Jeśli jazda na krótkich odcinkach to olej lekkobieżny (dużo rozruchów i praca w stanie niedogrzanym) zdecydowanie sprawdzi się lepiej. W trasie to zależy (od prędkości, obciążenia i temperatury na zew.), ponieważ można sobie jechać 300km w nocy bocznymi drogami ze średnią 60km/h, ale można też zasuwać ciężkim suv'em 180km/h autobahnem w upał. Zależy co dla kogo jest trasą, jaki to silnik, jakie ma chłodzenie, ile oleju wchodzi w miskę. Do jazdy torowej (sport) zdecydowanie olej "grubszy".
Na temat tych różnic, wielokrotnie piszemy w dziale doboru oleju, iż nie ma to znaczenia, czy ktoś zastosuje olej 5W30, czy 5W40 na przykład.
Od późnej jesieni do wczesnej wiosny 5w30, lato 5/10w40. Klimat w naszym kraju jest dość zimny i chłodzenie oleju jest wystarczające nawet tylko przez samą miskę. Duże wyzwanie to upały w wielogodzinnym turlaniu się w korkach (zwłaszcza przy zasilaniu LPG), na takie warunki nie ma oleju niestety.
Tutaj już kompletnie mijasz się z prawdą.
Posiadam od wielu lat jednostki zasilane LPG i od lat głównie trasy. Nigdy nie stosowałem oleju sezonowego. Bo po co? Wszystkie moje silniki chodzą\chodziły poprawnie. Dlaczego? Zdradzę wam jeden sekret:
-pompa oleju o zmiennej wydajności [stąd też zakres lepkości, jakie możemy zastosować, podany w książce obsługi]
-formulacje przebadane i przystosowane do zastosowania całorocznego w różnego typu silnikach, zasilanych różnego rodzaju paliwem
-UKŁAD CHŁODZENIA - chyba, że ktoś jeździ silnikami chłodzonymi powietrzem. Tak, układ chłodzenia również ma wpływ na temperaturę oleju
Niektórzy rozbijają na atomy kuriozalne teorie, a zapominają kompletnie o podstawowej wiedzy, albo jej po prostu nie mają. Ja mam zalecenia dla silnika praktycznie od 0W30, do 10W50\10W60. Dobrym przykładem jest też układ zmiennych faz rozrządów, który jest przystosowany do różnych lepkości. Gdyby tak nie było, to mielibyśmy sytuację, że nastawy zmieniałyby się różnie na obrotomierzu, w zależności od zastosowanej lepkości. Ze swojego przykładu powiem wprost, że nie ma ŻADNEJ różnicy między 0W40, 5W40, oraz na przykład 5W40+10W60.
Gdyby było tak, jak niektórzy tutaj snują w różnych teoriach, to mielibyśmy plagę pozacieranych silników, czy panewek po każdym przejeździe autostradą Amber w lato. Pamiętajmy o podstawach fizyki - większy opór = wyższa temperatura.
@denton88 Honda bardzo często ma niskie lepkości rzędu 0W20 [R18A, K20] czy Toyota z systemem Valvematic [1.6, 1.8, 2.0] czy tam są problemy latem na takich lepkościach? No nie. Tutaj burzy się cała twoja teoria o zmianie sezonowej oleju. Czy na ten przykład, pierwszy z brzegu, Mustang na Fordowskim 5W30 ma problemy? No nie słyszałem. Dlaczego te silniki nie mają zaleceń 10W50\10W60?
Wydaje mi się, że układ chłodzenia również ma znaczenie na temperaturę oleju a nie tylko powietrze.
Oczywiście, że ma. Stąd też są inne formulacje do motocykli, a inne do samochodów osobowych. Szczególnie często każe się wymieniać olej w silniku chłodzonym powietrzem, bo olej przejmuje główną rolę odprowadzania ciepła, oprócz pędu powietrza.
Kończę temat. Miałem się nie wypowiadać, ale pewne wypowiedzi poszły za daleko, a jak wiadomo, różni ludzie tutaj zaglądają i jeszcze mogą sobie pomyśleć, że tutaj tak na serio ludzie odbierają pewne zagadnienia.