• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Hamulce

kazdy klocek nie ekogowniany czyli sportowy z metalowym ziarnem tak ciora tarcze. im mocnieszy klocek tym tarcza bardziej zryta.

a to ze kolokru nabrala znaczy ze uzywana jak na sportowy sprzęt przystalo. jak zalozylem na ta tarcze klocek eko to mialem cale felgi gorące [nie obcieralo] ale eko klocki nie przewodza tak dobrze ciepła do płynu i wszystko sie gotuje




Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
 
Doradźcie co wybrać.

Miały być wszystkie klocki EBC Green Stuff, tylne są a na przednie czekać trzeba 2-3 tyg. bo Brexit.
Jest propozycja aby przednie dać Galfer Sport 1050, 20pln droższe od Green Stuff i od ręki.

Wedle info sklepu/warsztatu.

"są to klocki skutecznością porównywalne do EBC Yellow Stuff, mają nieco niższą wytrzymałość temperaturową ale wyższą niż Green Stuff a dodatkowo mniej pylą względem standardowych klocków i nawet jeśli zostaną przegrzane to nie niszczą tarcz. "
 
Zakładaj, bardzo dobry klocek w stosunku do ceny, są optymalne do sprawniejszego daily i tak jak facet mówi zawsze wyróżniały się kulturą pracy na tle innych "tuningowych" klocków, nie piszczą, nie pylą mocno a nie puchną przy tak jak OEM. Taki odpowiednik Ferodo DS Performance który też nie zabija tarczy.
 
W lewian chyba się znają i badziewia nie proponują. Już były tamte ustalone, zamawiam i dopiero teraz refleksja u nich i inna propozycja padła, jako "fajna alternatywa". Czyli te Galfer Sport 1050 to taki dobry stosunek jakość/sprawność/cena, skoro są pomiędzy Green a Yellow i tylko 20 pln wyżej.

Znalazłem opinię tych klocków , też z tarczami Zimmermann.

Tylko dopytam, by to nie było Galfer Aftermarket, której właścicielem jest koncern Continental.
 
Last edited by a moderator:
Dokładnie, jeśli nie szukasz czegoś do upalania to jest to optymalny wybór.👍
 
Ja nie wykorzystam tych klocków, ale chcę mieć coś ponad standard i na ewentualne awaryjne sytuacje, mniejsze brudzenie mile widziane. Obecne ori zestawy się kończą i są w opłakanym stanie, hamowanie jakieś tam jest i było. Ale po dodaniu do silnika 9200v2 i pierwszych hamowaniach jest już jasne, że wymiana jest konieczna, bo mała pewność zatrzymania się z dużej prędkości wyszła, kiedy silnik mniej w tym pomaga, bo się tam lepiej ślizga.

To że na przodzie inne będą niż na tyle, to nie ma znaczenia pewnie. To idę w te Galfer Sport 1050 na przodzie. Dzięki za odzew.

EDIT: Jeszcze taka informacja, ponoć od 2 lat klocki samochodowe już nie nazywają się Galfer, tylko STD Brakes S-50. Galfer pozostał tylko przy klockach motocyklowych i rowerowych.
 
Last edited by a moderator:
Ale po dodaniu do silnika 9200v2 i pierwszych hamowaniach jest już jasne, że wymiana jest konieczna, bo mała pewność zatrzymania się z dużej prędkości wyszła, kiedy silnik mniej w tym pomaga, bo się tam lepiej ślizga.
Bądźmy poważni. Jeden już tutaj taki był, co po zalaniu Specola, silnik mu "ślisko" chodził...
 
To jest efekt, który początkowo dawał różnicę, a do którego z czasem się przywyknie. Po pierwszych hamowaniach silnikiem, takie odniosłem wrażenie. Ta sama droga, ta sama prędkość przepisowa, odległość i auto doleciało z większą prędkością niż wcześniej, co wymusiło mocniejsze hamowanie. Jazda na tempomacie i w tym samym miejscu wyłączony. Gdyby warunki były inne, to nic bym nie zauważył. Wiatru nie sprawdzałem, droga sucha bez wody i śniegu, tak jak wcześniej. Podobnie inaczej jest na S jadąc ze wzniesienia, auto mniej zwalnia, a wartości średniego spalania na samym dole schodzą niżej niż wcześniej. Pod górę wcześniej wartości rosły do samego szczytu, teraz już kawał przed zatrzymują się i nie rosną.

To moja obserwacja w swoim aucie, na tych samych drogach, można nie wierzyć. Jestem poważny i nie widzę celu pisania nie prawdy. Rozumiem, że nie wszyscy są za i nie stosują dodatki, ale inaczej wygląda krytyka tych co stosują, od tych co nie stosują.
 
Last edited by a moderator:
Rozumiem, że nie wszyscy są za i nie stosują dodatki, ale inaczej wygląda krytyka tych co stosują, od tych co nie stosują.
Po prostu żaden dodatek nie wpływa aż w takim stopniu na silnik, czy wzrost jego mocy. To jest raczej efekt placebo.
 
Słowo przeciwko słowu, badań stronom brak, mam prawo do swojej opinii na podstawie swojego auta. Tym bardziej, że były takie opinie innych. Ale do tematu.

Zestaw kupiony i wymieniony u dystrybutora Zimmermann - Lewian. Utworzenie konta w sklepie, czy zakup całego zestawu nie powoduje rabatu z automatu, ale coś tam można zawsze uzyskać tzw. "rabat indywidualny". Opis nie jest reklamą, tylko weryfikacją własną miejsca.
SAM_2378 (2).JPGinstrukcja levian .jpg
Ponieważ wysyłkę pow. 500pln mają darmową, to fizycznie sobie obejrzałem elementy przed wymianą. Wszystkie klocki i szczęki z opisem E90R. Przód klocki Galfer 1050, na pudełku Galfer a na klockach opis SDT High Performance i podkładki antypiskowe materiałowe przyklejone. Tył klocki Green Stuff, podkładki metalowe nakładane, na materiale ściernym klocka jakaś bordo substancja, na jednym klocku był zamocowany czujnik akustyczny. Green Stuff występują w podziale na, 2000 series - Premium Street, 6000 series - Performance + Race, 7000 series - Jeep Truck + Suv. Tarcze Zimmermann przód mają zewnętrzny talerz grubszy niż wewnętrzny.
SAM_1992.JPGSAM_2082.JPG

Lewian to rodzinna firma, głównie zajmują się sprzedażą wszystkiego do układów hamulcowych, jest trzech gości pod tel. i w necie, dwóch mechaników i magazynier. Dodatkowo syn właścicieli też czynnie odpowiada w necie. Prywatna posesja i przy budynku mieszkalnym, biuro, magazyn i dwa stanowiska napraw w warsztacie. Fajny mają podnośnik, istnieje równolegle z kanałem, taki hydrauliczny z długimi metalowymi podporami pod ranty progów. Po sprzęcie jaki używali, widać było specjalizację i ukierunkowanie w stronę wygody/funkcjonalności przy operacjach na hamulcach. Płyn do mycia części układu leciał z pistoletu i jakiejś instalacji.

Poza sprzedażą części układu hamulcowego zajmują się, wulkanizacją, wymianą oleju, naprawami zawieszenia, wymianą rozrządów, hamulce kompleksowo z regeneracją zacisków i ich malowaniem. Czyli ukierunkowane tematy o zakrojonej tematyce, co wyklucza raczej jakieś głębsze wymiany przy silniku.

Masową sprzedaż części hamulcowych zauważyłem osobiście. Za stanowiskami napraw jest duży magazyn i widać duży regał a co przegroda pionowa, jak domniemam po wielkości pudeł stoją tarcze. Podczas wymiany trwającej około 4h, były 4 dostawy towaru i w tym czasie naszykowali jakieś 50 paczek do wysyłki. To wszystko od 8:00 do 12:00 godziny, a kurier po te paczki pewnie przylatuje dobrze po południu, więc czasu jeszcze było drugie tyle.

Nie wszystko widziałem, bo nie byli skorzy do wpuszczania na warsztat podczas wymiany, niby zasady i sanepid. Ale do takiego miasteczka raczej sanepid nie wpada często, więc to raczej wymówka i ostrożność przy gościach z daleka. Coś tam jednak albo widziałem, albo już po zobaczyłem.

- Nasadka do felg z osłoną z tworzywa.
- Inny podnośnik, co przy spojlerach ma znaczenie.
- Czyszczą przylgnie felg, mimo że ja czyściłem, a po tej zimie było tam niewiele syfu.
- Wszystko myją jakimś specjalnym płynem Forch. W trakcie była dostawa dwóch dużych baniek.
- Przy wymianie szczęk bębna, regulują ręczny na regulacji w środku auta.
- Po słowie dają coś płynu na ew. dolewki w odpowiednim pojemniku.
- Czyszczą czoła tłoczków i "pazury" zacisków.
- Płyn wymieniają ciśnieniowo i przy pracującym silniku/układzie (pewnie chodzi o wymianę płynu w pompie ABS).
- Docieranie wstępne zrobili, trwało to przez 11km zgodnie z licznikiem, chodzi o równe ślady na całych tarczach po klockach. Biorąc pod uwagę ich zalecenia w tej materii, to raczej więcej km i czasu powinno to trwać, ale może wiedzą coś więcej. Po docieraniu właściciel też oglądał rezultat.
- Były gratisy.
- Niższy koszt niż na miejscu {(2x160+130=450pln) z podatkiem na papierze} i to w dość krótkim czasie, około 4h . Nie licząc dojazdu, który obecnie jest mi na rękę ze względu na początek z AR9200V2 w oleju. Przy okazji zostały pobite dwa rekordy, średnia spalania i ilość km na jednym baku.

Warto wymieniać przy okazji blaszki/ślizgacze klocków z trzech powodów:
- Mały koszt na wszystkie koła, zestawy występują w podziale na osie.
- W zestawach są też nowe gumki prowadnic.
- W starych blaszkach mogą być wyrobione dołki po starych klockach, przy nowych klockach niby w innym miejscu będą, ale w miarę zużycia będą już w tym samym miejscu.

Szczęki były niby OK, grubawe i nie starte miejscowo. Ale kazałem wymienić, bo po mniejszych elementach montażowych nie widać zużycia i nie da się tego ocenić, po co ryzykować ponowne tam zaglądanie, koszt wymiany pewnie by nie spadł. A tak to tam wyczyścili, nowy smar i elementy, z czapki. Piasty jak widziałem były cienkie, taka tendencja produkcji, teraz zaciski trochę szpecą wygląd miejscowo. Bębny po połowie drogi powrotnej były mocnawo nagrzane, ale już w domu sporo mniej.

Co do dalszego docierania, niby 500km, to już sporo km zleciało. Dodatkowo zalecili przy zatrzymywaniu się z hamowaniem, na koniec nie trzymać wciśniętego hamulca.

Podsumowując jest OK, pewnych operacji/wykonania próżno szukać w innych warsztatach, jak i u wulkanizatorów. Jednak jeśli już tak o sanepidzie pisali, to jedno mogli w zgodzie z obecnymi zasadami zastosować. No i jeden minus u mnie mają, ale pewnie mało kto na to zwraca uwagę, dlatego nie opiszę o co chodzi.

SAM_2453.JPGSAM_2454.JPGSAM_2491.JPGSAM_2472.JPG
 
Last edited by a moderator:
Tak to już jest z mechanikami. Są ci co udają, że wiedzą co robią albo ci co wiedzą co robią i często jadą na skróty... ciężko znaleźć kogoś na prawdę rzetelnego. Ostatnio wymieniałem płyn hamulcowy i jak się podpytywałem to nikt nie widział problemu z zaczynaniem od najdalszego koła w wozie z abs/esp. A jeden gość zapytał dlaczego chcę przepłacać na płynie (LV) skoro wystarczy zalać zwykły dot4 ...
 
Panie takie czasy, byle jakie towary, byle jakie zasady, liczy się kasa i czas. Kto by tam się przejmował klientem i robił dokładnie.

Nie napisałem jeszcze, a to mnie zaskoczyło. Koła dokręcali ręcznie krzyżakiem i dopiero dynamo, dosłownie tak samo jak ja. Zero pneumata z siłą na max jak w wulkanizacjach "norma" głosi. Pomiarów bicia nie widziałem, ale tarcze były przykręcane na nakrętki + imitacje felgi w postaci nakrętek dodatkowych. Więc raczej tak. Nie wiem też czy czyścili filtr w zbiorniczku, nie idzie tego poznać. O ile mam sprzęgło hydrauliczne, bo widzę jakiś przewód z ala odpowietrznikiem, to tam nic nie ruszali stety. Ogólnie nie mieli jakiegokolwiek problemu z czymkolwiek podczas wymiany.
 
Po prostu żaden dodatek nie wpływa aż w takim stopniu na silnik, czy wzrost jego mocy. To jest raczej efekt placebo.
Wiesz , ja to też obserwuje w moim HRV ,a jeżdżę tylko tym autem i mam już 90 tys nalatane , więc można by powiedzieć znam to auto.
Może w benzynie lepiej to jest odczuwalne niż w dieslu nie wiem , rozrusznik nawet w mrozy nie miał co robić ..
Skąd to obserwuję , wracajac z pracy mam ciut z górki i stosuje ecodriving , czyli długo przed rondem dojazd bez gazu , robię to od ponad roku w tym samym miejscu . Przed zastosowaniem trzeba było jeszcze podciągnąć do ronda czasem na delikatnym gazie , po zastosowaniu muszę dohamować .
Wiem dokładnie bo jadąc te 90 przed rondem są 2 znaki 70 i potem 50. Przed znakami było zjazd na taką wieś i na tej wysokości odpuszczałem gaz . Wiec na tej obserwacji robiąc to co dziennie da się zauważyć .
Oczywiście , że preparaty mocy nie dadzą , bo moc jest bezpośrednio z paliwa .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
W przyszłym tygodniu będę wymieniał tarcze + klocki.
Ktoś u siebie ma tarcze/klocki firmy PAGID?
Byłem zdecydowany na Zimmermann ale w warsztacie zaproponowano mi PAGID.
Mechanik twierdził że są w konkurencyjnych cenach a jakościowo nie odbiegają od Zimmermanna.

Po zweryfikowaniu cena konkurencyjna jednak nie jest bo różnica to 10-20zł.
Wcześniej nie słyszałem o PAGID. Ktoś, coś?
 
załóż sobie ATE Power Disc ( Połaczenie dobrej jakości z wyglądem) w cenie zwykłego zimmermana.
 
Nawet zwykłe ATE są droższe od Zimmermanna a co dopiero PD. Co do Pagida, osobiście nie użytkowałem, ale dosyć często zdarza mi się sprzedawać i raczej nikt na nie narzeka
 
Miałem kiedyś tarcze Pagid z klockami Remsa zestaw bardzo dobrze się sprawdzał. Z czystym sumieniem mogę polecić. Jak nie jesteś przekonamy do Pagida to kupuj Textara.
 
Pagid jest producentem z bardzo dużym doświadczeniem, ale od wielu lat nie występuje na rynku pod własną nazwą, bo blisko 10 lat temu wchłonął go koncern Hella i teraz nazywają się Hella Pagid. Same klocki Pagid pozostały tylko w kilku referencjach do układów sportowych, lub zwykłych używanych na tor bez homologacji na ulicę. Natomiast klocki Hella Pagid są robione na liniach produkcyjnych rdzennego producenta, a tarcze, to zwykły Chińczyk, choć całkiem dobrze wykonany. Tak, jak @Kevin88 wspomniał, klocki Remsa są moim zdaniem lepsze i tańsze, a półka wyżej to np Textar.
 
Back
Top