Ja tu nie oceniam czy te loty sa potrzebne tylko koryguje rozpowszechnianie bzdur.
Nie chce mi sie oceniac teraz czy prawo unijne w trakcie epidemi jest dobre, przy przweoźnik jest lasy na kase czy może po prostu nie chce wywalić z roboty kolejnych setek osób.
A co do tego, że "pks jeździ na pusto". Przecież to PiS zapowedział walkę z wykluczeniem komunikacyjnym co jakby nie patrzeć wiąże się z utrzymywaniem połączeń nierentownych.
Tu jednak należy się małe sprostowanie, bo Panowie Koledzy chyba nie macie do końca świadomości, o czym piszecie w kontekście tych "nierentownych połączeń" i "pustych przebiegów",
otóż
po pierwsze: nie są to pojęcia tożsame,
po drugie: puste przebiegi to złe planowanie na poziomie Operatora, oraz lub wadliwa współpraca z Organizatorem PTZ,
po trzecie: w Publicznym Transporcie Zbiorowym CAŁOŚĆ DZIAŁALNOŚCI jest nierentowna z definicji (jest to jedna z form tzw. UOIG, tj. Usług w Ogólnym Interesie Gospodarczym, czyli w uproszczeniu Usług Publicznych) i temu służy system tzw. rekompensat, czyli dozwolonej przez przepisy UE (np. rozporządzenie UE 1370/2007 z aktualizacjami i wytycznymi) i krajowe (np. ustawa o PTZ) pomocy publicznej dla podmiotów realizujących usługi w ramach PTZ, wypłacanych przez Organizatora (najczęściej gmina, związek m-dzygminny, powiat, województwo, rzadziej "hybrydowe" umowy m-dzy podmiotami reprezentującymi stronę publiczną), ale na ściśle określonych zasadach, tj. rzeczone rekompensaty mają za zadanie pokryć koszty PTZ (wszystkie uzasadnione, tj. bezpośrednie związane z PTZ i część pośrednich dot. PTZ w ramach ogólnej działalności podmiotu pełniącego rolę Operatora PTZ - całość na określonych zasadach i z uwzględnieniem narzuconych z góry limitów, ewentualnie korygowanych w trakcie roku, ale też na ściśle określonych zasadach, to nie jest "wolna amerykanka") niepokryte przychodami (np. z biletów, reklam, wynajmów, itd, itp. etc.) i zapewnić tzw. "rozsądny zysk" (w uproszczeniu chodzi o marżę w zakresie najczęściej od 0% do 6%)...
I tak to w wielkim uproszczeniu wygląda, ergo - Usługi Publiczne są nierentowne z definicji, ale ich świadczenie jest niezbędne (stanowią jedno z narzuconych prawem tzw. "zadań własnych" Gmin itd.), pokrycie nierentownej części tych usług to transfery publiczne w postaci tzw. "rekompensat", podmioty świadczące te usługi to mogą być np. Zakłady Budżetowe, Spółki Prawa Handlowego stanowiące własność Gmin etc. (tzw. Podmioty Wewnętrzne) albo "normalne" Spółki działające wg KSH na zasadach komercyjnych wyłonione w drodze przetargu, lub którym Strona publiczna powierzyła w ramach umów wykonawczych świadczenie usług publicznych w ramach PTZ na ściśle określonych w tych umowach zasadach...
Uffff, to tyle w największym skrócie, żeby nie powielać dalej bzdur, że "jeżdżenie na pusto" to immanentna cecha systemu świadczenia tych usług... otóż NIE, to tylko i aż złe planowanie Operatora i takie "puste" linie/przebiegi/kursy powinny być/są wykluczane z "rekompensat" (to, że niektórzy audytorzy są niekompetentni, albo... z jakichś powodów "robią komuś dobrze", to od tego są służby trzyliterowe, żeby takich gamoni eliminować, u mnie w każdym razie "lipy nie ma" i wszystko rozliczam rzetelnie, choć nie wszystkim się to podoba, ale mam to - szczerze mówiąc - "w głębokim dupiu"
),
Amen
Howgh
Ende