• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pierwsza wymiana oleju przy jakim przebiegu

@NRohirrim a tak z ciekawości, masz moze gdzieś fotki spod maski jak wygląda fabryczne lpg? Jaki producent instalacji to robi?
Jeśli nic się nie zmieniło to montowane były Landi Renzo Omegasy z zablokowanym sterownikiem i klepiące jak diesel MED.
 
Więc po co zmniejszać interwał? Można zostać przy 30 tys.
Akurat to potrafimy dość tanio weryfikować wykonując UOA.
Pośrednio można w ten sposób sprawdzić również, czy 0w20 jest wystarczające.
 
@DjStar ale co mnie tamten temat obchodzi? Opieram się o to, co autor napisał TERAZ.

Akurat to potrafimy dość tanio weryfikować wykonując UOA.
Ja również wspominałem o tym, że można wykonać kontrolą analizę oleju i to zostało zgrabnie pominięte w argumentacji, bo było chyba zbyt niewygodne, gdyby się okazało, że wychodzi OK.
 
Akurat zaczęliśmy dyskusję nim autor wspomniał o przyczepce. Więc w tamtym momencie, tamten temat był aktualny. Jeśli nie będzie ciągał przyczepki, to 0W20 jak najbardziej
Ja również wspominałem o tym, że można wykonać kontrolą analizę oleju i to zostało zgrabnie pominięte w argumentacji, bo było chyba zbyt niewygodne, gdyby się okazało, że wychodzi OK.
Pominąłem, bo uważam to za oczywiste. Nie boję się przyznać, że się pomyliłem. Nie twierdzę też, że 0W20 to zło i nie nadaje się do tego silnika
 
Nie pisałem akurat o tobie, tylko raczej o ogóle informacji, które zgrabniej jest dla wielu pominąć, jak rozmowa schodzi w okolice poniżej parametru 30.
 
Minie jeszcze trochę czasu nim ludzie zrozumieją, że świat idzie do przodu i technologia się zmienia. Mity o wspaniałych, lepkich full sapsach na pao krążyły od wielu lat. Zakorzeniły się na tyle mocno, że te kilka(naście) osób, które tutaj rozumie trochę więcej nie jest w stanie wszystkim uświadomić, jak bardzo są w błędzie
 
Kiedyś ludzie lali 15W40 i pukali się w czoło, jak ktoś twierdził, że chce 5W40 zastosować. Dokładnie to samo widzę teraz na forum.
 
Spokojnie, jeszcze kilka (może kilkanaście lat) i ludzie przekonają się do 0W20. Jak już elektryki będą powszechne :D
 
Pierwsza wymiana była po 2000km, a olej był czysty. Tyle w temacie wątku. Reszta to niepotrzebny OT
 
Kiedyś ludzie lali 15W40 i pukali się w czoło, jak ktoś twierdził, że chce 5W40 zastosować. Dokładnie to samo widzę teraz na forum.
Kiedyś jeździli Polonezami, maluchami

Wysłane z mojego 2109119DG przy użyciu Tapatalka
 
Ja dawno temu do malucha z racji, że miałem dobry dostęp lałem Castrola SLX 0W30. Myślałem, że pewnie zaraz gdzieś będzie ciekło albo będzie migała kontrolka ciśnienia ale miałem to gdzieś. O dziwo nic się nie stało. Silnik suchy, ciśnienie ok, zimą nawet przy -20 palił od strzała i jak go sprzedawałem to miał 140 tyś nakręcone, nie brał oleju i chodził jak pszczółka ;) Myślę, że ten olej miał w tym dużą zasługę.
 
A więc tak, pod koniec maja odebrałem Skodę Fabię Kombi z salonu. Teraz minęły 3 miesiące i przejechane 7000 km, z czego pierwszy tysiąc km tylko na benzynie, a kolejne 6000 km na lpg (z rozruchem na benzynie do czasu uzyskania w silniku 50 stopni).
Po 2 tys. km pierwsza wymiana oleju silnikowego. Olej fabryczny był zupełnie czyściutki i w ogóle niezużyty i chyba się pośpieszyłem z pierwszą wymianą; mogłem jej dokonać spokojnie przy 4000 - 5000 km. Zalecany olej dla tego modelu (z silnikiem 1.0 MPI) to 0W20 i takiego zamierzam się trzymać. Zalałem i będę zalewać Volkswagenowskim Longlife IV FE SAE 0W-20, bo skoro to olej producencki (produkowany de facto przez Shella) to tu nie można się pomylić, chociaż zdaję sobie sprawę, że większość bazy to zwykłe HC.

Przy czym nie wierzę w instrukcyjną wymianę po 30k km. Będę wymieniać co 12k km. Moje warunki jazdy to: 10% eco-driving po mieście, 10% jazda podmiejska i drogami krajowymi z prędkościami 80-100 km/h, 80% jazda głównymi drogami szybkiego ruchu z prędkościami 115-125 km/h. Silnik rozgrzewa się stosunkowo szybko. Jednocześnie staram się uważać, by temperatura oleju nie przekraczała 115 stopni, co przy jeździe do 130 km/h i tak nie miało miejsca (jadąc 115-125 km/h utrzymuje się w przedziale 108-112 stopni).

Z autem w tej lub innej formie zamierzam być związany przez 12-15 lat i/lub 300 000 - 400 000 km.

W linku dodaję fotki: Pozdrawiam.
Na 12-15 lat to można się związać z pierwszą żoną.... Nie z autem.
 
Na 12-15 lat to można się związać z pierwszą żoną.... Nie z autem.
Nawet jeśli za 10 lat kupię sobie większe auto (Skoda Karoq, Octavia, czy VW Golf Kombi) to to auto i tak zostanie przez parę lat jako auto firmowe lub drugie auto w rodzinie.

Nie licząc braku 6. biegu (niedostępne z tym silnikiem) i braku siatki oddzielającej górną strefę bagażową od pasażerskiej (już nie starczyło kasy), to auto w 99% jest dopasowane pode mnie, jak i również może potem funkcjonować jako samochód służbowy w firmie.
 
Nawet jeśli za 10 lat kupię sobie większe auto (Skoda Karoq, Octavia, czy VW Golf Kombi) to to auto i tak zostanie przez parę lat jako auto firmowe lub drugie auto w rodzinie.

Nie licząc braku 6. biegu (niedostępne z tym silnikiem) i braku siatki oddzielającej górną strefę bagażową od pasażerskiej (już nie starczyło kasy), to auto w 99% jest dopasowane pode mnie, jak i również może potem funkcjonować jako samochód służbowy w firmie.
Spoko. Oby Ci służyło. Ja odkąd trzasnełem łosia, to nie mówię, że "jeszcze pojeżdżę ze 4 lata".
 
Ja w obecnych czasach to mówię, że: "miesiąc to na pewno tym autem jeszcze pojeżdżę" Dalej boję się wybiegać myślami i snuć dalekosiężne plany.
 
Ja większość swoich samochodów używam przez 10 i więcej lat. Zwłaszcza tych "salonowych". Więc całkowicie rozumiem założenie długiej eksploatacji - jeśli się nic nie wydarzy to duster ter będzie ze mną baaardzo długo :)
 
Takie podejście mają niektóre ASO 🤭
FB_IMG_1675531679132.jpg
 
Dealer jakiej marki?
 
Back
Top