• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Prostowniki .. Jakie polecacie ? Jakie odradzacie :)

  • Thread starter Deleted member 2321
  • Start date
Ta z biedry ma recond.
To zmierz napięcie w trybie recon i jak długo go utrzymuje .
Moja Noco ciągnie okolo 4 h , natoniast druga AEG 10A tylko do pol godziny i sie wyłącza, to stanowczo za krótko by sie odsiarczył .

@michalm83 ...To dodam że w AGM jest ten sam elektrolit tylko nie chlupie bo między płytami jest mata szklana.

AGM , dokkadniej to płyta dodatnia i ujemna jest w kopercie polimerowej odseparowana matą szklaną , masa czynna w raz z matą jest nasączona gęstym elektrolitem . Poza kopertami w aku nie ma cieczy i ładowanie dużym napięciem powoduje wysuszenie płyt, zwyczajnie woda odparuje w procesie elektrolizy i aku słabnie.
Dlatego tez AGM nie lubią gorąca pod maską, lepsi producenci umieszczaja go pod kanapą , lub w bagażniku z tyłu, nie w komorze silnika .

Można reanimować AGM : kupić korki , wywiercić otwory, w zestawi z korkami jest wiertło i dolewamy maksymalnie 50ml wody destylowanej na celę ! Zakręcić i pozostawić na dobę by ta woda wsiąkła w płyty, można co kilka godzin kłaść go na boku, jednym potem drugim , oo nasiąknięciu ładujemy jak AGM. 13,8-14,4V

@ozzy1979

W przypadku aku nie ma znaczenia prąd całkiem stały czy impulsowy/przemienny . W procesie ładowania liczy się napięcie i wprowadzony ładunek prąd. Wartości z impulsowych uśrednia się przy liczeniu wprowadzonego ładunku
Ładowarki mają z reguły impulsowy dlatego, że są tanie w produkcji pełny mostek prostowniczy kosztuje , diody są drogie, zwłaszcza diody mocy.


Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
Last edited:
@michalm83 Przejrzałem troche stron jak ladować akumulator EFB i wszędzie jest napisane ,że powinno się ładować ładowarka automatyczna a ładowanie zwykłym prostownikiem z prądem stałym jest niezalecane

Teraz najważniejsze wysycenie do gęstości 1,28 powoduje ze zostaja rizouszczone kryształki siarczanu ołowiu z płyt i wracają jony siarki do elektrolitu , i wraca gęstość . To te kryształki to korozja płyt i mają to do siebie , ze tworzą się z nich połączenia, bo rosną ad płyty ujemnej do dodatniej . Dlatego gdy jest ich zbyt dużo dochodzi do zwarcia między płytami i koniec po nim. Pozostawiony rozładuje się do zera a płyty zasiarczą nieodwracalne

Do tego procesu w końcowej fazie potrzeba podwyższonego napięcie do 16,6V i niskiego prądu by nie uszkodzić i nie przegrzać płyt.
Napiecie 16,6V powoduje gazowane i dochodzi do elektrolizy , rozbicia na tlen i wodór , bąbelki poprawiają cyrkulację cieczy miedzy płytami, bo tam stężenie elektrolitu bywa większe niż 1,28 .

To metoda wysycania na szybko i dla zaniedbanych akumulatorów. Zbyt często przeprowadzana szkodliwa dla akumulatora właśnie przez te bąbelki, które przy intensywnym wytwarzaniu się oddziałowują ciśnieniem na czynną masę płyt osłabiają jej wiązania. Ostatecznie to plus wysoka temperatura, która może towarzyszyć temu procesowi doprowadza do opadu masy czynnej i zniszczenia akumulatora.
Dlatego wysycanie przy napięciu >= 16V, jak już mus, lepiej przeprowadzać przy bardzo małym prądzie (moim zdaniem <=0,8A). Elektrolit nie grzeje się mocno i nie gazuje tak intensywnie i gazy mają małe ciśnienie.
Ale chciałbym zauważyć, że raz wysycony akumulator, konserwowany systematycznie i często przez doładowanie automatem utrzymuje gęstość elektrolitu na tym właściwym i pożądanym poziomie właściwie przez cały okres swojej eksploatacji.
Sądzę że producenci ładowarek do akumulatorów samochodowych jak świat długi i szeroki właśnie dlatego (j.w.) ograniczają w ładowarkach napięcie do 14,4V a w lepszych konstrukcjach dorzucają doładowanie buforowe albo stałym napięciem 13,5-13,7C z malejącym prądem, albo impulsami napięcia od 13,6 do 14,8 i prądu od 0 do 1A. Takie doładowywanie prądem buforowym w konsekwencji (dłużej to trwa) bez gazowania wysyca elektrolit do 1,28 g/cm3.
Tryb Recondition w lepszych automatach ma na celu i tutaj zacytuję z instrukcji Ctek MX 5.0:
cyt.
"ETAP 6 recond. Wybierz programu Recond, aby dodać krok Recond do procesu ładowania. W trakcie regeneracji napięcie wzrasta, aby spowodować kontrolowane gazowanie w akumulatorze. Gazowanie powoduje wymieszanie kwasu w akumulatorze, przywracając mu energię."

Elektrolit w akumulatorze zwłaszcza w samochodach, które mają mało wstrząsów na drodze :) albo mało jeżdżą, z biegiem czasu się rozwarstwia i utrzymuje większe stężenie przy dnie co powoduje korozję kratek a mniejsze przy korkach. Stąd można odnieść wrażenie że gęstość spadła i akumulator się zasiarczył oraz odczuwalnie, że słabiej kręci. Ale i tutaj napięcie trybu recondition jest ograniczane najczęściej do 15,8V.

Żeby nie było że to teoretyzuję, to od jakiegoś dłuższego czasu tak właśnie traktuję swoje akumulatory (do 14,4V i często) i mają się dobrze oraz utrzymują wzorcową gęstość, bez konieczności wysycania przy napięciu >=16V, którego zaczynam się bać bo uwaliłem nim już parę akumulatorów.
 
Ja słyszałem, od szwagra, że najlepiej ładują te ladowarki, które mają pozłacane krokodylki :cool:.
Z tym gazowaniem i ubytkami wody z tego tytułu to bym nie przesadzał. W moim już mocno zmęczonym mollu przez trzy lata dolałem do jednej celi, bo tajemniczo mu ubyło, ale NIE w trakcie ładowania a eksploatacji w samochodzie... A dodam, że na tym etapie eksploatacji, przy ładowaniu IUI w fazie wysycania @1A osiąga 17V.
 
@mowczar raczej teoretyzujesz. Za każdym razem kiedy zrobię gęstość 1,28+ to znowu wyciągam akumulator z gęstością 1.25, w obu samochodach

Dlatego przestałem konserwować
 
@mowczar raczej teoretyzujesz. Za każdym razem kiedy zrobię gęstość 1,28+ to znowu wyciągam akumulator z gęstością 1.25, w obu samochodach

Dlatego przestałem konserwować
Bo nie robisz tego co ja robię. 😉 Co weekend i przez cały weekend automat do akumulatora i jest gitara.
 
@Pedros @mowczar zadowoleni? Mam Aku agm, samochód BMW, 80ah, zastanawiam się czy da radę
Są zadowoleni. Daje radę. Ale na rynku są równie dobre może nawet z większymi możliwościami, tańsze choć może mniej estetyczniej i jakościowo wykonane.
Post automatically merged:

Niewątpliwą zaletą Cteka jest dostępność różnych dodatkowych akcesoriów, które pomimo przynajmniej 10 lat jak posiadam tą ładowarkę, można nabyć bez problemu i bez stresu, że nie będzie coś nie pasować.
 
Last edited:
@szakul

Ja nie jestem zadowolony.
Robi tylko skrajnie podstawowe rzeczy.

Sam proces ładowania - nie jest tak trwały jak z innych ładowarek. Po CTEKu napięcie szybciej spada niż po innej która mam.

Recond nie poprawia nic niestety za pierwszym razem - dopiero po 5. być może coś tknie.

Jakość: mam wersje z czarnym przyciskiem - jeszcze ma grube kable i jest ok - potem testowałem tego z fioletowym - już widać oszczędności na kablach.

Jakość akcesoriów: tutaj też trzeba uważać: u mnie szybkozłączka nie kontaktowała (złamany delikatny przewód) i auto pół roku nie ładowało się (aku 8V)

Drugi raz nie kupiłbym - nawet jego wymieniłem na inny do auta które cały rok jest podpięte pod ładowarkę - tryb maitenance czyli ósma dioda nic nie polepsza w przeciwieństwie do innej mojej ładowarki która podtrzymuje 13-13,5 V w cyklach półgodzinnych a to skutkuje znaczną poprawą szacowanego prądu rozruchowego i samą trwałością utrzymania ładunku.

Za 100 zł moze kupiłbym.

Teraz leży u mnie jako backup.
 
@szakul

Ja nie jestem zadowolony.
Robi tylko skrajnie podstawowe rzeczy.

Sam proces ładowania - nie jest tak trwały jak z innych ładowarek. Po CTEKu napięcie szybciej spada niż po innej która mam.

Recond nie poprawia nic niestety za pierwszym razem - dopiero po 5. być może coś tknie.

Jakość: mam wersje z czarnym przyciskiem - jeszcze ma grube kable i jest ok - potem testowałem tego z fioletowym - już widać oszczędności na kablach.

Jakość akcesoriów: tutaj też trzeba uważać: u mnie szybkozłączka nie kontaktowała (złamany delikatny przewód) i auto pół roku nie ładowało się (aku 8V)

Drugi raz nie kupiłbym - nawet jego wymieniłem na inny do auta które cały rok jest podpięte pod ładowarkę - tryb maitenance czyli ósma dioda nic nie polepsza w przeciwieństwie do innej mojej ładowarki która podtrzymuje 13-13,5 V w cyklach półgodzinnych a to skutkuje znaczną poprawą szacowanego prądu rozruchowego i samą trwałością utrzymania ładunku.

Za 100 zł moze kupiłbym.

Teraz leży u mnie jako backup.
To jestem zdumiony Twoimi spostrzeżeniami. Co rozumiesz cyt. "proces ładowania nie jest tak trwały..." bo moim zdaniem ładowarka nie ma nic tutaj do rzeczy. Ona po prostu realizuje program ładowania najpierw stałym, dokładnie 5A prądem do 14,4V a po jego osiągnięciu ładuje stałym napięciem przy prądzie malejącym do niemal 0A. W następnym etapem ładowarka sprawdza czy akumulator trzyma napięcie i po pozytywnym teście przechodzi do pracy buforowej gdzie przy stałym napięciu 13,6V i malejącym prądem doładowuje i podtrzymuje stan akumulatora. A etap 8 włącza się dopiero po ponad tygodniu od podłączenia.
Ctek ma skutecznie działający tryb odsiarczania, który uruchomił mi padniętego do 4V AGM'a z UPS'a Trwało to 3-4 dni z ręcznym wznawianiem działania ale bateria działa do dzisiaj.
Jeśli akumulator nie trzyma parametrów po ładowaniu to problem nie w ładowarce (przy założeniu że wszystkie jej elementy są sprawne) tylko w akumulatorze.
I jeszcze jedno. Każdy automat z definicji nie naładuje akumulatora do 100% za pierwszym strzałem. To wynika z ograniczenia ładowania do napięcia 14,4V oraz praw fizycznych (chemicznych) jakim podlega akumulator. 100% naładowanie automatem (bez reconda) osiąga się po długim ładowaniu w trybie buforowym, albo po ręcznym ponawianiu procesu ładowania.

Odnośnie akcesoriów ja nie mam z nimi żadnych problemów. Szybkozłączka działa od 10 lat bez problemów a jest wpinana i odpinana bardzo często.

Podsumowując Ctek'a sobię cenię. Szału nie ma ale to bardzo dobra, trzymająca dokładnie zadeklarowane parametry napięć i prądów ładowarka.
 
Last edited:
Po ładowaniu ctekiem zarówno napięcie jak i szacowany prąd rozruchowy szybciej spada w czasie niż lądowanie np. moją Optimate (to był głównie powód jej kupienia jako drugiej kiedyś).

Ten sam akumulator ładowany Optimate z programem optimise (wyrównywanie cel, nie wszystkie modele to maja) raz ze ładuje się szybciej i trwałość napięcia i szacowanego prądu rozruchowego jest zauważalnie wyższa.

I to sprawdzałem na akumulatorach poza pojazdem.

Optimate padnięte akumulatory podnosi dając napięcie 22V jeśli akumulator jest poza pojazdem lub 16V jeśli jest w pojeździe. Sama wykrywa.

Tryb buforowy: mam auto sezonowe i nawet nowa wówczas Amega inicjowana recondem i pełnym cyklem ładowania i buforowana rok - Amega miała parametry z etykiety.

A musiała być nowa bo CTEK na przedłużce, tej z diodami ma połamane żyły i CTEK kończy na programie 3 i wywala czerwona diodę błędu :/

C9571FFA-3BF5-433C-A177-79CE90619DB7.jpeg


Podmiana na Optimate (mam ich kilka) już po kwartale dała więcej szacowanego prądu i napięcie ponad 13V w pojedzie!

Mam sentyment do CTEKa bo kojarzy mi się z fajnym czasem - natomiast przy dzisiejszych cenach 330+ 🤦🏻‍♂️ to nie wiem czy on ma jakiekolwiek uzasadnienie.

Brakowało mi w nim funkcji testu - Optimate maja zaawansowane programy testowania co już wskazuje na realna kondycję akumulatora (wynik oparty o rezystancje wewnętrzna, zdolności utrzymania ładunku i jego wielkość)

Algorytmy CTEKa już nie są unikatowe choć są niuanse związane z realna ocena stanu naładowania i to jest fajne ze zarówno Ctek jak i Optimate nie kończy od razu po podłączeniu do naładowanego akumulatora - tylko realizują algorytm (Optimate trochę dłużej plus wyrównywanie cel).

Akurat mam ten komfort ze mam porównanie pomiędzy

CTEK 5.0, Optimate 5 (4A),Optimate 6, Optimate 7 i LFP, biedroładowarki i prostownika z PRL tranformatorowego. Eksperymentowałem zarówno na AGM jak i „płynnych”.


Z reguły wyglądało to tak, że jak miałem CTEKa i Optimate 6 to ta druga zawsze poprawiała po cteku, ctek nigdy nie miał co robić po Optimate (co było widać po parametrach mierzonych Autoolem 360).
O wydajności podtrzymania już pisałem ze te ładowarki stosują odmienne podejście co również przekłada się na oszczędność energii przy Optimate.

Nie przekonuję i nie zniechęcam staram się przedstawić jak to u mnie wyglada i ze jest świat poza ctekiem.😎
 
A to mnie zaciekawiłeś! A która z wymienionych Optimate jest Twoim zdaniem the best of the bests?
Nabyłem niedawno Unit 6,5 A i testuję ją zawzięcie bo zauważyłem, że do ładowania akumulatorów podchodzi nieschematycznie. I podejrzewam, że dokonuje pomiarów rezystancji wewnętrznej a potem dobiera albo zmienia przyjęty algorytm ładowania w zależności od wyniku pomiaru. Podobnie chyba dokonują takich pomiarów opluwane przez wiele autorytetów akumulatorowo/prostownikowych na youtube, konstrukcje oznaczone m.in. brandem Kraft&Dale KD1919, która jest moim zdaniem bardzo ciekawą konstrukcją.
Ale ponieważ mam słabość do ładowarek, to może do mojej kolekcji dołączy polecona przez Ciebie Optimate.
 
@Pedros , aku po ładowaniu każdy obniża napięcie, ale rośnie jego zdolność rozruchowa, oraz gęstość elektrolitu. Te procesy badał jeden youtuber, który to pokazal .
Jeden aku 50Ah juz padnięty ratował go, nie mógł mu zrobić gęstości na kilka podejść odstawił na regał, a po miesiącu znowu chciał zrobic próbę , zmierzył przed ładowaniem gęstość i aku miał 1,28 ku jego zdziwieniu. Gdy odstawiał na regał mial cos kolo 1,25 .


Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
Optimate 6 poznałem najlepiej- dobrze sygnalizuje stan pracy - ma co prawda tylko 5A natomiast kombinacja impulsowego podejścia skraca czas ładowania. Ma ciekawy program (stare modele, nowe z serii silver i gold, bronze już nie) przed końcem ładowania: optymalizacja polegająca na impulsowym ostrzeliwaniu od 13,5 -14,5 mniej więcej - po tym aku wychodzi jak po spa:)

Mam jeszcze 7 —10A używam ją do szybkich akcji bo faktycznie wkłada szybko ładunek.

Optimate 5 jest non stop podpięta pod auto sezonowe - sam proces ładowania to nic szczególnego ale podtrzymanie jest zgodne z moimi oczekiwaniami (to jest seria bronze wiec pozbawiona optimise, ale ma 4A co w Optimate jest duża wartością 😎)

Testowałem jeszcze jednoamperową Optimate - niby jeden amper ale robi szybko swoją robotę wbrew zadeklarowanej mocy.

To jest moc algorytmów i impulsów :)

Optimate szybciej ładują niż konkurencja dostarczając więcej skutecznego ładunku - jak to robi czy wielkością peaku czy kombinacja strategii napieciowoprądowej wiedzie tu prym? Nie mam pojęcia.

Niestety innych nie miałem okazji testować (jeszcze biedronkową mam i jak na 19 czy 29 zł całkiem spoko ) - ma reconda 😎 ale jest słaba.
Post automatically merged:

@Bodex owszem znam temat, moje spostrzeżenia opieram o znacznie krótszy horyzont czasowy.
 
Ładowareczka MW-SC6B ładnie wysyciła moją roczną Yuasę 65 Ah. I to w trybie auto. Było to przed tegorocznymi upałami. Aku było wyjęte z Toyotki
 

Attachments

  • VideoCapture_20220822-092242.jpg
    VideoCapture_20220822-092242.jpg
    1,9 MB · Odwiedzin: 139
  • VideoCapture_20220822-092240.jpg
    VideoCapture_20220822-092240.jpg
    1,9 MB · Odwiedzin: 134
Pytanie kompletnie laika. Mam ładowarkę Yato YT-8301 do profilaktycznego podładowania parę razy do roku. Jakim prądem/trybem powinienem ładować akumulatory kwasiaki 60Ah i 75Ah? Cały czas ładowałem w trybie slow i było OK.

Ładowanie.PNG
 
Back
Top