Uwielbiam te wszystkie "Polskie to złe, Niemce to majo jakość" . W Niemczech to nawet krowy jakoś tak inaczej muczą, a i wiatraki nie hałasują, nie to co u nas xD.
A widziałeś coś na temat jakości niemieckiego paliwa w mojej wypowiedzi? Bo nie wiem czy ją czytałeś czy tylko oglądałeś litery? Ale skoro polskie jest takie dobre to wyjaśnij mi proszę jakim cudem ON z Lotosu doprowadził do zatkania praktycznie nowego (oryginalnego) filtra paliwa przy -11? Aaa...to pewnie przez Orlenowski olej który mam w silniku... muszę natychmiast zmienić na jakiś niemiecki!
Dokładnie tak, wyższa liczba oktanowa uzyskiwana jest przez większą ilość dodatków mających poprawiać działanie przeciwstukowe, więc jeśli auto nie ma mapy pod wykorzystanie tego naddatku, którym taka bena dysponuje w stosunku do zwykłej Pb95, to jedyne co odczujesz, to wyższy rachunek, gorsze osiągi, większe spalanie ale minimalnie lepsza elastyczność silnika (przy czym żeby to wyczuć, to musisz na prawdę znać swoje auto). Niektórym zdaje się też że na Pb98 auto pracuje "równiej" albo "ciszej" ale to jest właśnie ten efekt placebo, wynikający z niedostosowania kąta zapłonu do takiego paliwa.
Nowoczesne silniki z wtryskiem bezpośrednim, mają te możliwość monitorowania i korygowania kątem dawki paliwa i zapłonu.
Mam taki i w 2,5 roku wykręciłem 86 tys km więc znam auto od podszewki .
Uwielbiam te wszystkie "Polskie to złe, Niemce to majo jakość" . W Niemczech to nawet krowy jakoś tak inaczej muczą, a i wiatraki nie hałasują, nie to co u nas xD.
Obserwacje z 6 lat wykazują , że granicą jakości się zaciera, jednak są u nas stacje odbiegające do jakości niemieckiego , czy austrijackiego oliwa ON i PB .
Obecnie BP Ultimate ON 98 jest tak dobre jak np Esso w DE , ale Schell V-power przebija obie poprzednie .
Silnik wolnossący vtec pracuje ciszej, przyspiesza z dołu szybciej, a na trasie 600 km średnia przez bawarskie górki to 6,2 L/100 .
Średnia 450 km na Bp ze Zgożelca na polskiej płaskiej A4 to już 7 L / 100 przy prędkości średniej z trasy 111-115 km/h , biorę pod uwagę wiatr , czyli dni kiedy brak, a mogę sobie podglądać , planować trasę patrząc na pogodę Ventusky.com
Jeżdżę wiele razy w roku 1300 km w jedną stronę i zawsze jest taki sam schemat . Każdy kogo spotykasz pracującego w Niemczech powie ci , że na niemieckim zrobi na baku 50-70 km więcej , zawsze!
Mnie się wydaje, że te dodatkowe kilometry raczej wynikają ze sposobu jazdy. Zawsze jak wyjeżdżam poza Polskę na zachód to jazda jest płynniejsza. U nas bardziej jak wschód, nerwówka z ciągłym zwalnianiem i przyspieszaniem.
A może by tak spojrzeć na normy paliwa w DE i porównać je z polskimi? Czy nie są takie same / podobne? W paliwie nawet jak są dodatki to nie będzie tam niewiadomo czego - może również na niemieckim forum ktoś pochwalił się świadectwem jakości o ile takie coś u nich funkcjonuje. Co myślicie. To tylko moje luźne przemyślenia.
Oczywiście. Jesteśmy idealnym przykładem, że nawet w jednym kraju diametralnie się różnią.
Nie wiem, może w takim DE mają lepszą bazę, system kontroli, przechowywania, dystrybucji (?).
Kolega pytał o normę, więc napisałem że norma obowiązuje jedna. Być może u nas dodatkową normą jest wypięcie się na klienta i czysta kalkulacja kosztów, a nie końcowe zadowolenie konsumenta. Podobnie jest chyba z browarnictwem.
Inna sprawa, że z takiego DE porównujemy z naszym paliwa tankowane głównie przy autostradach i głównych drogach. Kto wie jak z jakością na jakimś tankstellu u Hansa w Oberwurstcie Dolnym.
A widziałeś coś na temat jakości niemieckiego paliwa w mojej wypowiedzi? Bo nie wiem czy ją czytałeś czy tylko oglądałeś litery? Ale skoro polskie jest takie dobre to wyjaśnij mi proszę jakim cudem ON z Lotosu doprowadził do zatkania praktycznie nowego (oryginalnego) filtra paliwa przy -11?
Widziałem na temat Polskiego, czyli skoro u nas jest takie złe, to pewnie w innych krajach mają fantastyczne xD. Sorry, ale nie chce mi się tłumaczyć pewnych wywodów, bo wpływ na temperaturę paliwa mogła mieć nawet głupia warstwa śniegu będąca blisko baku, albo auto stojące w przeciągu.
a na trasie 600 km średnia przez bawarskie górki to 6,2 L/100 .
Średnia 450 km na Bp ze Zgożelca na polskiej płaskiej A4 to już 7 L / 100 przy prędkości średniej z trasy 111-115 km/h
...
Jeżdżę wiele razy w roku 1300 km w jedną stronę i zawsze jest taki sam schemat . Każdy kogo spotykasz pracującego w Niemczech powie ci , że na niemieckim zrobi na baku 50-70 km więcej , zawsze!
Spoko, tylko teraz weź pod uwagę jak wygląda jazda w Niemczech, jak w Polsce. Po A4 jedzie się jak po drogach wojewódzkich, co chwilę hamowanie, przyspieszanie, hamowanie, przyspieszanie. W Niemczech wbijasz sobie tempomat na 140-160km/h i jedziesz praktycznie cały czas z małą amplitudą zmian prędkości i póki nie trafisz na ształ, to jedziesz w miarę płynnie. A4 to akurat najgorszy przykład jaki mogłeś podać, bo tam się nie jedzie, tylko skacze. Dziwnym trafem tankując w Zgorzelcu w stronę Niemiec, też zrobisz na baku parę kilometrów więcej, niż tankując w Zgorzelcu jadąc w stronę Polski, ale wynika to wyłącznie ze specyfiki jazdy, nie z jakości paliwa.
Pytanko.
Leje 95 z Circle K. Dziś jak kształtują się ceny w moim mieście, na Circle 5,19 a na Shell 5,09. Różnica spora więc zastanawiam się nam zmianą stacji paliw.
Jak z jakością? Na shellu dodatkowo widzę że we wtorki mają promocje v-power w cenie normalnej.
Tu w Ravensburg LKZ też drożeje, miesiąc temu tankowałem Esso Pb premium za 1,35€, a już widziałem 1,52€. Diesel 1,29€ Schell, Stał jeszcze drożej.
Będzie drożeć , to celowe by ludzie kupowali hybrydy lub EV
Gdy będzie po 3,50 zł to koto kupi droga hybrydę ?
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.