Jak szukasz taniego w jeździe, zakupie i naprawie samochodu to benzyna. Starszy diesel kosztami może cię zabić. Dwumas, wtryski jak i turbina to wysoki koszt naprawy.
Ja też stałem przed podobnymi dylematami, ekonomia first rozważałem nawet autka klasy a czyli fiat 500 lub ford Ka, m.in tutaj polecono mi grande Punto mimo że jedno już miałem kupiłem drugie...1.4 8v fire, nawet koszt serwisowania w ASO jak ktoś się uprze przy tak starym aucie jest śmiesznie niskie, kiedyś miałem Punto 2 1.9 JTD z mapą na ok 135 km...przy tej masie mała petarda, przy tym auto sprawiało zero problemów a przebieg miał słuszny, ja patrząc na ekonomię celowalbym w grande Punto w benzynie najlepiej z LPG
@kepa416, aktualnie posiadam dwa diesle i na żadne z tych aut nie narzekam, choć C3 jest użytkowany głównie w miescie. To typowy samochod na podmiejskie dojazdy. Mimo niewielkiej mocy ma dość wysoki moment obrotowy dostępny od niskich obrotów co daje duża elastyczność podczas jazdy. Wcześniej miałem też swoją przygodę z LPG i na ten napęd nie narzekałem, głównie za sprawą ceny LPG. Wtedy za równowartosc 1ltr benzyny można było kupić 3 ltr LPG. Dziś nie jest to już takie oczywiste. A najlepszym zakupem będzie zakup auta zadbanego w dobrym stanie technicznym. Jeśli na takie trafisz to czy będzie ono zasilane benzyną, LPG, czy też dieslem nie będzie już takie ważne. Dobrego wyboru i zakupu życzę, Maro.
Nie wiem jak wy ale dla mnie punto 1.4 8v to auto dla maschistów , to wogole nie chce przyspieszać . Osobna sprawę stanowi kompletna tandera ale to standard we fiacie. Od siebie polecę jakieś małe autko w lpg + automat. Z dieslami same potencjalne problemy techniczno - biurokratyczne (strefy itp) no i ten klekot. Tempo rozgrzewania również pozostawia wiele do życzenia. Ja mimo ze mam lpg to w mrozy potrafie zostawić auto na 10 min opalone w garażu i to mimo ogrzewanych foteli i kierownicy
Jak ma być tylko dojazdowy i nie zbyt kosztowny, to musi być prosty w konstrukcji i w dobrym stanie. Jakieś kompromisy też muszą być. Dzisiaj jest ten problem, że ciężko jest w rozsądnych kwotach kupić cokolwiek co "ma ręce i nogi". A będzie jeszcze gorzej.
Jakie auta są tanie? Takie które nie są poszukiwane, a bo "stare i brzydkie" (np. golf mk3), albo "niepraktyczne" (sedan-y wszelakie), mało znane (np. suzuki baleno, peugeot 306).
Taka powiedzmy Toyota Yaris P1, solidne auto, ale zawieszenie i układ kierowniczy typowo miejski i delikatny. Auto poszukiwane i oszczędne, ale ceny na rynku są "chore". Większość tych aut jest zamęczona w rytm powiedzenia "bo toyota się nie psuje".... (taaa a mi tu pociąg jedzie... ).
Usunąłem wszystko co mi do tematu Tematu nie pasowało. Dajcie sobie spokój z podjazdowymi wojenkami, albo pierzcie się na PW bo będzie niemiło jak się admin wkurzy.
Co do samego tematu to ja bym poszukującemu polecił Corsę w dieslu. B z dowolnym bez turbo albo C 1,3 lub 1,7 CDTI. Te silniki są nieza... niezniszczalne Wuja takimi się buja po wsiach, z serwisem w rodzaju "jak pali to sprawny" i te wózki fruwają bez awarii latami. A dieslem, nawet małym, się bardzo przyjemnie jeździ w trasie chyba że ktoś lubi szaleć
Zamiast gnijącej corsy lepiej punto evo z tym samym 1.3 jtd i lepszym wyposażeniem Swoją drogą 1.7 cdti = bezawaryjność to nieśmieszny żart. Osprzęt tak się sypie po 200tkm..
Czy ja wiem, Corsa wujasa ma już dobre pół miliona, jest po nie wiadomo którym właścicielu, ilu skręceniach licznika i śmiga praktycznie bez awarii i bez serwisu, olej to ja zmieniam bo wujo co najwyżej od czasu do czasu doleje do pełna.
1.7 to konstrukcja Isuzu? Też mi się obiło o uszy, że żaden pancerniak z niego.
To jak już szaleć z pomysłami, to może cokolwiek z 1.9SDi? Fakt, będzie palił więcej niż jednostki na CR, ale bardzo na plus z kosztami serwisów. Kultura pracy jednostki jak na współczesne standardy fatalna, ale jak ma być tanio...
Ewentualnie Golf V 2.0SDi 75KM.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
Nie wiem, po prostu szukaliśmy małego autka i wybór padł na corse lub punto, bo to podobne samochody z tym samym dieslem i wszystkie egzemplarze miały korozje na nadwoziu, więc sobie darowałem.
Ford Fiesta V, bdb prowadzenie jak na auto klasy B. Tylko trzeba zwrócić uwagę na dół drzwi czy nie gnije (bywały problemy), niezbyt dynamiczne ale mało awaryjne silniki benzynowe. Diesel 1.4 ekonomiczny ale nie wiem jak z awaryjnością.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.