Witam serdecznie
Mam takie Volvo V70 z 2006 roku 2.4 PB/LPG przebieg realnie jakieś 340tyś . Zanim założyłem LPG - zalałem płukankę LM na 15 minut, zmieniłem olej i przejechałem około 4tyś km w rożnym stylu. Zero poboru oleju. Później założyłem LPG i po 2,5 tyś poziom oleju spadł o prawie 1 litr. No więc zastosowałem płukankę Oilsyn polecaną tu na forum i zalałem lotosa 5w40. Wcześniej był Valvoline maxlife 5w40. Sytuacja jest taka, że olej na bagnecie zaczyna wyglądać ładnie (wcześniej był ciemny bursztyn ale nie był bardzo ciemny), auto nie kopci, ma moc ale gdzieś ten 1 litr znika na 2500 km - szczególnie jak silnik kręci się powyżej 3tyś rpm.
Ratować się jeszcze tą płukanką długodystansową ?? Na obecnym oleju mam zrobione prawie 5000km i dolałem już jakieś niecałe 2l. oleju (dolewam mobila 5w40 bo taki tanio kupiłem).
Czy tą płukankę długodystansową np. OilSyn mogę teraz zalać i pojeździć do wiosny, czy tylko na świeży olej ??
Co jeszcze mógłbym zrobić, żeby ograniczyć zużycie oleju ?
Pozdrawiam serdecznie
Mam takie Volvo V70 z 2006 roku 2.4 PB/LPG przebieg realnie jakieś 340tyś . Zanim założyłem LPG - zalałem płukankę LM na 15 minut, zmieniłem olej i przejechałem około 4tyś km w rożnym stylu. Zero poboru oleju. Później założyłem LPG i po 2,5 tyś poziom oleju spadł o prawie 1 litr. No więc zastosowałem płukankę Oilsyn polecaną tu na forum i zalałem lotosa 5w40. Wcześniej był Valvoline maxlife 5w40. Sytuacja jest taka, że olej na bagnecie zaczyna wyglądać ładnie (wcześniej był ciemny bursztyn ale nie był bardzo ciemny), auto nie kopci, ma moc ale gdzieś ten 1 litr znika na 2500 km - szczególnie jak silnik kręci się powyżej 3tyś rpm.
Ratować się jeszcze tą płukanką długodystansową ?? Na obecnym oleju mam zrobione prawie 5000km i dolałem już jakieś niecałe 2l. oleju (dolewam mobila 5w40 bo taki tanio kupiłem).
Czy tą płukankę długodystansową np. OilSyn mogę teraz zalać i pojeździć do wiosny, czy tylko na świeży olej ??
Co jeszcze mógłbym zrobić, żeby ograniczyć zużycie oleju ?
Pozdrawiam serdecznie