• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Takie tam niewęglowodowe historie

Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Kopalnie litu to akurat w większości Ameryka Południowa. Afrykańczycy nie muszą się mnożyć żeby było go więcej :p Zresztą to nie jest rzadki pierwiastek, problemem jest tylko to że wcześniej nie było go trzeba tak dużo, a uruchomienie kopalni trwa.

A z kobaltem to tak trochę w stopę sobie strzeliłeś, bo jego jest potrzeba także sporo do rafinacji paliw (jest katalizatorem). Więc tutaj biedni Afrykańczycy będą się musieli mnożyć bez względu czy będziemy produkować elektryki, czy zostaniemy na ropie.
 
Mi odpowiada taka bardziej, także zamknięcie centrum miasta dla samochodów w ogóle.https://audio.onet.pl/show/autoswiatwstereo/czy-wykluczanie-stary
Mi również ta nie odpowiada.
Czemu jeździsz Kia Ceed CD 1.4 T-GDI. Nie prościej przemieszczać się pieszo ? Będzies mega ekologiczny - daj przykład skoro aż tak Ci zależy.

Podcast do posłuchania >>> Czy wykluczanie starych aut z ruchu ma sens?
 
Przemieszczam się pieszo tam gdzie mogę. Roweru nie mam, ale w mieście poruszam się komunikacją zbiorową. Samochód służy mi do jazdy w miejsca gdzie ten nie dojeżdża (albo nie dojeżdża w porach które mnie interesują). Nawet jeżeli jadę samochodem do innego miasta pozwiedzać, to zatrzymuję się na P&R na obrzeżach i do centrum dojeżdżam autobusem czy tramwajem. Także za granicą, co zresztą jest łatwiejsze niż w Polsce.

Gdyby zbiorkom jeździł wszędzie w Polsce i przez całą dobę to bym z niego korzystał. Gdyby w Polsce było wystarczająco dużo ładowarek to bym się już teraz przesiadł na elektryka. Ograniczenia infrastrukturalne dotyczą nawet entuzjastów, ale przynajmniej staram się nie wjeżdżać do muzeum samochodem :p

@CICHY

 
Last edited:
Gdyby w Polsce było wystarczająco dużo ładowarek to
System by padł albo byłoby ciągłe skakanie między stopniami zasilania,
a potem system i tak by padł...
albo zżarłyby nas kolejne podatki i opłaty...
po czym system w końcu jednak... by padł
😵‍💫
Post automatically merged:

japońskie to ja lubię fury, samoloty, sztuki walki i rozwiązania audio,
ale muzę to wolę raczej jednak taką "nieżółtośniadoczarnobrązową"* i raczej niegłównonurtową (z ekomajtami w kropeczki z 💩 na czele
🤮)
* bez podtekstów rasistowskich, bo rasy w ujęciu biologicznym nie istnieją w odniesieniu do człowieka - o kulturem mie śem roshodźi
 
Last edited:
Gdyby w Polsce było wystarczająco dużo ładowarek to bym się już teraz przesiadł na elektry.
Jak ludzie przesiądą się na samochody na baterie to rząd, nie mając już wpływów z akcyzny nałożonej na paliwa, odpowiednio opadatkuje użytkowników samochodów na baterie tak aby swoje dostać. Nie dość że przepłacamy za elektryka to jeszcze dowalą nam kolejne podatki ... taka prawda. To wszystko w imię ekologii 😁😁😁
 
Oczywiście, że opodatkuje. Co w tym dziwnego? Rząd nie ma własnej kasy, a nikt za darmo dróg nie zbuduje i nie wyremontuje. W USA już niektóre stany nakładają dodatkowe podatki na właścicieli elektryków.
 
W USA już niektóre stany nakładają dodatkowe podatki na właścicieli elektryków
Powinni wprowadzić ulgę za produkcję energii w czasie jazdy i umożliwić właścicielom wszystkich elektryków instalację dynamka napędzanego przez kierowcę intensywnym obracaniem pedałami, które w tym celu winny zostać przerobione na wzór rowerowych - ulga powinna być wprost proporcjonalna do intensywności pedałowania, dodatkowy bonus za dodanie do układu przerzutek... i dzwonka lub trąbki w miejsce klaksonu, który "może potencjalnie ten prunt zużytkowywać" 🤪
No i w celu utrzymania emisji na wymaganych poziomach oczywiście musi być bezwzględny zakaz spożywania przez takich kierowców białek, żeby uniknąć emisji związków azotowych, dopuszczalne są jedynie węglowodany, z których w efekcie powstaną węglowodory... i cełodwa:eek:
 
Last edited:
Oczywiście, że opodatkuje. Co w tym dziwnego?
Nic ale wypadałoby uświadominć ten ciemny lud, który jest zaaaaaa autkami na bateriee aby wiedział z jakimi konsekwencjami to się wiąże. Potem będzie płacz i lament, że nikt nam nie powiedział, zresztą jak w wielu innych przypadkach 😁 😁 😁
 
 
Nic ale wypadałoby uświadominć ten ciemny lud, który jest zaaaaaa autkami na bateriee aby wiedział z jakimi konsekwencjami to się wiąże. Potem będzie płacz i lament, że nikt nam nie powiedział, zresztą jak w wielu innych przypadkach 😁 😁 😁
Nie przesadzaj. Podatek drogowy płaci się już obecnie, po prostu jest wliczony w cenę paliwa. Wróci się do starych czasów gdy był normalnym podatkiem płaconym bezpośrednio.

@CICHY przecież to było wiadomo od dawna. I nie zostaną dlatego, że chcą, tylko dlatego że mają u władzy Zielonych dla których zamknięcie elektrowni atomowych było postulatem od czasów w których kładli się na tory blokując przejazd pociągów z odpadami radioaktywnymi czy paliwem do elektrowni.
 
@jerseyAdmin - Nie wrócimy do tych czasów, przynajmniej będąc w UE. Podatek w paliwie płaci każdy użytkownik samochodu, nawet obcokrajowiec i jest to dobre proste, rozwiazanie. Im wiecje jeździsz tym wiecej płacisz. Każdy płaci kto kupuje paliwo w danym kraju. Także prąd na stacjach ładowanie bardzo podrożeje ... pozostaje do rozwiazanie problem co zrobić z tymi który mają swoje gniazdko w garażu ;)
Odnośnie zielonych przydałby im się balkout to by zobaczli z czym igrają.
 
Co ma UE do podatku drogowego? Każde państwo tworzy własne zasady.

U nas można by wprowadzić zasady rodem z Holandii gdzie płaci się podatek zależny od parametrów pojazdu (im ciężej tym drożej, im wyższa emisja tym drożej i t.d.)
 
Chodziło mi o to że użytkownik samochodu (np. francuz) jeżdżąc po naszych polskich drogach wnosi podatek drogowy kupując paliwo w Polsce. Nie musi wnosić podatku drogowego w innej instytucji za korzystanie z naszych dróg. Tak jest prościej i wygodniej. Więcej jeździsz, więcej płacisz.
 
Według zapisów w KPO podatek od aut spalinowych ma obowiązać w pełni od 2026 roku, a jego wysokość będzie większa w przypadku starszych samochodów
 
@end - kwestia "okresu darmowego". Jak jeździsz po Polsce więcej niż np miesiąc ciągle czy ileś dni w roku to płacisz podatek, jak nie to nie, turyście lżej, kasy więcej z VAT czy innych podatków. Wszystko da się rozwiązać, a skoro idzie zmiana w rodzaju napędu i sposobie jego zasilenia, to trzeba też zmienić podatki.
 
@soszo - Mateusz zgodził się na wszystko byle by szybko były pieniądze z KPO i mieliby z czego dalej kraść. Co tam społeczeństwo. Podejrzewam, że większość obywateli nawet nie zdaje sobie sprawy z tego na co ten głupi rząd się zgodził.
 
Dlaczego chcecie tworzyć nowe podatki i opłaty? Ich jest i tak za dużo. Podatki w paliwie pośrednio płacą także Ci, którzy auta nie mają.
 
Dlaczego nowe? Likwiduje się opłatę w paliwie i wprowadza podatek drogowy.
 
@end zgadza się, każdy rząd działa tylko we własnym interesie, aby przetrwać, wypchać sobie kieszenie cudzymi pieniędzmi a reszta? Kto by się przejmował..
 
Dlaczego nowe? Likwiduje się opłatę w paliwie i wprowadza podatek drogowy.
Jean Baptiste Colbert : „Sztukę pobierania podatków porównać można do skubania gęsi: należy wyrywać z niej jak najwięcej piór przy jak najmniejszym syczeniu ptaka.”

Tak dla aut osobowych:

W jakiej wysokości obecnie jest opłata paliwowa ( podatek drogowy ) zawarty w benzynie i oleju napędowym w PL w 1 litrze paliwa ( lub inna pojemność ) ?

Natomiast w DE opłata jest stała ( całoroczna ) dla pojazdów osobowych. Oczywiście uzależniona od wielu faktorów (data pierwszej rejestracji , benzyna/diesel , pojemność silnika , emisja CO2 )
kalkulator:
https://www.bundesfinanzministerium.de/Web/DE/Service/Apps_Rechner/KfzRechner/KfzRechner.html
objaśnienia do obliczenia co z czego
https://www.carwow.de/auto-news/1237/kfz-steuer-erhoehung-hoher-co2-ausstoss-wird-teuer

Dwa takie same auta ( ten sam model, rok , pojemność silnika , rodzaj zasilania , ta sama emisja CO2 ).
Przypadek : 1 auto przejeżdża 10 kkm rocznie , drugie 50 kkm emitując ~5 x więcej CO2 w stosunku do pierwszego i teoretycznie "eksploatując " drogi. Obydwa auta płacą taki sam podatek drogowy w DE.
To jest "ekologiczne" opodatkowanie nie?

Austria - podatek drogowy ( MVSt, ) płacimy w cenie ubezpieczenia auta .

Co będzie dalej z podatkiem drogowym to czas pokaże i potrzeby/możliwości golenia płatników podatków. Także end ostrożnie z tym wróżeniem do czego wrócimy a do czego nie wrócimy w kwestii podatku drogowego.
 
Last edited:
Status
Zamknięty, nie można już odpowiadać.
Back
Top