• Ponieważ będę musiał zrekonfigurować serwery przez najbliższe parę dni możliwe są przerwy w funkcjonowaniu forum.
  • Cytatów używajcie tylko jeżeli jest to potrzebne! Jeżeli chcecie komuś odpisać używajcie @ z nazwą użytkownika.

Pojazdy elektryczne - dyskusja ogólna.

jak eletryczny auto bedzie miało wypadek to na ratunek ludzi w eletryku nje ma szans bo bateria wybuchnie lub od razu pozar...
 
Chiny ostatnio zwiększyły ilość kopalni węglowych o mocy większej, niż wszystkie kopalnie węglowe istniejące w PL. Dla dobra Planety.
 
Do Twoich niewątpliwych zalet doszła jeszcze jedna - czytanie ze zrozumieniem :D



A z silników spalinowych najbardziej cenię diesle, nie jeżdżę takim ze względu na ekooszołomów którzy prowadzą krucjatę przeciwko najbardziej wydajnemu i najczystszemu silnikowi spalania wewnętrznego :D
Taaa, jak można liczyćbic coś czego jeszcze nie ma ?
Ja natomiast lubię najbardziej pojazdy antygrawitacyjne , sokół milenium też bym przytulił.
To abstrakcja w dzisiejszej rzeczywistości i jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie, zanim Kowalski będzie mógł pojechać z Nowego Targu nad morze na wodorze.

Natomiast już 2 lata temu czytałem jak Leafem 2 dni jechali za 0 złoty ..to jest realne , wodór nie.

Natomiast co cenie w napędzie elektrycznym ? - prostotę .



A zastanawiałeś się kiedyś nad sprawnością elektrowni, stratami na przesyle prądu, czy finalnie sprawnością ładowarki do ev?


Zakup EV wchodzi w rachubę tylko wtedy gdy masz instalacje fotovoltaiczną.
Ładowarki są drogie , potrafią tak kosztować , że taniej wyjdzie jechać V8 ką, darmowe już znikają .
Ładując z paneli straty są minimalne.
A gdy raz na jakiś czas dalej wyjedziesz to nawet nie poczujesz .

Niestety realia są takie , że na obecny rozwój EV nie zastąpią spalinowych na długich trasach .

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
A kto im placil za ten prad? Czy ty uwazasz ze cos w zyciu jest za darmo? Zaplacili za to inni w ramach promocji eko XXXX. Jak tylko zwiekszy sie ilosc aut elektrycznych to dowala takie podatki, że koszt bedzie taki sam albo wiekszy niz autami spalinowymi.
Europe sie zażyna ograniczeniami a Azja ma to wszystko gdzies. Padamy ofiara manipulacji i zaklamanej propagandy. Wedlug mnie dąży to do ograniczenia ruchu aut. Auta dla bogatych

@dam9an - nie używamy wulgaryzmów.
Ostrzeżenia i bany polecą ...

SACZI
 
Last edited by a moderator:
Zakup EV wchodzi w rachubę tylko wtedy gdy masz instalacje fotovoltaiczną.
Ładowarki są drogie , potrafią tak kosztować , że taniej wyjdzie jechać V8 ką, darmowe już znikają .
Ładując z paneli straty są minimalne.

Szczególnie zimą gdy słońce zachodzi o 16, a dodatkowo pojemność ogniw maleje.
Z resztą w lecie nie jest wiele lepiej, bo w trakcie dnia z samochodu się korzysta, a czas na ładowanie z reguły przypada na godziny (późno)popołudniowe/wieczorne/noc.

Z finansowego punktu widzenia wiadomo, instalacja pv pozwoli obniżyć koszty (choć wymaga niemałej inwestycji), ale praktycznie rzecz ujmując w znakomitej większości wypadków auta elektryczne ładuje się jak produkcja prądu z pv jest znikoma, a prąd pochodzi z 'gniazdka' / elektrowni konwencjonalnych (których sprawność do najwyższych nie należy).

Najgorszym jest gdy ideologia walki z CO2 (w tym wypadku z autami) wejdzie za mocno, a wzrok i postrzeganie emisji nie wykracza poza czubek rury wydechowej.

Podobna kwestia dotyczy 'zmuszania' do przesiadki na EV. Gdyby próbowano przyspieszyć ten proces metodą marchewki to jeszcze pół biedy. Gorzej, że przyjęto metodę kija. Nakładanie kolejnych opłat, wyśrubowane, ciężkie do spełnienia emisje za których przekroczenie karę ponosi klient w cenie nowych aut itd. Nie tak dawno czytałem, że samochody spalinowe miałyby zostać obciążone nowymi podatkami, które sprawią, że posiadanie EV będzie nie tyle bardziej opłacalne, co mniej nieopłacalne.

Generalnie szczytem logiki jest usilne przesadzanie ludzi do nowych aut elektrycznych (nowy ślad węglowy) i utylizacja samochodów, które zostały już wyprodukowane, a ich ślad został poczyniony.

Zawsze miałem nieodparte wrażenie, że biznes i ekologia to synonimy.
 
Nawiązując do mojej wypowiedzi ze skuterem elektrycznym:
 
Widzę jak zwykle że najwięcej do powiedzenie w zakresie aut elektrycznych oraz fotowoltaniki mają osoby które na co dzień nie mają styczności ani z jazdą i eksploatacja elektryka lub nie maja zielonego pojęcia jak działa dobrze dobrana instalacja fotowoltaiczna. 🙃
Powielają tylko stereotypy krążące gdzie po sieci lub zasłyszane, zaczytane w gazetach nie branżowych bazujących na sensacjach i emocjach czytelnika.
W moim przypadku posiadam instalację fotowoltaiczną 7,87 kWp, która po odliczeniu dotacji i zwrotu podatku kosztowała mnie ok. 17600 zł.
W 2020 roku wyprodukowała 8364 kWh i w miesiącach najgorszych dla instalacji tj. grudzień/styczeń wystarczyła aby zasilić mój w dom bo wtedy produkowało średnio 6,5 - 7,5 kWh dziennie nawet przy pełnym zachmurzeniu - oczywiście były dni gdzie produkcja była nawet tylko 1kWh, ale piszę tu o średniej.
Dla porównania latem potrafi dziennie wyprodukować nawet 60 kWh.
Reasumując po odliczeniu zużycia na cele domowe miałem naddatku ponad 5100 kWh co by wystarczyłoby na przejechanie niecałe 40 tyś km Renault ZOE - w moim przypadku nieosiągalne bo przejeżdżam około 20 tys rocznie.
Niestety cześć nadprodukowanego prądu mi przepadł bo ENEA nie zwraca kasy za niezużytą energię.
Co do ładowania auta elektrycznego to nie ma zupełnego problemu ładowania go w porze nocnej bo przy taryfie nocnej 26 gr za kW koszt przejechania 100 km wynosi niecałe 3,5 zł, a nawet w taryfie całodobowej to wydatek 8,5 zł. A ładując go z sieci teoretycznie jest to energia wyprodukowane ze słońca a nie z węgla ponieważ przecież 70-80% energii oddaję do sieci i ktoś zużywa ten prąd.
Nadprodukcja prądu w miesiącach od wiosny do jesieni z fotowoltaniki mogę wykorzystać w miesiącach zimowych oczywiście z 20% potrąceniem, więc faktycznie najlepiej jest korzystać z prądu w czasie jego produkcji, ale różnice te i tak nie są takie duże (rozliczenie za prąd jest roczne).
Wszystko zależy jaką mamy instalację, jakie użytkujemy auto elektryczne oraz co już od nas nie zależy jak dużo będzie słonecznych dni.
Na pewno użytkowanie dziś auta elektrycznego ładowanego z domu jest jak najbardziej opłacalne w porównaniu z silnikami spalinowymi, nie wspominając już gdy ktoś ma zamontowana fotowoltanikę i przewidział zapas na auto elektryczne - wtedy jazda jest zupełnie darmowa, a zwrot zakupu fotowoltaniki jest szybszy ( w moim przypadku do 3lat bo korzyści z eksploatacji auta elektrycznego mam na ponad 6000 zł rocznie) nie wspominając o praktycznie braku kosztów za prąd, paliwa i częściowo za ogrzewanie domu.
Oczywiście każdy robi jak uważa, jakie posiada wolne fundusze lub jaką ma sytuacje lokalową, bo jednak ta technologia jest droga i bez wsparcia na razie jest tylko dla nielicznych, chodź część osób powoli się przekonuje do aut elektrycznych pomimo fali ataków hejterów lub osób kompletnie nie mających doświadczenia o tym co pisze lub komentuje.
 
@pluto masz to ładnie poukładane. :)
Kłopot jest taki, że Kowalski zazwyczaj mieszka w bloku i raczej ciężko mu ogarnąć auto segmentu B za 100 tysięcy ;).
Tak przy okazji. W jakiej technologii są baterie w tym aucie, jak z ich żywotnością?
Przy okazji 2. elegancko styliści pociągnęli ładowanie tej renówki, tak się zastanawiam, czy zrobili to z premedytacją🤣
 
Akumulator jest litowo-jonowy.
Pojemność 54,7 kWh brutto, 52 kWh netto
AC - 22kW - bardzo szybkie ładowanie prądem przemiennym
DC- 46 kW (CCS) - trochę mało jak na zmieniające się szybkości ładowania prądem stałym

Co do trwałości, ładowania to może coś przybliży poniższy film:
 
@pluto , u mnie był montaż z programu unijnego , przyznali tylko 4,2kW , ale cały koszt jaki zapłaciłem to 4600 zł , w tym 15% wartości i 7% VAT.
2020 r 4300kWh, dom nie stoi idealnie do słońca , tzn o godzinie 15 tej już słońce jest na drugiej połaci . 5 lat nie mogę modernizować , dopiero po 5 latach przechodzi na moją własność i na drugiej połaci dołożę paneli do falownika, to powinno o 30% zwiększyć produkcję ,bonod 15 tej do 21 szej słońce mocno daje .
W tym roku montuje 2 małe pompy ciepła powietrze/powietrze , po jednej na piętro.
Nadwyżki mam około 700kWh , ibdlaej rośnie.

W przyszłości pomyśle o banku energii , oraz 2 małe turbiny pionowe , takie 1-2 kW , zimą trochę wieje , montaż na dachu na kominie , są 2 kominy .

A mieszkanie w krakowie mam z ogródkiem narożne i też planuje zamontować mała elektrownię z tym że tak 4 panele ale śledzące słońce , a jeszcze zobaczę, to przyszłość .

Z zakupem ev jeszcze się wstrzymuje , za małe dopłaty, za słabe baterie i mocne ceny , to już zaczyna się zmieniać z wejściem nowego gracza VW iD3.

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Szczególnie zimą gdy słońce zachodzi o 16, a dodatkowo pojemność ogniw maleje.
Z resztą w lecie nie jest wiele lepiej, bo w trakcie dnia z samochodu się korzysta, a czas na ładowanie z reguły przypada na godziny (późno)popołudniowe/wieczorne/noc.

Z finansowego punktu widzenia wiadomo, instalacja pv pozwoli obniżyć koszty (choć wymaga niemałej inwestycji), ale praktycznie rzecz ujmując w znakomitej większości wypadków auta elektryczne ładuje się jak produkcja prądu z pv jest znikoma, a prąd pochodzi z 'gniazdka' / elektrowni konwencjonalnych (których sprawność do najwyższych nie należy).

Najgorszym jest gdy ideologia walki z CO2 (w tym wypadku z autami) wejdzie za mocno, a wzrok i postrzeganie emisji nie wykracza poza czubek rury wydechowej.

Podobna kwestia dotyczy 'zmuszania' do przesiadki na EV. Gdyby próbowano przyspieszyć ten proces metodą marchewki to jeszcze pół biedy. Gorzej, że przyjęto metodę kija. Nakładanie kolejnych opłat, wyśrubowane, ciężkie do spełnienia emisje za których przekroczenie karę ponosi klient w cenie nowych aut itd. Nie tak dawno czytałem, że samochody spalinowe miałyby zostać obciążone nowymi podatkami, które sprawią, że posiadanie EV będzie nie tyle bardziej opłacalne, co mniej nieopłacalne.

Generalnie szczytem logiki jest usilne przesadzanie ludzi do nowych aut elektrycznych (nowy ślad węglowy) i utylizacja samochodów, które zostały już wyprodukowane, a ich ślad został poczyniony.

Zawsze miałem nieodparte wrażenie, że biznes i ekologia to synonimy.
Wtedy odbieram z sieci energetycznej to ci do sieci wysłałem za dnia więc skąd CO2 się wyrównuje , z moją strata bo zabierają mi 20% na koszty magazynowania i przesyłu.
 
Last edited by a moderator:
No i krok na przód !
Tankowanie ev na 1000 km w 3 minuty..NIO wchodzi do Europy.
Ev staje się faktem .

CO NA TO PERTYN!?
- którego dawno przejżałem, że nic po za paplaniną i bajerem słów nie wnosi.

Czytajcie:


Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Akurat ten portal to taki typowy clickbaitowy ściek ;).
A sam artykuł mówi tyle...że nic nie mówi :p. Nie ukrywam, że jestem ciekaw jak będzie to działać, aczkolwiek nie widzę jakoś sprawnej operacji wymiany kiliuset kilogramowego pakietu akumulatorów, bo skoro ma to zapewnić 1000km, to i rozmiarów musi być słusznych ;).
Chyba, że komuś się coś pokićkało z zerami i wyjdzie 100km w 30min :p
 
Last edited:
Być może to są akumulatory ze stałym elektrolitem gdzie gęstość energii w nich skumulowana jest ponad dwa razy większa niż w obecnych. Takie akumulatory zapowiada Toyota w swoich autach elektrycznych za 2 lata. A jak to będzie z podojonym deklarowanym zasięgiem rzędu 1000 km (jak obiecują producenci) to zobaczymy - pewnie będzie jak z obecnie podawanymi zasięgami wg. WLTP co w większości nie pokrywa się z rzeczywistymi zasięgami :confused:.

Co do sprzedaży aut w Europie w I kwartale 2021 roku to w pierwszej 10 pojawiło się pierwsze auto elektryczne Tesla model 3 (IV miejsce w rankingu sprzedaży).

bc91e9c5d8f5cb8b.jpg


Najpopularniejszymi autami elektrycznymiTesla model 3, Hyundai Kona i Renault Zoe.
Najpopularniejszymi autami plug-in hybrid to Volvo XC40, Peugeot 3008 i Renault Captur.
 
Chinczycy mają większą wiedzę z aut eletrycznych,nawet testowali przy minus 20 stopni i przy pelnych obciążeniach.
 
Wymiana baterii w Polsce nie przejdzie , żaden Kowalski ,który kupi, za uciułane srebrniki nówkę auto z korka baterią 100% SOCH, nie eynirni jej na używana z 90% DOCH .ZA CHINY LUDOWE
też bym nie wymienił .
Ale flotówki , na wynajmie, czy leasingu już tak.


Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
Wracając do pytania o recycling baterii ev - źródło auto świat :

"Podczas gdy niektórzy jeszcze borykają się z budową fabryki czy rozpoczęciem produkcji samochodów elektrycznych, Volkswagen już uruchamia linię do recyklingu akumulatorów stosowanych w autach zasilanych jedynie prądem. Pilotażowy projekt realizowany jest w zakładach w Salzgitter w Dolnej Saksonii.

Od baterii do czarnego proszku
Nie jest tajemnicą, że akumulatory wykorzystywane w samochodach elektrycznych to źródło cennych surowców. Na liście wskazano: lit, nikiel, kobalt, mangan, grafit. Do tego jeszcze komplet tworzyw sztucznych oraz aluminium. Volkswagen deklaruje, że można odzyskać nawet ponad 90 proc. surowców. To, co najcenniejsze, ma po przetworzeniu postać tzw. czarnego proszku, który trafia do wyspecjalizowanych firm. Tam już przy użyciu wody oraz środków chemicznych dokonuje się separacji i obróbki poszczególnych surowców.
Mark Möller, szef działu Rozwoju Technicznego i e-mobilności Volkswagena wyjaśnia: „Istotne elementy składowe cel akumulatorowych mogą być ponownie użyte do produkcji nowych katod. Z badań wiemy, że surowce odzyskane ze zużytych akumulatorów mają takie same właściwości jak nowe. Materiały z recyklingu mogą być wykorzystywane do produkcji akumulatorów. Ponieważ popyt na „baterie” samochodowe, a przez to na surowce do ich produkcji mocno wzrośnie, jesteśmy w stanie dobrze wykorzystać każdy gram odzyskanego materiału"
Wbrew pozorom nie wszystkie akumulatory trafiają do rozładowania i rozbiórki. Zanim jeszcze trafią do stacji demontażu poddawane są testom wydajności. Jeśli są jeszcze wystarczająco sprawne, wówczas trafiają do mobilnych stacji ładowania czy mobilnego robota zasilającego. Zadziwiające, że koncern nie wybrał rozwiązania stosowanego z powodzeniem przez Mercedesa czy Grupę Renault, które wykorzystują starsze akumulatory jako stacjonarne magazyny energii w tych instalacjach elektrycznych, które wymagają dodatkowej stabilizacji zasilania (np. na wyspach, które samodzielnie produkują energię poprzez ogromne generatory dieslowskie). Podobne konstrukcje stawiane są także w Polsce z wykorzystaniem modułów Tesli."
....a to dopiero początek...rozwoju .

Samochód EV a wodór .
Obecnym problemem CO2 jest to że energia do baterii , czy produkcji samego Wodoru jest oparta na produkcji energii z węgla , jeśli ludzkość nie wynajdzie sposobu pozysku energii z innej technologii pozbawionej śladu CO2 , to każde z zastosowanych technologi nadal nie będzie w pełni ekologiczne ..

A ciekawostka , dużo groźniejszy jest metan i tu ekolodzy oraz medialne papugi wskazują palcem na mięso , trzodę , a to zaledwie 15% problemu bo resztę metanu wydzielają bakterie mieszkające w ziemi od tysięcy lat . Podobnie jest z CO2 który w dużo większym procencie wyrzucają wulkany, co nie oznacza , że trzeba od czegoś zacząć .
Taki ten świat skomplikowany jak my sami

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka
 
A tak trochę z innej beczki, ile może kosztować postawienie stacji ładowania do aut elektrycznych na kilka stanowisk, takiej "profesjonalnej"?
 
Last edited:
Back
Top