• Wymagane jest merytoryczne uzasadnienie polecenia danego oleju. Posty nie zawierające takiego uzasadnienie mogą zostać usunięte.
  • Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Mercedes CLS 219 2005r 3.5 v6 benzyna

marian_olsztyn

Użytkownik
Samochód
Mercedes Cls 3.5
Marka samochodu
Mercedes Cls 219
Budżet/ile litrów
500zł/8l
Styl jazdy
Silnik
3.5 V6 272 km benzyna
Data produkcji
2006
Filtr cząstek stałych (DPF/GPF)
  1. Nie
Jakiego oleju wymaga instrukcja
229.5, 229.51
Jaki olej masz obecnie
liqui moly 5w40 leichtlauf
Dzień dobry,
Niedługo zbliża się wymiana oleju silnikowego.
Obecnie auto jest zalane liqui moly 5w40 leichtlauf. Samochod posiada instalację gazową. Bolączka tych aut jak się okazuje poza rozrządem i wycierający się wałkiem są ścierające się ściany cylindra. Auto przy rozgrzanym oleju co jakiś czas delikatnie postukuje-dla osób o słabszym słuchu odgłosy są nieslyszalne.
Z racji iż auto posiada instalację gazową tenperatura silnika moze być wyższa. Zacząłem się zastanawiać nad użyciem oleju 5w50 millers xf longlife o normie 229.51. Mimo iż norma jest spełniona do tego modelu producent przewidział dwa parametry 5w30 oraz 5w40. Samochód porusza się po mieście i po trasie 50 na 50. Prędkości przelotowe są dość wysokie. Zastanawiam się czy 5w50 nie pomoże w redakcji drobnych stukow oraz nie obniży temperatury silnika. Z gory dziękuję za sugestie.
 
Niema potrzeby .
 
AR9200 na pewno nie zaszkodzi a być może i pomoże :)
Jak kolega zaleje to da znać czy pomogło i będzie wiadomo czy to działa na te przypadłość, bo ogólnie to silnik będzie miał z AR9200 lepiej. Tylko trzeba pamiętać, żeby po zalaniu przejechać z 1000km aby zaczął naprawdę działać.
 
Last edited by a moderator:
@mercmania pomyślę i dam znać..będę informował na bieżąco.
Dziwi mnie jedynie to iż piston slap występuje u mnie tylko przy maksymalnie rozgrzanym silniku i tylko na jałowych obrotach tak jakby olej robił się zbyt rzadki..
 
Po to jest forum, aby rozważyć za i przeciw. Ja specem nie jestem i za takiego się nie uważam. Bazuje na mądrzejszych i tych co się znają, ale nie operują ogólnikami tylko faktami.
Jeśli masz swoje odmienne zdanie i jesteś w stanie je poprzeć faktami, to przecież wszyscy chętnie wysłuchamy konstruktywnych argumentów ZA i PRZECIW
Sam jestem na etapie nauki o OLJEACH (od dwóch tygodni dużo czytam na różnych forach, różne testy recenzje, badania) i chętnie dowiem się czegoś nowego :)
Przy pistons slap przydał by się grubszy film olejowy może udało by się wyeliminować delikatne postukiwanie rozgrzanego silnika na wolnych obrotach.
Wg specyfikacji mercedesa dopuszcza on uczycie w tych silnikach oleju 5w50 229.3 lub 229.5
 
Last edited by a moderator:
Mocno ogólnie i bardziej takie warsztatowe mądrości, ale tekst o tyle spoko że autor przynajmniej podkreśla nadrzędność wytycznych producenta. Rozbawiło mnie lanie 5W-40 do starszych samochodów, stare japończyki z zalecanym 0W-20 pewnie się ucieszą.

Z dopuszczeniem wg tabelki temperatur to jest śliska sprawa. Bo to jest zazwyczaj na zasadzie "jeżeli olej XW-X nie jest dostępny", a nie "dobierz sobie i lej co chcesz". Ale na ten drobny druczek nikt nie zwraca uwagi. Owszem, zdarzają się, zwłaszcza w starszych samochodach i np. niektórych Mitsubishi instrukcje które pozwalają samodzielnie dobrać lepkość w zależności od klimatu, ale w zasadzie się już tego nie spotyka.
 
Starszy vs nowszy samochód to bardziej chodzi o przebieg, bo taki silnik o przebiegu do 100 tys. to można traktować jak nowy, ale taki z przebiegiem 300 tys. to już wiadomo, jest "wytarty" i taki "grubszy" olej będzie lepszy bo go doszczeli.
 
@mercmania nie naprawiamy silnika inną lepkością, straszna bzdura. W moim aucie, który na zegarach ma 300 tysięcy km, a w rzeczywistości pewnie 500 tysięcy albo i lepiej silnik jeździ na tym samym oleju co leją w aso mitsubishi w mieście niedaleko

@Bodex wszystko fajnie, ale nie ma żadnych dowodów, że faktycznie trzeba unikać na LPG holowania przyczepy itd., bo to może zaszkodzić silnikowi.
 
@mercmania, muszę ci powiedzieć, że to zależy od modelu i marki silnika, bo znam takie co trudno im do 100 tyś. km dojechać bez poważnej ingerencji mechanika, patrz PSA 1.6THP z pierwszej serii.
 
@mercmania ciężko powiedzieć czy grubszy olej pomoże na piston slap.. Do niedawna tak myślałem.. jednak zacząłem śledzić temat dogłębnie na forach angielskich, amerykańskich i rosyjskich... i zdania oparte na doświadczeniach są podzielone.. Taki paradoks: im więcej czytam tym wiem mniej:)
 
@mercmania nie naprawiamy silnika inną lepkością, straszna bzdura. W moim aucie, który na zegarach ma 300 tysięcy km, a w rzeczywistości pewnie 500 tysięcy albo i lepiej silnik jeździ na tym samym oleju co leją w aso mitsubishi w mieście niedaleko

@Bodex wszystko fajnie, ale nie ma żadnych dowodów, że faktycznie trzeba unikać na LPG holowania przyczepy itd., bo to może zaszkodzić silnikowi.
Są , tylko młode pokolenie o tym nie wie, nie wie też , że dawniej chłodnice były na cały pas przedni, a teraz takie po pół metra bo księgowa obcina i jak jest problem to temperatura rośnie ekstra a na desce te zegary to komputer steruje i zawsze w na 90 czy jedziesz na lajcie, czy pędzisz 200..dopiero po OBD2 można zobaczyć faktyczne wskazania temperatury.
Ja to przerabiałem , nawet gdy się zatarl to było 90 , a na OBD2 pokazał 115 , to chyba jedna różnica.

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
@Bodex
//Edit
Dlaczego w ogóle rozmawiamy w tym temacie o LPG, skoro z tego co się orientuję to autor tematu nie ma LPG? Temat chyba trochę do wyczyszczenia, bo odbiegliśmy od wątku
 
Last edited:
między zmianą z 5w40 na 5w30 płukać silnik?

Tak jak najbardziej i płukać przy każdej zmianie oleju.
Post automatically merged:

ale taki z przebiegiem 300 tys. to już wiadomo, jest "wytarty" i taki "grubszy" olej będzie lepszy bo go doszczeli.
Nie prawda. Olej nie służy do doszczelniania niczego! Druga kwestia, to użytkowanie. Jeden silnik po 300 tysiącach autostrad będzie w lepszej kondycji, niż inny po 100 tysiącach w mieście na krótkich odcinkach.

Temperatura zapłonu LPG jest o 200 st C wyższa niż beny.
A to oznacza , że w komorze spalania części nagrzewają się mocniej . Tuleje cylindra się rozszerzają , ale tłoki mocniej .
Mogło dochodzić do puchnięcia tłoków (nie wszystkich), a tych w którym wtryskiwacz wiecej sikał .
Przestań powielać mity. W temacie o LPG miałeś wypisane wszystko.

Powtarzam jak mantrę starą instrukcje gaziarzy która kiedyś przekazywali : unikać na LPG holowania przyczepy , jazdy w górach , jazdy autostrada w dużą prędkością że względu na większą temperaturę spalania .
Nie wiem, co to byli za gaziarze, ale to prawdopodobnie oni robią złą opinię warsztatom.

Są , tylko młode pokolenie o tym nie wie
Jestem osobą, która od wielu lat lata na LPG nie tylko po autostradach, ale i w górskim terenie. Nie masz racji. Zgłosiłem twoją wypowiedź, za szerzenie szkodliwych mitów.
 
Last edited:
Uważam, że pistons slap bierze się przedzej z emeryckiej jazdy niż autostradowej 200+. Tłoki są krótkie (mała powierzchnia płaszcza) łatwo sie skosują podczas takiego sposobu użytkowania. Na foto tłoka z ale z tego typu silnika widać rysy pionowe.
20210126_063825.jpg
 
Back
Top