• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pro-eko???

Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Jak już zostało wspomniane w filmie motoryzacja to kozioł ofiary, ponieważ jest najpowszechniejsza, przez co podatna na manipulacje. Powinny być i elektryki, i spalinowe. Każdy silnik ma plusy i minusy.
 
moze ktos nie ma swiadomosci. kanał lamanche dzis
st.jpg
 
Problem motoryzacji to nie tylko CO2, ale też inne "wydzieliny", hałas czy betonoza.
Eloł - ale betonoza to problem generowany w ramach budowlanki, nie motoryzacji...
tylko przypomnę, że statystyczny Polak z racji tego, że należy gdzieś pewnie do najbogatszego miliardach czy dwóch miliardów ludzi żyjących na Ziemi jest jednak dużo bardziej obciążający dla środowiska niż większość ludzi na planecie.
Jesteś zatem elementem tego "miliarda czy dwóch"... co z tym fantem robisz??? ;-)
Dobrze jakby bogacze przestali być hipokrytami faktycznie, ale to nie największy problem.
W sensie wolumenu bezpośredniego to nie jest największy problem, jak już tu wspomniano...
W sensie tego, która grupa społeczno-ekonomiczna (czyli właśnie ci twoi "najbogatsi") kreuje kwestie polityczne, gospodarce, ekonomiczne i inne - wpływające bezpośrednio i pośrednio m.in. na kwestie tzw. "eko" - no to już jednak jakiś problem jest... Ale zostawmy to na boku - to tylko dygresja obok tematu głównego...
I dziwią mnie twierdzenia o lobby, korporacjach zarabiających na transformacji i twierdzenie, że są nieetyczne skoro to ci sami ludzie dorabiają się na konsumpcji związanej z autami spalinowymi i to przy udziale paliw w znacznej części zbudowano tak funkcjonujący model gospodarki.
Biznes nigdy nie opierał się na etyce, tylko na podejmowaniu ryzyka w celu osiągania korzyści oraz warunkującej ich osiągnięcie skuteczności - wszelkimi metodami, pozaetycznymi też....
Poza tym, jak już piszesz o konsumpcji związanej z "autami spalinowymi", to czemu pomijasz konsumpcję związaną z "autami na węgiel, wiatr, promyki słońca, biogaz z krowiego gówna i atom" - to bardzo niespójne podejście jest...
 
Poza tym, jak już piszesz o konsumpcji związanej z "autami spalinowymi", to czemu pomijasz konsumpcję związaną z "autami na węgiel, wiatr, promyki słońca, biogaz z krowiego gówna i atom" - to bardzo niespójne podejście jest...
Bo najzwyczajniej nie jestem mega zwolennikiem aut elektrycznych. Transport publiczny, pojazdy małolitrażowe, rowery, hulajnogi są dla mnie ciekawszą opcją niż nowy SUV ważący 3 tony gdzie baterie ważą tonę.
Eloł - ale betonoza to problem generowany w ramach budowlanki, nie motoryzacji...
Infrastruktura dla pojazdów zajmuje masę miejsca.
Jesteś zatem elementem tego "miliarda czy dwóch"... co z tym fantem robisz??? ;-)
Normalnie z tym żyje i każdej swojej decyzji w życiu nie wybielam i nie krytykuje ludzi którzy robią coś więcej nazywając ich ekoterrorystami czy czymś tam innym.
Biznes nigdy nie opierał się na etyce
No dobra to dlaczego kwestie etyczne mają znaczenie przy krytyce aut elektrycznych? Bo biednie dzieci w Afryce kopią kobalt paznokciami i jednocześnie pomija się kwestie wielowiekowej degradacji środowiska i zdrowia ludzi przy użyciu paliw kopalnych i motoryzacji? Ty z chęcią posiadania paliwożłopa jak RX-8 też na świat nie przyszedłeś. Po prostu kultura w jakiej funkcjonujemy zaszczepiła w tobie chęć posiadania takiego auta i ktoś zbił na tobie kasę.
 
Widzę, że temat otarł się o nowoczesną historię wprowadzaną przez Partię... ale wracając do tego filmu powagowanych. To przyznam, że o ile sposób przekazania informacji w w/w filmie działa mi na nerwy (prędkosć wypowiedzi, muzyka, montaż), to ciekawe info przekazuje. Chciałbym uzupełnić o mój ulubiony kanał Engineering Explained odnośnie elektryków:
, krótko, rzeczowo, na temat, z linkami do opracowań.
 
Last edited:
Bo najzwyczajniej nie jestem mega zwolennikiem aut elektrycznych. Transport publiczny, pojazdy małolitrażowe, rowery, hulajnogi są dla mnie ciekawszą opcją niż nowy SUV ważący 3 tony gdzie baterie ważą tonę.
Pełna zgoda
Infrastruktura dla pojazdów zajmuje masę miejsca.
W skali całej wspomnianej przez Ciebie "betonozy" to ułamek ułamka - stacje benzynowe, magazyny, biurowce, zbiorniki, drogi dojazdowe i infrastruktura towarzysząca... no ile to wszystko w skali całej "budowlanki" zajmuje???
No w sumie to raczej garaże, bazy transportowe i inne takie zajmują n-krotnie wiecej przestrzeni, ale to znów jest kwestia poza tematem formy napędu tego, dla czego stworzona infrastruktura miejsce zajmuje...
Normalnie z tym żyje i każdej swojej decyzji w życiu nie wybielam i nie krytykuje ludzi którzy robią coś więcej nazywając ich ekoterrorystami czy czymś tam innym.
No i gdzie niby zostałeś nazwany "ekoterrorystą czy czymś tam innym"??? Daj Waść spokój, bo "słuchac hadko"....
No dobra to dlaczego kwestie etyczne mają znaczenie przy krytyce aut elektrycznych? Bo biednie dzieci w Afryce kopią kobalt paznokciami i jednocześnie pomija się kwestie wielowiekowej degradacji środowiska i zdrowia ludzi przy użyciu paliw kopalnych i motoryzacji?
Bo to kwestia. która się dobrze medialnie "sprzedaje" i bynajmniej nie o żadną etykę tu nie chodzi - nikt myślący i weryfikujący fakty w podłoże etyczne tego przekazu nie uwierzy...
Ty z chęcią posiadania paliwożłopa jak RX-8 też na świat nie przyszedłeś. Po prostu kultura w jakiej funkcjonujemy zaszczepiła w tobie chęć posiadania takiego auta i ktoś zbił na tobie kasę.
Zgadza się. Zakup był bardzo przypadkowy, bo akurat potrzebowałem auta "na cito", gdy musiałem oddać Almerę na warsztat po tym, jak "wjechał we mnie" motocyklista, a sam proces zakupu to była mieszanka przemyśleń racjonalnych i zachowań nieracjonalnych, niemniej kupowałem od użytkownika pasjonata (który nie "zbił na mnie kasy", to ja ugrałem niezły upust przy zakupie, a i ze wszystkimi remontami nadal jest to sporo taniej, niż analogiczne nowsze wozy o w miarę podobnej charakterystyce prowadzenia i "sportowym zacięciu") i z pełną (no prawie pełną) świadomością, że biorę coś, co generuje "wir w baku" ale za to "banana na twarzy" :cool:
 
No i gdzie niby zostałeś nazwany "ekoterrorystą czy czymś tam innym"??? Daj Waść spokój, bo "słuchac hadko"....
Chyba nie zrozumiałeś do końca o co mi chodzi. Ktoś powie że jest wege, jeździ tylko rowerem, jakieś tam zero-waste czy coś w tym stylu i często jest negatywnie komentowane jego zachowanie, bo odbiega od normy. Tak działa świat. Jak ja nosiłem długie włosy co nie jest mega popularne to byłem nazywany pedałem czy Jezusem chociaż do jednego i drugiego mi daleko xD. Oczywiście takie osoby gdy nachalnie prezentują swoje poglądy to najczęściej osiągają odwrotny skutek, ale to dotyczy każdych poglądów, a nie tylko wyłącznie związanych z ekologią.
 
Wg mnie @Resi ma rację. Nie jest fanem elektrykow, uwazam jednak, ze dla osoby z domkiem jednorodzinnym, robiącej okolo 70km max dziennie to dobre rozwiązanie.
Ale do sedna.
Żeby material byl obiektywny i wyczerpujacy, należy przedstawić argumenty z dwoch stron. Nalezy dopuścić do glosu rowniez kogos, kto ma inny poglad. Wtedy taka dyskusja w filmie mailaby sens, każdy mógłby ocenić argumenty dwoch stron. Materialy przedtawiajace tylko jeden poglad na dana sprawę zawsze beda "nierzetelne".
 
Chyba nie zrozumiałeś do końca o co mi chodzi. Ktoś powie że jest wege, jeździ tylko rowerem, jakieś tam zero-waste czy coś w tym stylu i często jest negatywnie komentowane jego zachowanie, bo odbiega od normy. Tak działa świat.
Zrozumiałem, zrozumiałem... to Ty zbytnio uogólniasz pewne kwestie (np. tę wskazaną powyżej)...
Jak ja nosiłem długie włosy co nie jest mega popularne
Ja tam nadal jeszcze takie noszę - dokąd trochę ich jeszcze mam ;-)
to byłem nazywany pedałem czy Jezusem chociaż do jednego i drugiego mi daleko xD.
No ale po co rzutujesz takie rzeczy z własnej przeszłości na dyskusję ogólną tutaj???
Oczywiście takie osoby gdy nachalnie prezentują swoje poglądy to najczęściej osiągają odwrotny skutek, ale to dotyczy każdych poglądów, a nie tylko wyłącznie związanych z ekologią.
No właśnie - nachalnie... przemyśl to...
 
No właśnie - nachalnie... przemyśl to...
No bardzo propaguje samochody elektryczne, bo wypunktowałem tylko w kilku kwestiach słaby materiał typa, który jest fanem motoryzacji spalinowej i taka też jest główna grupa docelowa odbiorców jego materiałów...
Zrozumiałem, zrozumiałem... to Ty zbytnio uogólniasz pewne kwestie (np. tę wskazaną powyżej)...
Ja tam nadal jeszcze takie noszę - dokąd trochę ich jeszcze mam ;-
No ale po co rzutujesz takie rzeczy z własnej przeszłości na dyskusję ogólną tutaj???
Widzę, że jednak nie, ale mi się znowu nie chce pisać 10 postów żeby jakąś pierdołę wyjaśnić, której nie łapiesz.
 
Wg mnie @Resi ma rację.
A wg mnie to takim stwierdzeniem poparłeś właśnie 100% wypowiedzi Kolegi @Resi ... Na pewno je wszystkie dokładnie przeczytałeś???
Wg mnie ma racje w pewnych kwestiach, w pewnych... zbyt uogólnia lub pewne rzeczy pomija i dokonuje krytyk sposobów narracji, które sam momentami uprawia... celowo czy nie, to już nie mi rozstrzygać, ale fakt jest faktem...
Nie jest fanem elektrykow, uwazam jednak, ze dla osoby z domkiem jednorodzinnym, robiącej okolo 70km max dziennie to dobre rozwiązanie.

A wg mnie to taka "osoba z domkiem jednorodzinnym, robiąca około 70 km max dziennie" (zawsze konkretna, a nie jakiś byt statystyczny) powinna o tym decydować każdorazowo sama... poza tym są też inne osoby - z domkami lub bez, robiące mniej oraz więcej niż te Twoje 70 km dzień, do tego w rónych warunakch drogowych i przy różnym natężeniu ruchu, także takie uogólnienie... to tylko uogólnienie...
Ale do sedna.
Żeby material byl obiektywny i wyczerpujacy, należy przedstawić argumenty z dwoch stron. Nalezy dopuścić do glosu rowniez kogos, kto ma inny poglad. Wtedy taka dyskusja w filmie mailaby sens, każdy mógłby ocenić argumenty dwoch stron. Materialy przedtawiajace tylko jeden poglad na dana sprawę zawsze beda "nierzetelne".
A tu 100% zgody, przy czym ja celowo dałem na początku wątku właśnie ten konkretny materiał, jako dość dobrze zbierający w jednym miejscu różne aspekty zagadnienia elektryków vs spalinowe w szerszym kontekście... Oczywistym jest, że to nie jest prezentacja naukowa i że między innymi o klikalność też tam chodzi, ale nie było i nie jest moim zamierzeniem totalna deprecjacja elektryków jako takich, tylko nie kupuję narracji, że jest to rozwiązanie "super-eko", bo nie jest, poza tym w kontekście realnego wpływu na środowisko, to na obecnym etapie rozwoju są to rozwiązania z grubsza równoważne, z tym że jedno z nich (to droższe i ze znacznie słabiej rozbudowaną infrastrukturą) jest sztucznie promowane i narzucane wszem i wobec i każdemu z osobna jako "ekoodpowiedź" na bolączki tego Świata, co jest bzdurą absolutną i przy okazji ograniczaniem wolności i możliwości wyboru...
 
moze ktos nie ma swiadomosci. kanał lamanche dzis
View attachment 13549
Kiedys mialem okazje żeglować w okolicach Ciesniny Gibraltarskiej. Ruch tam jest przeogromny. Żeby przeciac korytarz, trzeba sie niezle do tego "przygotowac".
Ale, jesli chcialbys, zeby przemysl, ruch wodny oraz lotniczy zostal tak samo "ekologicznie dociśnięty", to uwierz mi, ze przyslowiowe koszulki z bangladeszu musialbys zastapic wlasnym wyrobem.
@CICHY ja nie wchodzę w większą dyskusję, tez uważam, ze kazdy sam powinien sobie wybierać. Napisalem tylko, ze dla takiej osoby auto elektryczne to dobre rozwiazanie, nie pisalem, ze nalezy ja do tego zmuszac.
Sam mam diesla z DPF, dbam o silnik, jest w dobrym stanie. A ktos mi powie, ze nie moge nim wjechac tu i tu, bo to diesel. No to ja powycinam te dpfy, na chu.. mnie to. Tym bardziej, ze no dla wojska i jakichś innych służb diesle nie maja dpf.... Wszystko jest przerzucane na nas uzytkownikow i na nasze portfele.
 
Last edited:
No bardzo propaguje samochody elektryczne, bo wypunktowałem tylko w kilku kwestiach słaby materiał typa, który jest fanem motoryzacji spalinowej i taka też jest główna grupa docelowa odbiorców jego materiałów...
No widzisz - jednak nachalnie próbujesz narzucać swoją narrację... słabe to jest... poza tym to Twoje punktowanie też jakieś takie... no takie trochę pod tezę, że spalina jest be, że wątek chcesz celowo doprowadzić do zamknięcia, a trochę rozmyte, momentami jakieś HiTy tu wrzucasz bez sensu żadnego - jakbyś sam do końca nie widział, o co Ci chodzi i o czym ostatecznie chcesz tu napisać...
Widzę, że jednak nie, ale mi się znowu nie chce pisać 10 postów żeby jakąś pierdołę wyjaśnić, której nie łapiesz.
Łapię, a Ty nadal brniesz w te swoje dywagacje... daj już spokój... czasu szkoda...
 
Last edited:
Nie jest fanem elektrykow, uwazam jednak, ze dla osoby z domkiem jednorodzinnym, robiącej okolo 70km max dziennie to dobre rozwiązanie.
Biorąc pod uwagę nowe przepisy dot. PV i ostatnią aktualizację cenników energii elektrycznej dla odbiorców powyżej 2000kWh, obecnie mocno bym kalkulował opłacalność zakupu EV 😡

Ogólnie patrząc obecnie na rynek domów jednorodzinnych, chyba dużo ludzi wzięło pod wątpliwość opłacalność PV i pomp ciepła, bo od kilku miesięcy praktycznie mój drugi etat przestał istnieć 😉
 
Last edited:
co jest bzdurą absolutną i przy okazji ograniczaniem wolności
Spaliny, hałas czy tworzenie masy miejsc parkingowych, wysiedlanie ludzie pod budowy dróg to też jest ograniczanie wolności. Fajnie jakbyś zauważał, że wolność nie jedno ma imię, bo np. ludzie chcą mieć prawo do czystego powietrza w mieście, do nie życia w hałasie który jest szkodliwy dla zdrowia, do mieszkania w miejscu w którym się chce na własnych warunkach itp. Po prostu uważasz, że twoje pojmowanie "wolności" powinno być górą, bo łatwiej ograniczyć prawa komuś jak samemu sobie ;>. Zachowanie zupełnie zbieżne z tym globalnych elyt.
Tym bardziej, ze no dla wojska i jakichś innych służb diesle nie maja dpf.... Wszystko jest przerzucane na nas uzytkownikow i na nasze portfele.
Jak często czołg przejeżdża drogą jak idziesz gdzieś na mieście? Nawet licząc, że czołg pali 100 razy tyle co auto to i tak biorąc pod uwagę ilość czołgów, ilość pokonywanych przez nie kilometrów i to gdzie jeżdżą to jest pikuś przy użytkownikach aut.
 
Jak często czołg przejeżdża drogą jak idziesz gdzieś na mieście?
Mowie o autach w wojsku, ktore sa takie same jak te cywilne. Np takie Iveco do 3,5T.
Wojsko to nie tylko czolgi, odrzutowce i okrety atomowe 🤣
 
Kiedys mialem okazje żeglować w okolicach Ciesniny Gibraltarskiej. Ruch tam jest przeogromny. Żeby przeciac korytarz, trzeba sie niezle do tego "przygotowac".
Ale, jesli chcialbys, zeby przemysl, ruch wodny oraz lotniczy zostal tak samo "ekologicznie dociśnięty", to uwierz mi, ze przyslowiowe koszulki z bangladeszu musialbys zastapic wlasnym wyrobem.
@CICHY ja nie wchodzę w większą dyskusję, tez uważam, ze kazdy sam powinien sobie wybierać. Napisalem tylko, ze dla takiej osoby auto elektryczne to dobre rozwiazanie, nie pisalem, ze nalezy ja do tego zmuszac.
Sam mam diesla z DPF, dbam o silnik, jest w dobrym stanie. A ktos mi powie, ze nie moge nim wjechac tu i tu, bo to diesel. No to ja powycinam te dpfy, na chu.. mnie to. Tym bardziej, ze no dla wojska i jakichś innych służb diesle nie maja dpf.... Wszystko jest przerzucane na nas uzytkownikow i na nasze portfele.



właśnie dlatego twierdze że to nie wykonalne
nie da się ekonomicznie ze wschodu zrezygnować.

Wysłane z mojego M2101K9G przy użyciu Tapatalka
 
Last edited:
Mowie o autach w wojsku, ktore sa takie same jak te cywilne
Ok, źle odczytałem to zdanie, ale koniec końców skala i tak robi różnicę.
 
Ale koleś z filmu powiedział, że nie jest przeciwny elektrykom, jeśli ktoś chce to niech takim jeździ. Każdy powinien mieć wybór. Jest przeciwny zmuszaniu ludzi do przesiadki na elektryki w imię "ratowania planety". Planety tym nie uratujemy, o czym chyba wszyscy dobrze wiemy. I ja to stwierdzenie popieram, bo jeśli mam nie mieć możliwości pojechać np. z dzieckiem do lekarza w centrum, bo mam diesla czy benzynę, tylko tłuc się "ekologiczną" komunikacją miejską to ja dziękuję.
 
Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Back
Top