Bierz Gen-3. Ja mam i w standardzie mają wkładkę podgrzewającą koła. Działa na zasadzie że wkładasz wtyczkę 12v do gniazdka samochodowego i 24h gotowe do upalania na torze . A poważnie mam gen-3 i naprawdę spokojnie dają rady na śniegu...dziś jade do Nowego Targu a pada śnieg. Zero stresu.
@wuwok myślałem, że to podwójny wentyl, a to gniazdo 12V, technologia idzie szybko do przodu
A tak na poważnie to dzięki za informacje. Jeszcze zapytam jak sytuacja z zużyciem ? Porównywalna do standardowych opon ?
Zrobiłem na nich około 10 tyś km i Nie nie ma nadmiernego zużycia. [ostatnio nawet się im przyglądałem czy aby nie znikają zbyt szybko] Tylko mam aż 75 km i jeżdżę spokojnie. To opony do spokojnej jazdy. Na śniegu, drodze oblodzonej dają rady. Zresztą technologia poszła bardzo do przodu w oponach wielosezonowych. Kolega pod wpływem moich rozmów też kupił wielosezonowe Continentale i jest bardzo zadowolony. Kupił do Astry J.
Tu akurat myśle te opony zastosować do SUV z 4x4. Jest dość nietypowy rozmiar i poszczegolne indeksy, a to wpływa znacząco na cene letnich i zimowych, gdzie pasuje już oba komplety wymienic. Goodyear akurat ten rozmiar ma, nawet pod SUV. Pytanie jeszcze jak z hałasem ? W przypadku rozmiaru ktory mnie interesuje, Goodyear wskazuje na 72 dB. Jak to wygląda u Ciebie ?
Jak dla mnie w normie. Moja Corsa średnio wytłumiona do tego klekot więc chyba tragedii nie ma. Chyba że inne hałasy zagłuszają szum opon. Tu ciężko ocenić bo każdy jednak inaczej postrzega hałas w samochodzie. Kolega w górach na Gen-2 zrobił około 35 tyś km i był zadowolony. Kupił samochód z tymi oponami i sprzedał też na nich. Twierdził że dopiero na sam koniec użytkowania ciut gorsza opona była na śniegu. Były założone do Mazdy 6 czyli już kawał auta
Wczoraj kolejna trasa z atakiem zimy, więc następne obserwacje CrossClimate.
Na jezdni na początku zamarzająca breja, trzeba bardzo ostrożnie. Czuć że brakuje lamelek które wgrzyzają się w lód i najmniejsze nierówności jezdni przy hamowaniu i skręcaniu. Dobre zimówki niezastąpione, choć GY AS2 też dobrze.
Potem zwykła breja - tu już nieźle, porównywalnie do GY AS2
Na końcu mokry asfalt i kałuże, tutaj bez zastrzeżeń.
Wychodzi mi że to są opony na sporadyczne ataki zimy, byle nie zamarzło na jezdni.
Zgadzam się ,ale nauka jazdy na śliskiej nawierzchni powinna być od górnie nakazana. Po kilku lekcjach ciężko o prawidłowe nawyki, ale pokazuje co można zrobić w danej sytuacji. I to już 50% kierowców by pomogło. Dobry kierowca "cywilny" to nie taki co nie popełnia błędów[tacy kierowcy nie istnieją] a taki co umie się zachować w sytuacji krytycznej. Tyczy się puszek jak 2 kółek.
ESP nie kontruje kierownicą, nie zmienia biegu ani nie dodaje gazu jak trzeba. Nie widzi też gdzie kończy się droga.
A jak samochód wyjeżdża bokiem z zakrętu na 4 kołach to też nie wie o co kaman
Zresztą okresowe widoki samochodu wbitego w barierkę na zakręcie wiaduktu Trasy Toruńskiej świadczą o zbytniej wierze w trzyliterowe skróty i nieskończoną przyczepność opon.
Kontry można robić ale subtelne, delikatne, aby nie wprowadzać systemu w błąd co do kierunku jazdy.
Zmiana biegu w poślizgu? Dobre sobie Dodanie gazu? Na chwilę, bo zaraz obetnie moc wyczuwając poślizg.
Oczywiście, że ESP wie kiedy samochód leci bokiem, bo posiada czujnik przyspieszenia poprzecznego, informacje o prędkości obrotowej kół itp. dlatego zaraz wkracza do akcji.
W związku z powyższym o wykorzystaniu umiejętności jazdy poślizgiem można zapomnieć.
@luckyboy ma rację. Nowoczesne ESP ma wszystkie dane o tym co robi samochód i stara się temu zapobiegać. Przeszkadzanie mu to proszenie się o kłopoty. Dlatego wszelkie tryby sport ograniczają albo odłączają te systemy. Najlepiej co jakiś czas pojechać na płytę poślizgową i nauczyć się co robi twój samochód jak się robi niebezpiecznie. Drogie to nie jest, a serio sporo podnosi umiejętności jazdy. Nie jeden kozak uważający że jak w Forzie robi zakręt Ferrari przy 200km/godzinę to jest mistrz kierownicy kręcił się jak gó..no w przeręblu na takiej płycie.
Co do opon i wielosezonówek to widziałem paru takich rozstawionych po poboczu jak zaczęło ostro sypać w Trójmieście. W pół godziny zrobiło się z 2-3 cm marznącego błocka i samochody mieliły kołami.
Fajnie opisana różnica w budowie opon. A odnośnie zabawy na śniegu. Każdy z nas mniej, więcej się tak bawił. @luckyboy odpisał że w nowoczesnych samochodach taka zabawa nie wskazana. Zresztą nam mającym opony wielosezonowe, używający je chodziło że do zwykłej jazdy dają rady. Tylko pytanie jakie to opony? Czy "firmowe"? czy chinole?
Wielosezonówki moim zdaniem dają radę ale tylko premium. Niższych bym nie polecił. Testuję przy ostatnich opadach śniegu i jestr dobrze. Na lód to i zimówki nic nie poradzą bez kolców.
@jerseyAdmin bardzo fajny temat to troleje, pozwalają bawić się gazem i masą samochodu, robi się ciekawie kiedy zaczynasz jechać na nich większą prędkością driftem, dla mnie przednia zabawa. Niestety kółka szybko psują się kiedy jest fantazja, ale można poczuć się jak Colin McRae
Wielosezonówki moim zdaniem dają radę ale tylko premium. Niższych bym nie polecił. Testuję przy ostatnich opadach śniegu i jestr dobrze. Na lód to i zimówki nic nie poradzą bez kolców.
Jeżdżę na Alpin 5 czwarty sezon i mogę potwierdzić, że w warunkach typowo zimowych (testowane w górach przed sylwkiem 2020/2021) opony są 10/10. Stromy podjazd z dużą ilością śniegu i oblodzonymi koleinami i nagle wszyscy zostają z tyłu, na zjazdach w podobnych warunkach pewnie się prowadzi i auto jest pod kontrolą.
@luckyboy@jerseyAdmin nie ma przyspieszenia poprzecznego jak samochód jedzie prosto w zakręcie. To jest właśnie obrót wokół osi pionowej.
I zasada dynamiki Newtona
Wczoraj samochód pięknie wyjeżdzał na breji a ESP jest i nie da się go wyłączyć. Elektronika pomaga ale nie zastąpi reakcji kierowcy.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.