Lataj w trakcie mycia czy woskowania z lustrzanką Ja sobie do kolekcji zdjęcia Kijanki czy wcześniej Alf też robię lustrem (moje ma akurat więcej pikseli niż japoński kalkulator ) ale jak robię szybkie foty na KA to już mi się nie chce.
Jeśli chce pokazać efekt końcowy po konkretnym produkcie to robie lustrem bo bardziej naturalnie oddaje efekt. Jak chce klepnąć fotę dla samego faktu pokazania co zrobiłem to strzelam chinskim kalkulatorkiem.
Może dlatego że mój japoński kalkulator ssie jeżeli chodzi o ulepszanie zdjęć to nigdy mi nie zależało na robieniu fotek lustrznką do oddania efektu. Czasami gorszy = lepszy
Ciekaw jestem jak ci się SSW będzie spisywać. Zimą też będziesz tym jechał, czy jednak położysz coś trwałego?
Zobaczymy podobno potrafi ponad miesiąc siedzieć na lakierze wiec na zimę też by się sprawdził bo o ile latem myje raz na tydzień max na dwa o tyle zimą jak umyje raz w miesiącu to jest dobrze
No to dzisiaj były pierwsze testy, porządne wyszorowanie konia. Na to Sonax EX 04-06 na maszynie DA po tym IPA i na regale w oczy rzucił mi się taki testerek, który zalegał już od kilku lat.
Miałem lekkie obiekcje przed zastosowaniem na Mustangu politury, która ma na etykiecie Camaro Ogólnie Megs fajnie podbił połysk i szklistość co było widoczne nawet na białym lakierze. Megs to politura typowo pod wosk wiec jej już nie wymywałem i na to poszedł gwóźdz programu czyli SSW. Jeszcze nigdy tak szybko LSP nie nałożyłem Jako, ze kupiłem litrowa butle to go nie zawołałem spsikałem nim wszystko z wyjątkiem kół oraz przedniej szyby (podobno na przedniej w deszczu są mazy od wycieraczek po SSW). Leciałem grubo po lakierze, plastikach, szybach, karbonowej foli na dachu, lampach itp. Aplikacja super, fajny zapach, docieranie bajka. Looku po Megsia Ultimate Polish już za bardzo nie podbił ale nie o to chodziło. Obawiałem się, ze lakier po SSW będzie "tępy" jak po Sonaxie BSD bo czytałem komentarze, ze nie jest tak ślisko jak po QDkach ale nie ma tragedii zdecydowanie gładszy niż po BSD.
W ciągu kilku dni pewnie przetestuje go na mokro po myciu, wspomagając osuszania. Zobaczymy przy okazji jaka hydrofobowość
@Plywak nie podobno, tylko są sam się tak ukrzyzowalem ostatnio jak na mokro nakladalem ssw na fluffy dryera i psikalem wszędzie, nie zwróciłem uwagi, że fluffy już ładnie naciągnął adblem i przejechałem przednią szybę. Podczas ostatniego deszczu skojarzyłem fakty
Post automatically merged:
Po ssw lakier jest tępy bezpośrednio po nałożeniu, szczególnie jak nakładamy na sucho, później mycie i osuszanie jest bajka. Hydro? Szczerze to jedno z lepszych jakie widziałem. Na bocznych szybach i szyberdachu ssw siedzieć potrafi kilka miesięcy, to jak przykleja się do szkła jest niesamowite.
Umyłem auto, hydro mega jak po fusso, insekty z 200km zeszły pod samym ciśnieniem myjki. Po myciu mokry lakier spryskany znów SSW i wytarty, samo wycieranie auta z SSW bezproblemowe żadnych smug czy mazów. Poślizg standardowo średni ale muszę się już do tego przyzwyczaić. Na razie spisuje się jak się miał spisywać wiec pewnie na dłuższą chwile SSW zostaje
Akurat insekty to mi zawsze pod ciśnieniem myjki schodzą, nie ma znaczenia czy leży Fusso, wosk pszczeli czy Future Armor
@Ryba84 - wiadro, gabka i szampon - wszystko japońskie i dostosowane do takiego mycia. Wiadro też, ale to tylko dlatego ze jestem konus a na wiaderku można stanąć
Poza tym wiadro i stos fibr albo spryskiwacz i pare mikrofibr - zalezy czy myję normalnie, rinseless cz waterless.
Cleantech (wcześniej też mialem SG), mialem kupic jakiegoś bug removera ale skoro oprysk ze zwykłej piany też daje rade, a kupiłem jej 5l to na robale też jej czasem używam.
Panowie, co możecie polecić dobrego do zew. plastików ? Zależy mi na odzyskaniu koloru, zabezpieczenie przed war. atm. a najważniejsze, aby po deszczu nie powodował zacieków na lakierze jak i na plastiku. Zastanawiam sie nad AutoGlym Bumber lub ValetPro Dionysus.
Ten AutoGlym bardzo fajnie wspominam - fajnie sie go nakładało i długo trzymał - ale potem wpadł mi w ręce Koch Chemie Plast Star i juz został...
Ewentualnie jak masz bardzo wyblakłe te plastiki, to tylko Owatrol Polytrol
Próbowałem się na starym stole ogrodowym. I oczywiście to działa. Ale tej sprawniej reki to ja nie mam. Uzyskać tą metodą jednolity poziom nabłyszczenia to dla mnie niewykonalne.
@lukaszewski obecnie go stosuje. Tylko czasami gdy trafi sie w ciągu doby, dwóch od nałożenia deszcz, to potrafią się zrobić "wypłukane" przez wodę zacieki na plastiku. Spróbuje jeszcze przetestować Black Water. Jeśli nie to, wówczas AutoGlym.
@skiba Jak z trwałością Koch Chemie i stopniem przyciemnienia ?
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.