D
Deleted member 6544987
Gość
Apropos defacto teoryji spiskowych:
Pb:
Diesel:
Pb:
Diesel:
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Notatka: This feature may not be available in some browsers.
Byś się zdziwił, ale w PL mamy w większości tak małe obiekty, że takimpierdzikiem można porobić nie jedną mocną furę. To jak z motocyklami, na kartingach wszystkie 600 i 1000 wąchają ogony takich 400cc, bo na ciasnych winklach te małe pierdziki mogą iść cały czas pełną bombą .Ale kto normalny kupuje Corsę C 1.0 do upalania na torze
Jak już rozmawiamy o komforcie to dla mnie na dużym poziomie zaczyna się on od klasy E. Od auta klasy B tego w ogóle nie wymagam.300100km to tysiące godzin w aucie, wolałbym dopłacić żeby spędzić je bardziej komfortowo.
Ktoś tak napisał? Albo coś o emocjach?nie łykam narracji, że "najlepsze" auto na co dzień to usportowione, bo to bez sensu.
Ktoś tak napisał? Albo coś o emocjach?
Ty poniekąd.Są tysiące stanów pośrednich między Corsą, która ma do setki 2 tygodnie i 6 dni a Naprawdę Szybkimi Autami, nie trzeba od razu kupować GT-Ra żeby nie męczyć się przy wyprzedzeniu.
Po pierwsze nie napisałem ile godzin w niej spędziłem. Podałem przebieg auta i napisałem, że to moje pierwsze auto.Spędzenia tylu godzin w Corsie 1,0 to przykład
IMHO warto dopłacić do kompaktu
Lubię to auto, jest tanie w utrzymaniu, mieszkam w miejscu wykluczonym z transportu publicznego. Nie zapominaj, że w ruchu ulicznym masz też jeszcze wolniejsze auta, skutery czy motocykle 125 i ludzie jakoś z tym żyją.to przykład, że zbyt daleko posunięty rozsądek staje się swoją własną karykaturą
To, że dopiero segment E różni się od B to okrutna bzdura.
Napisałem jak ja to odbieram i gdzie zauważam dużą różnice w komforcie, żeby się było nad czym pałować, bo w wielu autach segmentu C i D abstolutnie nie ma się nad czym. Poza tym spędziłem dużo czasu w Corsie, na rowerze i jeżdżę motorem, gdzie mi jaja zmiękły nie raz więc naprawdę jak mam dach nad głową i mogę jechać jest już naprawdę nieźle.dla mnie na dużym poziomie zaczyna się on od klasy E
Po prostu ja bym dopłacił
Według faktur miała robiony rozrząd i sprzęgło przy 180 kkm, pierwszy właściciel wymieniał też cewkę zapłonową. Ja miałem Corsę do przebiegu ok 265 kkm, zrobiłem w niej wszystkie popychacze hydrauliczne, bo 2 albo 3 zaczęły mocno stukać na gorącym silniku, rozleciał się napinacz paska osprzętu, skorodował przewód klimy, popsuło się serwo hamulcowe.