• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

LPG - dyskusja ogólna

magicwojtek

Użytkownik
Samochód
Opel omega 3.0
Opel Omega B FL 3.0 w automacie

ale szukam czegoś z SUV. Hyundai/Kia santa fe I,sportage II, Tucson, Sorento. ewentualnie x3/w163/outlander I
wszystko automat i lpg
 
szukam czegoś z SUV. Hyundai/Kia santa fe I,sportage II, Tucson, Sorento
outlander I
wszystko automat i lpg
To wszystko średnio się do LPG nadaje. Brak hydrauliki zaworowej =kontrola i ewentualnie kasacja luzów bardzo kosztowna. Ja polecam się zastanowić. BMW X3 spoko opcja, ale bardzo łatwo trafić na szrota.
 
To wszystko średnio się do LPG nadaje. Brak hydrauliki zaworowej =kontrola i ewentualnie kasacja luzów bardzo kosztowna. Ja polecam się zastanowić. BMW X3 spoko opcja, ale bardzo łatwo trafić na szrota.

co ~100 k trzeba robić
jeszcze chodzi mi captiva/antara po głowie ale już mam dość łopla ;p
ewentualnie zaszaleć i kupić durango/santa fe2/ford explorer-expedition
 
co ~100 k trzeba robić
Pierwsza kontrola na benzynie. Od założenia LPG, nawet co 20 tysięcy. Serio, poczytaj forum LPG. Sam się nad SUVem zastanawiam od dawna i wychodzi cały czas Duster z 1.6 K4M pod maską...

captiva/antara
Słabo z częściami może być.

santa fe2/ford explorer-expedition
to samo, słabo z LPG. Mam w rodzinie Forda od nowości i znajomy gazownik, prywatnie powiedział, że on by nie zakładał LPG. Jest spora loteria.
 
@magicwojtek
A Volvo XC90 z 2,5T lub 3,2?
W tym drugim czasem zdarzają się problemy z rozrządem łańcuchowym, a zamienników brak.
W 2,5 przy katowaniu pękają tuleje cylindrowe, no i koła VVC do najtańszych nie należą.
Ale oba zadbane będą stosunkowo bezawaryjne, no i mimo braku Hydropopychaczy w 2,5 bez problemu znosi on LPG,
3,2 też ludzie gazują i nie zgłaszają problemów z zaworami.

Uważać trzeba na skrzynie biegów, manuale nie są zbyt przyjemne w wybieraniu biegów ale za to bezawaryjne.
W automatach głównie rozchodzi się o olej, a raczej brak jego wymiany.
Widziałem przypadki skrzyń aisin które poszarpywały i głupiały już przy oryginalnym przebiegu poniżej 200kkm
oczywiście na fabrycznym oleju, bo volvo nie zalecało jego wymiany 🤣 :eek:

Generalnie ważny jest stan. Doinwestowany egzemplarz z niezajechanym silnikiem będzie naprawdę przyjemnym autem.
 
@magicwojtek
A Volvo XC90 z 2,5T lub 3,2?
W tym drugim czasem zdarzają się problemy z rozrządem łańcuchowym, a zamienników brak.
W 2,5 przy katowaniu pękają tuleje cylindrowe, no i koła VVC do najtańszych nie należą.
Ale oba zadbane będą stosunkowo bezawaryjne, no i mimo braku Hydropopychaczy w 2,5 bez problemu znosi on LPG,
3,2 też ludzie gazują i nie zgłaszają problemów z zaworami.

Uważać trzeba na skrzynie biegów, manuale nie są zbyt przyjemne w wybieraniu biegów ale za to bezawaryjne.
W automatach głównie rozchodzi się o olej, a raczej brak jego wymiany.
Widziałem przypadki skrzyń aisin które poszarpywały i głupiały już przy oryginalnym przebiegu poniżej 200kkm
oczywiście na fabrycznym oleju, bo volvo nie zalecało jego wymiany 🤣 :eek:

Generalnie ważny jest stan. Doinwestowany egzemplarz z niezajechanym silnikiem będzie naprawdę przyjemnym autem.
no wlasnie, czytalem troche o xc90 ale automaty są podobno z gumy ;p
jeszcze myślę nad foresterem II / outback III
Dacia trochę za małe
Najchętniej to bym kupił w163 ale rdza <3
 
Hydropopychaczy w 2,5 bez problemu znosi on LPG
Lata temu trafiłem na wątek o R5 2.5T 220KM i wymianie podkładek. Tanio nie było... Ja mam jedną zasadę, jako miłośnik LPG. Nie ma Hydro, nie ma LPG i tego się trzymam. Wyjątkiem jest Honda, która zawory ma regulowane na śrubkach.

foresterem II / outback III
Również loteria przy LPG. Bezproblemowy japoniec pod gaz to Valvematic od Toyoty.

Sportage z silnikiem 2.0 CVVT.
Kia\Hyundai miały dwa silniki pod LPG. 1.6 i 2.7 V6 w modelu Coupe\Tiburon.
 
Wyjątkiem jest Honda, która zawory ma regulowane na śrubkach.
Z w miarę współczesnych (w sensie rocznikiem, bo polonez to techniczny dinozaur) i popularnych to Felicia 1,3 OHV i Polonez też maja na śrubkach.
Co ciekawe fabia 1,4 OHV już ma hydropopychacze.
 
Aby kupić nowsze auto do LPG to zaczynają się schody albo z zaworami albo z kwestią opłacalności przy bezpośrednim wtrysku albo z awaryjnością ogólnie rozumianą obecnych jednostek benzynowych. Stałem niedawno też przed wyborem auta - też chciałem do LPG, lecz różnica w koszcie zakupu (benzyny do gazu duuuużo droższe) i ew rocznik zdecydował o tym, że mam klekota ;)
 
@MrWalczak u mnie było tak samo. Też chciałem kupić coś pod LPG, ale ceny 1.6 MPI osiągają chore ceny w stosunku do rocznika. Kupując klekota z dużym przebiegiem i poflotowa historią, nie montując instalacji LPG, zyskałem jak liczyłem ponad 10.000zł, które zostały mi na paliwo.

Teraz po wzroście cen LPG, oszczędności względem ON są marginalne.
 
Widze jazda na gazie urosła do rangi prestiżowej.
 
Mały diesel czasem może być lepszym wyborem niż B+G.
Np. Yaris II generacji 1,4D ekonomiczny diesel bez dwumasy i dodatkowo do liftu w 2008 był bez dpf.
Potem DPF z 5 wtryskiem i raczej bezproblemowym wypalaniem.
Dostępne tam benzyny 1,0 nie ma hydro, a 1,33 niektóre mają hydro, ale za to mają problem z odkładaniem się nagaru w silniku.
 
W Corsie zalożyłem gaz w 2012, bo wtedy benzyna kosztowała prawie 6zł a gaz prawie 3zł. Po 9 latach historia zatoczyła koło, chociaż tankowania po 1.40zł się zdarzały 🤣

Każdy chwali co ma. Mi dieslami się niektórymi źle nie jeździ, ale już nie te czasy, żebym się w to ładował.
 
Mały diesel czasem może być lepszym wyborem niż B+G.
Teraz po wzroście cen LPG, oszczędności względem ON są marginalne.
Zakładając, że mamy Diesla bez dwumasy i DPF to koszta są zbliżone. Mnie przy obecnych cenach spalanie w silniku 2.0 wychodzi na spalanie ON w okolicach 4.5L\100 i to bez szczególnego oszczędzania. Na dojazdach do pracy wyjdzie nawet poniżej tych kosztów. Kupując używanego Diesla pozostaje ryzyko kosztów naprawy układu wtryskowego, który przewyższa koszt instalacji gazowej. Dodatkowo, jeśli chcemy Diesla bez dwumasy i DPF to będą to roczniki do 2010r a tutaj jeszcze bez problemów idzie dorwać fajny silnik pod LPG. Schody się zaczynają powyżej 2012-2013-2014r. Stąd zadecydowałem, że obecne auto jednak zostaje na troszkę dłużej i idę realizować marzenia w jednoślady.

Też chciałem kupić coś pod LPG, ale ceny 1.6 MPI
Ten 1.6 MPI to też nie taka super opcja, jeśli mówimy o rocznikach od okolic Octavii II w górę. Sporo tematów można znaleźć, że VW coś tam kombinował z tłokami i pierścieniami i ten silnik już tylko z nazwy przypomina tę jednostkę z lat 90tych. Wzmożony pobór oleju w okolicach 800-1000ml\1000km to nie jest nic dziwnego w tych jednostkach. Ja sam widziałem kilka razy Octavię II z błękitną zasłoną dymną.

gaz prawie 3zł.
Mnie już się zdarzyło w życiu tankować LPG za 2.99zł na Shellu. Nigdy jednak opłacalność nie wyszła na korzyść ON. Znam również kilka osób, co zachwalały Diesla do czasu kosztów usuwania usterek.

Kwestia indywidualna, jak w wielu przypadkach, każdy sam sobie musi przeliczyć rachunek zysków i strat.
 
A ja sobie pomykam v70I 2.4 10v lpg. Bardzo fajny krążownik niestety troche licho wykonany w środku no i mógłby być mocniejszy silnik. Jednak ogólne wrażenie bardzo pozytywne. Volvo ma w sobie to coś. A co do diesli to od kilku lat obserwuję wśród znajomych i rodziny i ogolnie odwrót na rzecz benzyn nawet bez lpg. Ludzie w koncu pojeli ze do jezdzenia po bulki i do pracy 10-15 tys w roku diesel się wogóle nie opłaca a ryzyko drogiej naprawy jest wysokie.
 
no wlasnie, czytalem troche o xc90 ale automaty są podobno z gumy ;p
jeszcze myślę nad foresterem II / outback III
Dacia trochę za małe
Najchętniej to bym kupił w163 ale rdza <3
AW55-50 jeśli serwisowane i nie upalane jest bardzo dobrą skorzynią. Z tego co wiem, to w Volvo ma ona sporo lepsze chłodzenie, niż np. w moim Renault. Jakbyś trafił na egzemplarz, gdzie ktoś wymienił olej po 100k km (fiu fiu!) i skrzynia chodzi bez zastrzeżeń, to się nie bać.
 
Opel signum silnik z18xe z lpg, ostatnia trasa 346 km zrobiona na 28,5 litrach lpg 2,64zl/litr. Prędkości 80-140km/h, spalanie wyszło zaokrąglając 8,1l/100km. Więc myślę, że lpg jest nadal opłacalne nie licząc ile zaoszczędziłem przez 6 lat jazdy na lpg, gdzie w między czasie gaz był nawet po 1,60zl/litr. Nie wiem, czy diesel w podobnym aucie do mojego będzie korzystniejszą opcją nawet na dzień dzisiejszy po sporych podwyżkach cen lpg. Nawet licząc koszta typu pełny serwis co 15tys km za 150 zł i droższy przegląd...
 
Back
Top