który już tego woreczka "herbaty" (silkatu) nie ma. Te torebki pękają zazwyczaj w przedziale 3- 5 lat i granulat krąży z płynem chłodzącym zatykając nagrzewnice. Zaczyna się niewinnie- słabe ogrzewanie po stronie pasażera, później utrata grzania całkowicie. Czasami da się jeszcze uratować płukając układ, ale zazwyczaj kończy się to wymianą nagrzewnicy. U mnie po 3 latach całe szczęście woreczek jeszcze był cały, ale zamieniłem zbiornik i płyn na G12 EVO. G13 ma inny problem- wytrąca osad z bloku silnika powodując szybkie problemy z pompą wody- wyciekami przez otwór drenażowy (przez osad uszkadzający uszczelnienie pompy), albo przycinaniem się osłony wirnika pomp w Vagach. Dzieje się to po około 80 000km. U mnie pompa wytrzymała 82 000 do momentu problemów z tą przesłoną
Pierwsza wymiana rozrządu w raz z pompą przewidziana jest w moim silniku po 210 000 km
Brak słów, trzeba na prawdę interesować się teraz motoryzacją aby nie narobić sobie kosztów. Przycinająca się osłona- to przegrzanie silnika, nie ma obiegu płynu. Dobrze że wyłapałem to od razu po pierwszym przekroczeniu 90 stopni na wskaźniku, bo pewnie żona nie zwróciłaby nawet uwagi. Oczywiście po zdemontowaniu pompy, osłona nie trzymała już nawet geometrii w osi.