• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Archoil 9100

Mam "rewolucyjną" propozycję.., kup, zastosuj i sam sprawdź.. :cool:
Może te blisko 100 zł, nie przewróci do góry nogami Twojego budżetu.
No chyba że i tak zakładasz że u Ciebie też wystąpi "zbieg okoliczności";)
Ps. zapomniałem wspomnieć że u siebie po zastosowaniu AR9100 czy AR9200 widzę zdecydowanie niższe temp. robocze oleju, o ok. 5-7 st.
(przy tych samych prędkościach i temp. zew.)
No, ale może zepsuł mi się po zastosowaniu AR wskaźnik temp.., ale se narobiłem..;)
 
Last edited:
Nie znam się, aż tak bardzo na chemii lecz jednego jestem pewny na 100% - efekt mniejszego spalania nie jest kwestią oszczędniejszego operowania pedałem gazu. A wiem to ponieważ codziennie Punciak jest przedmuchany na trasie S8 do oporu, stylu jazdy nie zmieniłem a mimo to spalanie obniżyło się o 0,3L na 100km według komputera.
 
Modyfikatory tarcia Archoil nie powodują korozji silników ani przekładni a ich stosowanie pozwala na bezpieczne wydłużanie okresów wymiany olejów smarowych.
AR9200v2 to nie proszek ws2 z Chin a zupełnie inny kompleksowy produkt w formie płynnej zawierający dodatkowe składniki.
 
@wlyszków - nie powoływałbym się na argumenty że coś jest be, bo z Chin. Wszystko jest z Chin. Chiny to fabryka świata. Za syf odpowiada importer - dostaje dokładnie to, za co płaci. Chińczycy jako nieliczni mają technologię i możliwości pozwalające latać w kosmos, budują swoje własne samoloty 5 generacji, mają najszybsze i najpotężniejsze superkomputery na świecie, zaawansowaną sztuczną inteligencję, broń jądrową i jeden z najbardziej zawansowanych reaktorów - tokamak . Operowanie stereotypami sprzed parunastu, dziesięciu lat nie przystoi.
Przy Chinach Polska, i z przykrością to piszę - to technologiczne zadupie świata a pocieszającym jest to, że nie największe.

@Ubot Mój inżynierski łeb kusi mnie aby się przekonać, ale nie mam technicznych możliwości aby to uczciwie i zgodnie ze sztuką zbadać.
 
Przecież są analizy przepracowanych olei z dodatkiem AR9100. Wystarczy przeglądnąć i wyciągnąć wnioski. Bardzo bawią mnie komentarze typu: "wlałeś dodatek więc jeździsz oszczędniej i masz oszczędność". Sugerujecie panowie, że mamy problemy psychiczne. Nie dość, że auta nam mniej palą to jeszcze lepiej się zbierają i są cichsze. Schizofrenia jak nic...
 
@wova75 ale nie silników. Przedmiotem badania powinien być i ma być silnik. Olej jest środkiem, elementem konstrukcyjnym i substratem aby się silnik nie zatarł. Badania olejów pozwalają ocenić jak się zmieniły parametry oleju po po określonym interwale w konkretnym silniku, w konkretnych warunkach eksploatacyjnych i pozwalają ocenić jego jakość. Ale tylko w odniesieniu do danego typu silnika. Bo każda konstrukcja silnika tłokowego, choć podobnie pracuje to ma inne parametry pracy.
 
W sumie badanie da się przeprowadzić i to nie jest jakiś kolosalny koszt. Można auto postawić na rolki w zamkniętym pomieszczeniu, ustawić tempomat na np 80km/h i porównać przed dodaniem preparatu i np po 2000 po dodaniu.
Czemu producenci tak nie robią? Wtedy było by jasne że zaoszczędzono x% paliwa
 
Zawsze i każde badanie można podważyć, zwłaszcza te za które płaci producent. I nie bezpodstawnie bo duża część z nich jest przeprowadzana tak aby wynik był taki jak oczekiwany. Jednak co innego być sceptycznym a co innego twierdzić, że to co ktoś zaobserwował to w najlepszym przypadku "zbieg okoliczności".
A co do analiz to chyba ilość pierwiastków "zużyciowych" pośrednio świadczy o tym co się dzieje z silnikiem. Jeśli dodatek zmienia się w kwas i doprowadza do korozji to coś na ten temat w analizie powinno się znaleźć?
 
Last edited:
W sumie bez sensu jest ta polemika bo prezentujemy dwa całkiem inne punkty widzenia. Dla jednych ważniejsze są ich własne odczucia i doświadczenia (oraz opinie innych) a dla innych naukowe dowody. I tak możemy sobie w nieskończoność...
 
W sumie bez sensu jest ta polemika bo prezentujemy dwa całkiem inne punkty widzenia. Dla jednych ważniejsze są ich własne odczucia i doświadczenia (oraz opinie innych) a dla innych naukowe dowody. I tak możemy sobie w nieskończoność...
Masz rację. Ale nie chodzi o udowadnianie sobie czegokolwiek tylko o to gdzie jest prawda i co nią jest.
 
Nie damy rady udowodnić efektów bo poprostu nie mamy jak. To zabawa w chemię samochodową dla ludzi, którzy trochę bardziej siedzą w motoryzacji i dbają o swój pojazd bardziej niż zwykłe serwisowane.
Dodatek się kupuje raz na jakiś czas, a jego koszt jest na tyle zjadliwy, że bawimy się w te eksperymenty bo czemu nie?. Jak faktycznie ktoś odczuwa jakąś różnicę to spoko. Jak nie to pozostaje lepsze samopoczucie albo placebo lub rezygnacja ze stosowania.

Ja w swój silnik wlałem sporo różnych buteleczek bez żadnych oczekiwań. U mnie to jest kaprys i ciekawość. I raczej chyba większość tak robi, że leje z kaprysu albo ciekawości bo chyba nikt nie liczy, że wyraźnie odczuje te cuda z etykiet co producenci wypisują.
 
@mowczar nie podważając Twojej inżynierskiej wiedzy i dociekliwości, gdzie masz rację, nie ma ŻADNYCH rzetelnych badań/testów na skuteczność różnej maści dodatków od różnych producentów, nie tylko od Archoila... wszystkie opierają się na mocnym marketingu, ale... Organoleptycznie potrafią faktycznie coś wnieść do kultury pracy motoru/przekładni i nie raz sam się o tym przekonałem... czy w środowisku oleju silnikowego/przekładniowego ewoluują w inne związki...? Nie wiemy tego, wie to producent... my możemy tylko jemu zaufać i używać... Tak samo jak oleje Castrola z tytanem... ale jakim co i jak nikt nie wie... Oleje Ravenola i Liqui Moly z wolframem... kto wie co i jak? Można tak rozmyślać cały czas, a i tak przy naszych możliwościach nie dowiesz się prawdy 🙃
 
Często ludzie mówiący o dodatkach do olejów, paliw mają na myśli dodatki marketowe za 10zl buteleczka. One zazwyczaj nic nie dają. Produkty renomowanych producentów są skuteczne. Problem tylko taki że ludzie stosują je w sytuacjach podbramkowych. Silnik lub wtryski padaka to kupuje taki buteleczkę środka za 50 zł i narzeka że mu to danego elementu nie zregenerowało. Ja kilkakrotnie przekonałem się że produkty AR są skuteczne. Na tyle daje wiary że do silnika z mokrym sprzęgłem wlałem AR9100 i po 10 tyś km silnik działa dalej. Czyli jakieś zaufanie do marki sobie wyrobiłem. Przeciętny Kowalski jedynie może na słuch, swoje odczucia z jazdy ocenić czy dodatek coś wnosi lub nie. Wymierne też może być spalanie. Zakładając że styl jazdy zawsze jest podobny.
 
Polecam do przeczytania https://pl.mirarh.ru/molibden-dla-silnika-korzysc-lub-szkodliwosc-dodatkow-molibdenowych/

Jest istotna różnica pomiędzy dwusiarczkiem molibdenu a molibdenem organicznym. I podobnie ma się sprawa z dwusiarczkiem wolframu. O czym we wcześniejszych swoich postach zwracałem uwagę, tj. niestabilności związków molibdenu i wolframu z siarką w obecności tlenu, wilgoci i wysokiej temperatury, mogących tworzyć niepożądane związki w tym kwasy i twarde tlenki molibdenu lub wolframu będących ścierniwem.

W treści tego artykułu jest konkluzja cyt." Z tego powodu należy unikać smarowania dwusiarczkiem molibdenu lub podobnymi dodatkami w silniku."

Dlaczego? Proszę uważnie przeczytać do samego końca.

Sądzę że teraz wsadziłem kij w mrowisko. Ale dyskusja, dywagacje, wyrażanie opinii pozwalają pogłębiać wiedzę. I na takie konstruktywne dyskusje liczę.

W sumie mirarh.ru zawiera bardzo ciekawe artykuły dot. silników spalinowych.
 
Last edited:
Nie chcę się wyzłośliwiać ale:
Tekst sponsorowany. Reszty łatwo się domyślić...
 
Last edited:
To nie jest właściwy wątek na taką dyskusję bo ani MoS2 ani W2S nie występują w AR9100 😁
 
To nie jest właściwy wątek na taką dyskusję bo ani MoS2 ani W2S nie występują w AR9100 😁
Nie dostrzegasz analogii? Boran potasu rozpada się na potas i bor - stąd w analizie oleju https://www.oilclub.pl/index.php?threads/castrol-edge-5w30-504-507-ar9100.2228/ wysoka zawartość potasu oznaczona jako niepożądana. Właściciel pojazdu nie zauważył ubytków płynu chłodniczego co mogłaby wskazywać taką ilość potasu w przepracowanym oleju.

Pewnie atak na firmę
Fuchs https://olejefuchs.pl/fuchs-titan-cfe-mc-10w40-5-ltr.html
oraz
LM https://liquimoly.sklep.pl/466-mos2-leichtlauf-super-10w-40.html

p.s. wersja i czystość ma znaczenie, poziom dyspersji także, ilość i rozmiar ma diametralne znaczenie, działanie razem z zddp w oleju także bo jest zupełnie inne niż w oleju bazowym solo.

Per analogia: jak mawiał de Tocqueville: "Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby rząd, kiedy zabraknie mu pieniędzy."
Podobnie ma się z wszelkiego rodzaju produktami. "Sprzedamy i wyprodukujemy wszystko to, kto zechce i chce to kupić. A jak się kto waha to odpowiednio zareklamujemy i przekonamy." Zadaniem współczesnego marketingu jest kreowanie potrzeb i bynajmniej nie na odwrót. Nie zauważyliście tego w telewizji?
Nie chcę się wyzłośliwiać ale:
https://pl.mirarh.ru/jakie-dodatki-najlepiej-wlac-do-silnika-diesla/ Tekst sponsorowany. Reszty łatwo się domyślić. Czarny PR...
Moim zdaniem to taki artykuł informujący, że istnieją na rynku jakieś dodatki do aplikowania w silnikach spalinowych, mających konkretne działanie i mających przynieść jakieś korzyści. A użyte w nim stwierdzenie
cyt.
"W każdym razie nie ma żadnych masowych skarg na negatywne konsekwencje wynikające z wylewania dodatków przeciwtarciowych, których nie można powiedzieć o zastosowaniu olejów myjących, "pięciominutowych" płynów i agresywnych detergentowych kompozycji do wykopywania pierścieni tłokowych."

jest o tyle prawdziwe że nikt z obecnych na forum, ani stosujących te dodatki nie bada i nie zbada stanu faktycznego silnika przed i po dłuższym zastosowaniu tych preparatów.
 
Płyn chłodniczy nie objawia się wyłącznie potasem w oleju... a boran potasu to bardzo skuteczny związek EP a w wydaniu Archoil także znacząco obniża tarcie. Są dedykowane testy stricte na glikol obecnie bo same źródła potasu bywają także inne w oleju silnikowym.;)
 
Back
Top