Focus mk2 1.6 TDCi bez DPF, bez dwumasy. Od początku ładna równa praca, po 2 latach bujanie silnikiem na wolnych obrotach, niewidoczne na obrotomierzu. Głównie do osiągnięcia temp. roboczej. Odpalanie na zimno daje wrażenie pracy na 3 cylindrach, aczkolwiek w obecnej temp. otoczenia świece programowo nie załączają się w CR - zatem odpada, że któraś niedomaga, poza tym brak białego dymu jak przy takich sytuacjach, brak też czarnego jakby lał któryś wtrysk.
Na Forscanie brak błędów. Nie ma niestety możliwości w tym modelu podglądu prawidłowości działania wtrysków (w tym korekt).
EGR zdaje się pracować, co widać w podglądzie, acz na sztywno siedzi wartość 49% zadanej wartości (pozostałe jak położenie zaworu itp. zmieniają się w zależności od naciśnięcia gazu).
MAF sensor wskazywał jakieś absurdalne dane jak temp. zasysanego pow. 35 st. - po wyczyszczeniu prawidłowa + - 15 st.
Robiłem wszystko na oślep: spray do czyszczenia turbiny (ciut zaolejenia), wymiana przepony odmy ze sprężynką, preparat do wtrysków. I....to wszystko minęło na ponad rok... teraz wróciło, czynności powtórzyłem, ale brak efektu.
Przekopałem nasze i zagraniczne fora, zero konkretów. Nawet jak się rozgrzeje to pracuje miodzio 5-10 minut i znów bujanie (zero odchyłów wtedy na podglądzie live forscanu) minimalnie obroty, ale w granicach błędów odczytu.
Długo z tym walczyłem i doszedłem (być może błędnie), że winą jest zbyt wysoki stan oleju, przedostanie się par oleju do przepływki i na stronę zimną turbiny, a po przepaleniu tej mazi wszystko się stabilizowało, ale w tej chwili moja teoria zdaje się padać.
Ktoś z Szanownych miałby może jakąś inną teorię do sprawdzenia?
No i wisienka na torcie: zaczęło się ok. 100 km po dolaniu środka do czyszczenia DPF - może przypadek, ale wspomnieć muszę.