@Hlava jednak pisze tam 100kkm/5 lat
, czyli mniej niż u nas o 50kkm/5 lat. Mam 60kkm/8 lat, pierwsze jeszcze a drugie już 3 lata po czasie. Może ze względu na warunki zewnętrzne są takie różnice w zalecanych interwałach.
Wyjdzie 6ltr roztworu o steżeniu glikol/woda ok 58%/42%.
Temp. zamarzania bliska ok -50C.
Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania, jeśli nie ma takiej potrzeby.
Nie, nie myślę o - 50C, wystarczy max -36C/-37C. No to muszę ten mix mieszać powoli i na bieżąco kontrolować, by nie przesadzić. Choć zawsze można w drugą stronę dolać wody demi. Ciekawy jestem jaka wyjdzie proporcja w mixie.
Już kupiłem 5L gotowego i 1L koncentratu, pisze Made in Germany, w układzie jest 5.6L. Nie ma sensu zostawiać samego koncentratu na dolewki ewentualne i wlewania bez płukania gotowca -31C. Wymiana będzie zwyczajna, powodów płukania brak, czyli coś tam starego zostanie. O resztkach starego z -31C też by trzeba pamiętać tworząc mix na -37C, bo coś tam spadnie jeszcze. Zmieszanie będzie bardziej racjonalne, bliższe uniwersalnych wartości, najpowszechniej stosowanych jak piszesz. Podniesienie z -31C na -37C, raczej nie zaszkodzi elementom układu. Wartość -31C w Toyocie nie jest jakimś rygorem kategorycznym, na butlach brak info, a w ASO też nie wiedzą, głoszą tylko że płyn ma od -30 do - 50C.
Z ciekawości, kiedy ewentualnie kontrolować/uzupełniać ilość płynu.
Latem układ pełny otwiera się zawsze raczej, ale zimą już nie zawsze i dochodzi rozszerzalność. Widać zmiany poziomu lato/zima, choćby z powodu rozszerzalności i temp. otoczenia. Czy lepiej kontrolować stan latem, bo zimą wyżej nie będzie. Odwrotnie to może się okazać w lato, że jest za dużo coś tam.
W Toyocie mam zwykły układ, a w Nissanie podciśnieniowy.