@luckyboy teraz jak przyjeżdżam do znajomego mechanika co 8tys na wymianę to zawsze dziwnie na mnie patrzy. On proponuje (bez względu na użytkowanie) 15tys km.
Każdy komu powiem, że zmieniam co ok 7-8tys to puka się w głowę.
W Japonii (w miastach) dobrym zwyczajem jest zmieniać co max 6tys km bo wciąż jeżdżą w korkach. U nas byle dłużej a później stękanie na pobór oleju (zapieczone pierścienie) i brud pod pokrywą zaworów
No przepraszam, ale co post to kocopoły większe, kolejny temat w którym ktoś podjął decyzje i się burzy jak ktoś się z nim nie zgadza. Stwawiasz chochoła z którym później sam walczysz. Jednym słowem Specol 10W60 jedynym rozwiązaniem dla Twojej Hondy.
A mnie wcale te wasze argumenty nie przekonują i nie zamierzam się wylogować. Macie swój punkt widzenia, ja mam swój, trzeba się szanować. Jak coś Wam przeszkadza to możecie poprosić administrację o bana dla mnie. Po prostu do doboru oleju silnikowego trzeba podejść z głową i trzymać się instrukcji obsługi samochodu a nie czytać wypociny na forum, typu" acea C3 to dobra norma dla silników hondy, lub 0w20 to jedyna słuszna lepkość". Tak jak wcześniej pisałem 10w40 acea A3 to też dobry olej i nie wciskać ciemnoty, że 0w20, 0w30,0w40,5w30,5w40 będą lepsze.
Ja przetestowałem wiele lepkości w d14z6 z lpg(mam go prawie 14 lat od 0w20, 0w30, 0w40, 5w30, 5w40, 10w40 i ten ostatni w cele nie był gorszy.
W R20A3 z lpg(mam od 5 lat) 5w30, 0w40, 5w40, 10w40 i też nie zauważyłem by ten ostatni był jakiś gorszy, skoro instrukcja też zaleca.
Od 2 lat mam też L13Z4 z lpg w civic 2016 olej 5w30 A3 i też jest ok i zgodny z IO.
Wszystkie auta u mnie w ciągłym użytku.
Każdy olej dobrany zgodnie z instrukcją i warunkami użytkowania będzie dobry.
W Japonii (w miastach) dobrym zwyczajem jest zmieniać co max 6tys km bo wciąż jeżdżą w korkach. U nas byle dłużej a później stękanie na pobór oleju (zapieczone pierścienie) i brud pod pokrywą zaworów
W Japonii auto przekraczajac przebieg 100 000km wpada w tak wysoki podatek, ze lepiej auta sie pozbyc, bo nie oplaca sie go eksploatowac. Więc w ich przypadku nie wiem czy jest sens dbania o silnik no chyba, że zależy im na przyszłym użytkowniku z za granicy
a nie czytać wypociny na forum, typu" acea C3 to dobra norma dla silników hondy, lub 0w20 to jedyna słuszna lepkość". Tak jak wcześniej pisałem 10w40 acea A3 to też dobry olej i nie wciskać ciemnoty
To nie jest wyraz szacunku dla tych którzy mają inne zdanie.
Nikt Ci nie zabroni trwać przy swoim ale wypowiadaj się z szacunkiem skoro tego oczekujesz od forumowiczów.
Które silniki wciąż spotykane we współczesnych autach są najlepsze? Wymieniamy konstrukcje, które zdecydowanie zasługują na uznanie.
automotyw.com
i cytat z tego artykułu: "To jeden z nielicznych przypadków w motoryzacji XXI wieku, kiedy nowy, zaprojektowany właśnie w tym wieku silnik udanie zastępuje chwaloną, wcześniejszą konstrukcję (mamy tu na myśli silniki serii K produkcji Hondy). Te benzyniaki są specyficznie zaprojektowane – Japończycy są znani z cyzelowania konstrukcji o mikrony i to w tym przypadku widać, słychać i czuć. Silniki serii R zostały tak opracowane, by maksymalnie ograniczyć opory wewnętrze, co przejawia się m.in. w lekkiej konstrukcji, chłodzonych tłokach, pokryciu pierścieni specjalną powłoką, czy obecności tylko jednego wałka rozrządu. Jednostka zadebiutował w Hondzie Civic VIII (popularnym “UFO”) w 2005 roku. W 2011 roku Honda jeszcze dopracowała te konstrukcje pokrywając tłoki dwusiarczkiem molibdenu. Łańcuchowy napęd rozrządu okazuje się bardzo trwały"
Podróżując Accordem i-CTDi trudno uwierzyć, że pod maską znajduje się silnik wysokoprężny. Barwą dźwięku słyszanego w kabinie bardziej przypomina mechanicznie doładowane jednostki benzynowe niż terkot diesla, a właściwościami pozytywnie zaskakuje. Aż trudno uwierzyć, że to pierwszy silnik...
www.autocentrum.pl
kolega ma ufo z tym 2,2 to w robocie wszyscy myśleli, że to benzyna tak cichutko chodzi a samochód ma 15 lat.
Japończycy są znani z cyzelowania konstrukcji o mikrony i to w tym przypadku widać, słychać i czuć. Silniki serii R zostały tak opracowane, by maksymalnie ograniczyć opory wewnętrze, co przejawia się m.in. w lekkiej konstrukcji, chłodzonych tłokach, pokryciu pierścieni specjalną powłoką, czy obecności tylko jednego wałka rozrządu
Nie wpisuje się, natomiast jest to sae zgodne z instrukcją. Z mojego doświadczenia wiem, że sae20 nie zmniejsza trwałości panewek, ale pierścienie tłokowe i gładź cylindrową już tak, przynajmniej w moich warunkach użytkowania.
mając diesla z dpf też bym się nie obawiał, natomiast po wycięciu być może poszedłbym w B4, może B5 jeżeli auto byłoby lekko traktowane(kierowcą małżonka).
Fabrycznie nie mam dpf (te same silniki/auta są też w wersji z dpf)i stawiam na C3 (dokładnie c2/c3) , ale coś tam zawsze podleje dodatkiem wspierającym olej , ja lubię dodatki.
Niekoniecznie lepkość ma znaczenie. Ja przekonałem się do olejów z wysokim indeksem lepkości (>200 dla 0W30) i to jest moje główne kryterium. 10W40 mają go za niski. Gdy olej się rozgrzeje to i 10W40 jest OK. Ale gorzej jest, gdy silnik dopiero uruchamiamy, a olej się dopiero rozgrzewa.
Ja się trzymam sae40(acea a3), lecz 5w30 acea A3 też będzie ok w silniku japońskim, natomiast mając lpg wybieram ten pierwszy by mieć zapas ochrony, choćby ze względu na to, że podwyższony czas spalania lpg przekałada się na wyższą temperaturę w cylindrach.
Instrukcja moich aut nie dopuszcza sae50 ani 60.
Przy dobrym mrozie wykończy dół i osadzenie wałka po jednym autostradowym pałowaniu.Tego nie widać ani nie słychać ,ujawni się w lecie. Zamiast płynąć normalnie w magistarli olejowej będzie przepływał przez otwarty zawór bypass.
Z 10 lat temu ta sama historia była na innym forum, gdzie po zimie na w60 wytarły się wszystkie nowe ACL-e na korbach.
W silniku bez wymiennika ciepła to nawet nie ma co zaczynać. I tu dziwna sprawa bo sa przypadki 500 tyś km przebiegu w silnikach hondy, nawet aso zalewało.
Większa lepkość niż w30 w Japończyku i jazda po mieście na krótkich odcinkach to proszenie się o zapieczone pierścienie i problemy ze zmiennymi fazami rozrządu, na trasy dla przedstawiciela może być. Oleje fullsaps to full nagaru. Wlej sobie nowoczesny 0w20 zobaczysz, że auto łatwiej się będzie wręcało na obroty mniej paliło.
Gdyby opracowania SAE nie były takiego drogie, to bym trochę więcej tego udostępniał czy referował. Lepkość wg normy SAE nie ma znaczenia jako taka. Jest tylko wyznacznikiem minimum (bądź przedziału) parametrów lepkościowych i płynięcia. Na dodatek SAE nie ma żadnego powiązania z ACEA (poza wymogami dla HTHS i pozostania w lepkości przy badaniu SSI) więc łączenie norm jakościowych w temacie o lepkościach jest bez sensu.
Dla ciekawych - można kupić 5W-20 z KV100 równym 9 (blisko SAE 30) i HTHS 3.0 (czyli więcej niż minimum dla SAE 40). I na dodatek z deklaracją API SH więc jak znalazł dla miłośników starych norm.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.