• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Takie tam niewęglowodorowe historie

Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Idealnie równe i okrągłe "ZERO" ;-)
No chyba, że obrót wtórny "odnowionych" używanych aut danej marki w ramach oferty salonów też się tu zalicza, to wtedy słownie "JEDNA SZTUKA"...
Ale co ma niby z tego wynikać???
Dlaczego producenci aut mają się przejmować ludźmi którzy nie przychodzą i nie zostawiają u nich pieniędzy xD? Wytłumacz mi to.

Jakie to ma znaczenie, skoro to układy polityczne generują kwestie decyzyjne, a nie tzw. "wolny rynek"
A kiedy niby regulacje i decyzje polityczne nie miały wpływu na kształt gospodarek/rynku?
 
Last edited:
Spadek cen ropy (działania handlowe Federacji Rosyjskiej), inflacja i wysokie stopy procentowe blokują popyt również na towar luksusowy jakim są auta elektryczne (nadal są droższe od spalinowych). Plus problemy z brakiem wystarczającej infrastruktury pod ładowarki.
Wojny tak zaciekłej i długotrwałej chyba nikt nie wliczał w ryzyko, a wygląda na to, że do końca tej historii jest jeszcze daleko.

@jerseyAdmin
Rozbudowanie sieci kolejowej to temat równie kłopotliwy i czasochłonny, co rozbudowa dróg. W przypadku naszego kraju gdzie poziom zacofania kolejnictwa jest na spektakularną skalę w kontekście całej UE to dodatkowe utrudnienie.
To wymaga wybudowania przynajmniej kilkunastu ogromnych stacji przeładunkowych, bo przecież transport docelowy nadal musi być kołowy. Plus nowe wiadukty i tunele, aby zmniejszyć uciążliwość takich składów towarowych dla użytkowników dróg.
Kolejne wycinanie drzew bo przecież x set metrów od torów nie może być żadnego krzaczka. To również wzrost poziomu hałasu w miejscach gdzie do tej pory nie występował na takim poziomie. Czyli pozwy, skargi i nowy "mur chiński" z ekranów do rozpraszania dźwięku. Nowe lokomotywy (np. z napędem amoniakowym czy wodorowym lub LNG) za darmo się nie pojawią razem i dobrocią inwentarza do ich obsługi i serwisu.
Oczywiście kadry w SOK trzeba będzie przynajmniej podwoić, ktoś tej dobroci będzie musiał pilnować.
Brzmi drogo. Kto za to zapłaci? Wszyscy w nowych daninach a w szczególności kierowcy jak znam życie.
Jak na razie to w planach jest zakup nowych czołgów i samolotów na które nas nie stać.
 
Dlaczego producenci aut mają się przejmować ludźmi którzy nie przychodzą i nie zostawiają u nich pieniędzy xD?
A jakie to ma znaczenie, skoro i tak schwerepunkt tematu nie jest w tym miejscu, które sugerujesz ... "xD"...
A kiedy niby regulacje i decyzje polityczne nie miały wpływu na kształt gospodarek/rynku?
Fajny ogólnik...
A teraz sobie sam prześledź historię rynków motoryzacyjnych w funkcji czasu i przestrzeni - zobaczysz sporo różnych podejść, rozwiązań i efektów...

Najgorsze jest to, że obecnie w tej całej "eko"polityce w ogóle nie chodzi o ekologię...
 
Serducho RX-8 doczekało się pewnej reinkarnacji:


Silnik Wankla jako generator energii elektrycznej. Można ? Można ! Mocniejszy silnik elektryczny oraz znacznie mniejsza (wagowo i pojemnościowo) bateria względem standardowej wersji elektrycznej. No i będzie w Polsce. Ciekawe jaki olej producent zadedykował temu silnikowi. Może taki posiadający znaczny udział mieszaniny ekologicznych olejów z grupy V...
 
wygląda na to, że do końca tej historii jest jeszcze daleko.
Nigdy nie będzie czegoś takiego, jak "koniec historii"... to złudzenie i miraż, któremu już ulegano kilkakrotnie i zawsze było zaskoczenie, że jednak żadnych takich "końców" nie ma... i nie będzie...
Rozbudowanie sieci kolejowej to temat równie kłopotliwy i czasochłonny, co rozbudowa dróg.
Nawet bardziej... i to duzo bardziej....
Kto za to zapłaci?
W sumie to... nikt...
Bo tego rozwiązania w postulowanym przez @jerseyAdmin kształcie w sensownym czasie i za sensowne pieniądze wprowadzić się nie da...
 
@denton88

Raczej nie stać nas na nie posiadanie nowych czołgów i samolotów.
Temat nie jest prosty...
tzn. przede wszystkim nie stać nas na iluzję 300 tys. armii przy istniejących brakach i przede wszystkim bałaganie organizacyjnym i chaosie nieprzemyślanych zakupów sprzętowych, które służą lansowaniu się polityków i niektórych panów w mundurach z lampasami, a nie tworzą spójnego i sensownego systemu, a braki to są głównie w dziedzinie łączności (różne standardy łączności w różnych pojazdach to nawet nie kpina, to burdel i zarzewie klęski), rozpoznania i logistyki, potem w obsłudze inżynieryjnej, zabezpieczeniu prak i plot (i to wszystkie szczeble poza najniższym, który obsłużymy gromami, piorunami i wszelkimi mutacjami ZU-23) oraz przyszłościowo pdron, potem dopiero jest kwestia artylerii i bwp (po jaką cholerę dublować kraby i borsuki wynalazkami od Koreańczyków) i KTO z przyległościami, potem dopiero czołgi (tu akurat K2 i nawet ejbramsy są w sumie OK, Leosie możnaby wypchnąć do Ukraińców, co byłoby strzałem w pysk kacapom i pstryczkiem w nos zachodnim sąsiadom), a po co nam w lotnictwie szkolne FA50 udające bojowe, to nikt normalnie myślący nie ma najmniejszego pojęcia, podobnie z chęcią na apacze, które będa spadać jak mile i kamowy, bo nie mamy możliwości zabezpieczenia przewagi w powietrzu kupując choćby te placebo-ersatze w postaci FA50 zamiast powalczyć o zwiększenie transzy F35, zwiększyć flotę o używane F16 w formacie midlife update, ewentualnie dokoptować dodatkowy typ pełnowartościowego sprzętu, który jest dostępny (F15 z jułesej, F18 z Australii i może od Finów, Eurofajterki ze strefy euro)... itd, itp, etc.
Wesoło w każdym razie nie jest... I tanio też nie jest... i efektywnie też nie jest...
 
Last edited:
Obecne zakupy to efekt barku wizji, decyzji i życia mrzonkami przez ostanie 20-30 lat. Czas na decyzję o dokupieniu F-16 był 10-12 lat temu, F-35 jest drogi a nasze lotnictwo i tak nie ma najgorzej, więc kompromis ilościowy na rzecz innych rodzajów wojsk musi być.

Czy zakupy są nieprzemyślane? Obawiam się, że są mocno osądzone w realiach militarnych, jak i możliwości przemysłowych producentów.
 
Czy zakupy są nieprzemyślane? Obawiam się, że są mocno osądzone w realiach militarnych, jak i możliwości przemysłowych producentów.
Niestety, są mocno osadzone w decyzjach politycznych i nie są optymalne (w niektórych obszarach są wręcz... głupie), choć fakt jest taki, że mogło być jeszcze gorzej...
No nic to... i tak nie mamy na to wpływu, trzeba brać rzeczywistość taką, jaką ona jest...
 
Może taki posiadający znaczny udział mieszaniny ekologicznych olejów z grupy V...
To chyba nie jest oczywiste. Ja jeździłem na najprostszym, chyba mineralnym, Mazdy. Panowało wówczas przekonanie poparte sekcjami zwłok, że oleje syntetyczne tworzą twarde osady na bocznych powierzchniach uszczelniających przy kanałach wylotowych, przez co niszczą się uszczelnienia. Ale to była era, gdy najwyższą klasą był chyba SL.
 
@denton88 Brzmi drogo. Kto za to zapłaci?

Ci co zawsze, podatnicy. Zorganizować się da z minimalnym transportem kołowym, firmy mogą mieć własne bocznice i rampy, pamiętam czasy kiedy tak to działało. I nie jest to nierealne, kwestią zmian w modelu produkcji. Co, stety albo i nie, trzeba by wymusić politycznie.

Kwestia woli politycznej i nakładów. Brakuje jednego i drugiego mimo szumnej walki ze zmianami klimatu.
 
Firmy budowały bocznice, gdy ciężarówki miały 3t ładowności i od awarii do awarii jeździły 50 km. Pomijam jakieś kopalnie itd, które muszą wywozić miliony ton.
 
To chyba nie jest oczywiste. Ja jeździłem na najprostszym, chyba mineralnym, Mazdy. Panowało wówczas przekonanie poparte sekcjami zwłok, że oleje syntetyczne tworzą twarde osady na bocznych powierzchniach uszczelniających przy kanałach wylotowych, przez co niszczą się uszczelnienia. Ale to była era, gdy najwyższą klasą był chyba SL.
Pisałem w kontekście współczesnych silników Wankla. Nie wątpię wcale, że starsze wersje mogłyby na nich nie pracować aż tak dobrze, ale zastanawiam się co takiego mogłoby im zaszkodzić- chyba, że sprawa dotyczy nie baz olejowych, a właśnie dodatków, wiskozatorów. Choć z drugiej strony @CICHY jeździ na tak kosmicznych olejach (grupa V, grupa IV oraz 3+++) i boosterach, a silnik ma się świetnie, a właśnie byłby z tej epoki.

Czekałem na to :)

A zatem rodzime miasto wolności... chyba właśnie w pewnym sensie stanęło na straży tej swobody (nieśmiały manifest, że przymusowa konwersja aut spalinowych na elektryczne jest złem) kosztem ograniczenia posiadaczy tychże aut. Dywagując nieco to jednak brzydki przód tego Porsche no i ten tablet w Tesli...
 
Z ciekawości, które uznałbyś za głupie/niepotrzebne?
Temat - rzeka...
I chyba niezbyt właściwe miejsce do rozbijania tego na nuty...
No ale z tych ostatnich realizowanych i rozważanych do realizacji to (tylko z tych największych) przede wszystkim:
FA50 (są już mastery i istniejąca/działająca infrastruktura, a tu dublujemy wydatki na system do celów szkoleniowych i iluzji posiadania możliwości "bojowych":mad:), K9 (po co finansować rozwój linii produkcyjnej i zwiększenie ilości zmian pracy u nas na Kraba, skoro można tę kasę na to samo przeznaczyć dla Koreańczyków 👹), K21/AS21 (to samo co powyżej, tyle że w odniesieniu do Borsuka :confused:), pińćset hajmarsów (to dopiero są jaja... choć na szczęście delikatnie równoważone przez Chunmoo) itd., itp. etc.
Generalnie kichą jest to, że mogąc produkować coś, do czego mamy pełne prawa modernizacji, modyfikacji, przebudów itd. wleziemy w licencje obwarowane masą drobnych druczków i dokonamy samozaorania... ale co tam - wszelkiej maści partiokraci u władzy będą ogłaszać sukces za sukcesem, chociaż operacyjni nadal biegają w orzeszkach i szelkach-dusicielkach, a szczytem postępu są lubawy i eMeSBeeSy zwane Grotami, dostarczane bez podstawowego handicapu w postaci kolimatora, ale za to ze spełniającymi rolę głównych zapasowymi celownikami mechanicznymi o uproszczonej budowie i ograniczonej funkcjonalności... itd. itp. etc.
AWRUK ĆAM
 
Last edited:
A tutaj proszę jakie są efekty jak spalinowa i narkotykowa ideologia wejdzie za mocno.

 
Gdyby jechali Teslą, nic by się nie wydarzyło. :p
 
A tutaj proszę jakie są efekty jak spalinowa i narkotykowa ideologia wejdzie za mocno.
Wskaż te efekty*, bo z załączonego artykułu nijak nie da się ich zidentyfikować
* chodzi o zgodne z treścią postu efekty np. tej. spalinowej ideologii
 
Gdyby jechali Teslą, nic by się nie wydarzyło. :p
Myślę, że u właścicielach elektryków potrzeba robienia "łututu" i generalnie atencyjności jest sporo mniejsza.
 
Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Back
Top