Ale teoretycznie każdy lepszy olej nie ma szans na jakiekolwiek aprobaty, więc gdzie tu sens ?
W teorii nie, w praktyce tak! Kto bogatemu zabroni ?
A tu proszę, jest PAO, ktorego koncerny skąpią, sa estry, jest konkret.
Rynkiem rzadzi Wielka Czworka, to oni rozdaja karty.
Bylo wielokrotnie o tym pisane, nie wiem ile razy ma np.
@wlyszkow pisac jedno i to samo. To nie jest takie proste jak sie wydaje, kupic skladniki w postaci olejow bazowych o roznej lepkosci, nastepnie pomieszac je z pakietem dodatkow. W gruncie rzeczy byly/sa gotowe pakiety przeznaczone dla IV-tej grupy np.
Mamy przyklad pakietu Infineum, dopuszcza maksymalnie! 2 % TMP (popularny POE). Dodajac wiecej moze dosc do antagonistycznego synergizmu. Wiele razy byla o tym mowa na forum, piszac potocznie chodzi o walke/konkurencje o powierzchnie metalu z innymi dodatkami np. inhibitorami korozji, ZnDTP itd.
Proponuje Wam rowniez zebyscie sie zapoznali z EELQMS, a dokladnie z testami labolatoryjnymi CEC i ich limitami. Skad pewnosc czy przejda te oleje testy kompatybilnosci z elastomerami ? Biorac pod uwage zastosowany POE, prawdopodobnie z niskim NPI (non polarity index) ta wartosc nalezy uwzdlednic w trakcie testowania danej formulacji.
Kolejne kwestie to np. korelacja pomiedzy lepkoscia strukturalna i HTHS.
@lukaszewski A Ty w dalszym ciagu stosujesz te same slowa. Nie, UOA nie jest wyznacznikiem jakosci, nie wyciagniesz zadnych konkretnych wnioskow po jednym czy dwoch interwalach. One sluza raczej do kontroli. Zaloze sie, jezeli zastosowalbym mniejsze w swoim oleju np. SAE 5W-50 stezenie ZnDTP, z reguly jest to ca. 1% tzn. 0,5%! Moja analiza byla by dobra. Powodem jest to, ze w silniku panuja roznego rodzaja smarowania, a te sa istotne pod katem zuzycia. Smarowanie hydrodynamiczne uzyskuje sie dzieki lepkosci srodka smarnego, natomiast graniczne przy pomocy dodatkow AW/EP oraz FM. Istotny jest rowniez parametr HTHS, ale to zalezy od jednostki napedowej. Chociaz wyzszy nie oznacza automatycznie wyzszej ochrony.