Noel
Użytkownik
- Samochód
- Peugeot 301
Proponuję spojrzeć z innej strony, mamy kryzys energetyczny, który zaczął się wcześniej, wraz blokadami covid, co spowodowało zerwanie łańcuchów dostaw, niedobory, jak również zakłóciło przepływy kapitałowe i doprowadziło do zwiększenia i tak już ogromnych długów państw narodowych. Skutek cena ostro w górę, wartość waluty w dól, teraz doszedł dodatkowy czynnik w postaci wojny kinetycznej oraz wojny ekonomicznej na sankcje. Ceny wszystkich surowców w tym energetycznych poszybowąły w górę, spójrzcie co się działo z cenami np. niklu czy pszenicy. W niektórych państwach tzw arabskiej wiosny już są odczuwalne pierwsze niepokoje związane z wysokimi cenami energii oraz żywności. Gdy ktoś ma na przeżycie kilka, kilkanaście dolarów dziennie obecny i przyszły wzrost cen jest zabójczy. Mozna się spodziewać gdzieniegdzie zamieszek, zwięszkenia emigracji ekonomicznej itd. Będzie cięzko z rewolucją energetyczną, ponieważ wojna o kontrolę nad zasobami oraz przepływami już się rozpoczęła. Dodać do tego deklaracje skokowego zwiększania budżetów obronnych za pieniądze, których tak naprawdę nie ma, przy galopującej inflacji, no cóż.... Tak na marginesie, Chiny kontrolują większość wydobycia i handlu metalami ziem rzadkich, Rosja wiadomo kraj surowcowy, w tej wojnie chodzi o coś więcej. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę, iż po jej wybuchu Chiny zadeklarowały, iż jak będzie trzeba rozwiążą problem Tajwanu nawet na drodze militarnej i nagle ociepliły stosunki w Korea Północną, która wesoło zaczęła testy rakiet balistycznych. Boris Jonhson poleciał do Arabii Saudyjskiej w celu namówienia na zwiększenie wydobycia ropy, został olany. Za to klika dni później Arabiia ogłosiła, że być może się zdecyduje na częściową płatność za ropę w yuanach w handlu z Chinami. Będzie duży problem z energią w tym roku, czy to spowoduje przyspieszenie technologiczne, czas pokaże.